dnia 05.07.2010 16:31
się znaczy mówisz, że nóg masz zgrabnych?
fajne. i naprawdę takie stare?
starsze od grudnia?
to może już nie ważne? jak wszystko sprzed 1989?
hej |
dnia 05.07.2010 16:42
Jerzy - "Moja kobieta" to Twój poetycki debiut, czy masz jeszcze starsze wiersze? |
dnia 05.07.2010 17:38
wrażenia średnie, plastelina marzeń mnie razi, ogólnie po początkowych wersach wiersz fajnie sie zapowiadał, natomiast zakończenia poszczególnych dla mnie troche jednak zbyt oczywiste, wniosek jest jeden, ciężko pisać o kobietach :) pozdrawiam |
dnia 05.07.2010 19:18
Basiu, nic się nie liczy co było przed netem:)))) Net, zapoczątkował świat:))) Następnie był Adaś i Ewa i to właśnie Adaś zachwycał się pięknymi nogami Ewy:))) |
dnia 05.07.2010 19:19
Małgosiu, tak to debiutancki wiersz:) |
dnia 05.07.2010 19:21
creo, miałem wtedy 22 lata, to mój pierwszy wiersz, od 2 lat żonę i córkę:) |
dnia 05.07.2010 19:34
Podoba mi się. Ciekawie o miłości. Oryginalne potraktowanie tematu. Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 05.07.2010 19:38
Wojaczek /chyba/ lepił z chleba.
Inaczej, ciekawie, ale... nie wiem, czegoś mi brak. |
dnia 05.07.2010 19:45
Nie rozumiecie mężczyzn;P... Ech...:))))) |
dnia 05.07.2010 20:08
JAB, fajnie się czyta,
pozdrawiam |
dnia 05.07.2010 20:09
Dobry wiersz .I ten rok 1976:):) Wtedy plastelina marzeń była wyszukana metaforą:)
Pozdrawiam :):) |
dnia 05.07.2010 22:56
W internecie i w bibliotekach brak jakichkolwiek informacji o istnieniu tego arkusza. Arkusz nigdy nie istniał. Pozdro, można sprawdzić w polskiej bibliografii literackiej. Sprawdzałam w Bibliotece Narodowej i Śląskiej. Niestety nie potwierdzono istnienia wspomnianego tu arkusza.
pozdrawiam |
dnia 05.07.2010 22:57
W szczecińskich bibliotekach sprawdziłam również i niestety kolejne fiasko.
pozdrawiam, życząc miłych wakacji. |
dnia 06.07.2010 05:07
JERZY, wcześnie zaczynałeś i to bardzo dobrym wierszem. Jak zauważył Jarek, to była wówczas wyszukana metafora.
Pozdrawiam, Idzi |
dnia 06.07.2010 07:44
daria - katalogi PBL zaczynają się od roku 1988, porównaj to z datą wydania arkusza, odpowiedź nasunie się sama. Myślę, że doskonale o tym wiesz i świadomie wprowadzasz w błąd czytelników!
PS - na początku był internet czy słowo? |
dnia 06.07.2010 08:26
plastelina marzeń jest tak bardzo wyszukaną metaforą, że niniejszym zostaje nominowana do nieustającego konkursu.
A arkusz istniał, i owszem. Gwoli ścisłości należałoby dodać, że ukazał się w Serii Poetyckiej Szczecińskiego Klubu Młodych Pisarzy przy Zarządzie Wojewódzkim Związku Socjalistycznej Młodzieży Polskiej.
Pozdrawiam [---] Jerzego Arkadiusza
________________________________________
Fragment komentarza zawierający wycieczkę personalną został usunięty. Prosimy o powstrzymanie się od takowych.
moderator2 |
dnia 06.07.2010 10:50
Ps. Maju a co ma do rzeczy Twoje pytanie z moją uwagą? Mówiłam też, że sprawdzałam po szczecińskich bibliotekach, po Bibliotece Narodowej i niestety nie słyszeli nic o arkuszu.
Dla mnie plastelina marzeń to zbyt dziecinna metafora, ale to tylko ja, więc proszę się, aż tak bardzo nie przejmować.
Wojtku może istniał, ale jak pytałam dzwoniąc do różnych instytucji, to zaprzeczali jego istnieniu.
pozdrawiam i mykam na wakacje.
Dla mnie to jest najfajniejsze:
" Moja kobieta o zgrabnych nogach jest mną" |
dnia 06.07.2010 11:38
kobieta o zgrabnych nogach jest mną
albo wyobraźnią z plasteliny
próbuję lepić
nie zawsze wychodzi
zamazuję obraz
jak potulny baranek
spełniam jej polecenia
kobieta o zgrabnych nogach bywa mną
uciekałem
raz się nawet udało
wróciłem głodny
pozdr;-) |
dnia 06.07.2010 14:05
Roszkowski, przesadziłeś z pozdrowieniem. Żeby nie rzec, naruszyłeś dobro osobiste Pana Bieleckiego. Kimkolwiek by nie był, czy cieszy się sympatią, czy nie- nikt nie ma prawa w ten sposób tytułować, kogokolwiek.
JBZ |
dnia 06.07.2010 14:43
Zgadzam się z JBZ. Poza tym wiersz napisany w latach siedemdziesiątych, nie świadczy o tym, że jest dobry teraz. Plastelina marzeń jest taką dziecinną metaforą,że pożal się Boże, a poza tym straszną metaforą dopełniaczową. Na mnie nie robi furory. Wręcz przeciwnie. Odstrasza, a świat jest po to i książki, żeby stworzyć inne porównania, bardziej na tak. To jest na nie i nie widzę nic w nim dobrego.
Poza tym ta jedna fraza, o której wspomniałam bardzo mi się podoba i z niej mógłby powstać naprawdę dobry wiersz.
pozdrawiam |
dnia 06.07.2010 15:07
daria, zacytuję A. Babińskiego-...inaczej, innym tempem chodzą zegary zjawisk artystycznych... zatem wiersz napisany w przeszłości
może być wierszem dzisiejszy. Stąd pojęcie klasyki.
Inna sprawa to użyte metafory, zaręczam że "plastelina marzeń" nawet w przeszłości wg mnie była i jest tzw. protezą, bo to jak już wspominałem- coś, czegoś, coś czymś, czyms kogoś... itd dyskwalifikuje tekst. Tutaj Jotek przesadził, niestety.
Daria, zalecam kolejną lekturę: Spór o poezję, Wyd.Literackie 1977 r. pod redakcją S. Piskora.
JBZ. |
dnia 06.07.2010 17:52
Dziękuję za komentarze:) Pisałem, że tworząc ten wiersz miałem zaledwie 22 lata:) Samego mnie obecnie śmieszy plastelina marzeń:) Ale, wtedy to się podobało:) Uwierzcie:) |
dnia 06.07.2010 17:59
Panie Wojtku, takie to były czasy. Korespondencyjny Klub Młodych Pisarzy miał faktycznie za patrona (dziś nazywamy sponsora) ZG ZSMP, a w województwach ZW ZSMP, wcale temu nie zaprzeczam, nie było możliwości innej publikacji. W Szczecinie było nas w SKMP wielu i nie pamiętam, żeby ktokolwiek był towarzyszem:) Ale, stary jestem i pamięć mnie zawodzi, mogę się mylić:) |
dnia 06.07.2010 18:39
Eetam, ktoś zapewne był, bo i skądże członkowie? :) Oczywiście nie wskazuję na Pana. Zresztą przynależności nie postrzegam samo przez się za coś negatywnego.
Za skojarzenia czytelnicze nie odpowiadam, słowo "towarzysz" ma wiele znaczeń słownikowych. Żadne z nich samo w sobie nie ma odcienia pejorawnego. Jeśli natomiast w jakiś sposób poczuł się Pan urażony, Panie Jerzy Arkadiuszu, chciałbym zaznaczyć, że nie było to moim celem.
Jeśli chodzi o rzeczoną metaforę (plastelina marzeń), czy też jakąkolwiek inna, wydaje mi się, że decyduje przede wszystkim kontekst. Tutaj w pewien sposób, moim zdaniem, kieruje ona na określone tory wiersz - zależnie od odbioru staje się on nieco zabawny lub sielsko-anielski. Nie wiem, czy o to chodziło.
Metafora może i dziś się podobać części czytelników, czemu nie. |
dnia 06.07.2010 20:35
Czuje się wywołany do odpowiedzi :):) plastelina marzeń zdezawuowała się , dzisiaj jest to tzw."koszmarek poetycki",ale w kontekście ówczesnego języka , zwłaszcza propagandowego(poczytajcie sobie państwo stare numery np. Trybuny Ludu czy ówczesnej prasy oficjalnej) - była wyszukana.:):)A czy była protezą? Jurku Beniaminie -wobec sztuczności ówczesnego języka- jej surogatem raczej.
Pozdrawiam serdecznie Autora i wszystkich komentujących.
PS.pani Dario - był jednak inny świat przed wynalezieniem internetu. Nie wszystko jeszcze jest w sieci.
A poza siecią jest jeszcze... życie na żywo.(transmitowane przez sputniki,zapisujące każde poruszenie żywej istoty heh...,). Miłych wakacji życzę. |
dnia 06.07.2010 20:54
Jotek, o jakim języku mówisz? O jakiej propagandzie? Mówimy o poezji lat siedemdziesiątych. "Sztuczność języka tamtych lat? Powiedz to poetom tamtego okresu, poetom przez duże P. mam podać ponad setkę nazwisk? Chyba że masz na myśli wierszokletów tzw. sztandarowych. Krew mnie zalewa jak czytam takie dyrdymały.
JBZ |
dnia 06.07.2010 21:00
i jeszcze- "plastelina marzeń zdewaluowała się" i kto to coś takiego wypowiedział.
JBZ. |
dnia 06.07.2010 21:52
ps. Jotku czytaj mnie proszę uważnie. Nie szukałam tylko i wyłącznie po sieci, ale też po bibliotekach, ale mniejsza z tym. Największą naszą słabością jest to, że nie potrafimy zrozumieć siebie nawzajem. Nie lubimy być krytykowani, a za krytykę odpowiada się czasem głową. Złe słowa wolimy zmilczeć niż powiedzieć cokolwiek głupiego albo rozsądnego. Często więc, aby nie wywoływać scysji na portalach, klaszczemy z aprobatą, ceniąc kogoś za naiwność w wierszach. Oby tak dalej, a nasza poezja poleci na manowce.
Pozdrawiam ślicznie życząc miłych wakacji.
Do zobaczenia po wakacjach:) |
dnia 06.07.2010 22:19
Czuję się wielce zaszczycony, że tak się szuka jakichkolwiek informacji o mnie:) Kurde jestem poetycka Doda;P |
dnia 06.07.2010 23:52
No widzisz tak to jest kiedy [---]
Pozdrawiam
______________________________
Fragment komentarza zawierający wycieczkę osobistą został usunięty. Prosimy o powstrzymanie się od takowych.
moderator2 |
dnia 11.07.2010 07:18
JERZY A.B. ,komentuję dopiero teraz (brak dostępu do internetu- wakacje). Uważam, że Twój debiut wypadł zupełnie dobrze. Stary wiersz, a czytam go dzisiaj z przyjemnością. Pozdrawiam serdecznie. Irga |
dnia 15.07.2010 14:31
jak na debiut -dobry !
Pozdrawiam serdecznie |