A jednak cuda się zdarzają w świecie,
Gdy się w nie wierzy, bez zwątpienia myśli,
Tak właśnie pachnie gdzieś na łące kwiecie,
Tak właśnie miła mnie się umiesz przyśnić.
W otwartych oczach widzę chochlik miły,
Gdy na świat patrzysz, ciesząc swoje oczy,
I to mi daje radość oraz siły,
I nic innego tak mnie nie uroczy.
Dotyk Twych dłoni, włosów oraz wargi,
Sprawia mi radość, bliskość Twą oddaję,
I zapomniałem co to w życiu skargi,
Gdy mnie przytulasz. Świat jest stale majem.
Pieszczotą trawy jest Twych palców drżenie,
Smagnięciem wiatru, Twoich włosów powiew,
Ust Twoich smaki moich ust pragnieniem,
Dotyk Twych piersi!? Więcej już nie powiem...
|