dnia 01.07.2010 08:14
Kiedyś były jeszcze inne metody obrony przed poborem. Wstrzykiwano rekrutom wodę do pewnego, ważnego organu symulując przepuklinę. Niektórym pozosatło to na zawsze.
A wiersz mi się podoba, bardzo obrazowy.
Pozdrawiam, Idzi |
dnia 01.07.2010 08:42
dość ryzykowne przesłanie, ale ile nadziei z sobą niesie /!/
/nadziei na święty spokój/, |
dnia 01.07.2010 09:37
Czyta sie.Pierwsza czastka niczym z horroru.a dalej ekspiacja peela .
Pozdrawiam |
dnia 01.07.2010 12:03
calkiem, calkiem :) |
dnia 01.07.2010 12:32
:) |
dnia 01.07.2010 12:35
nie ma tego złego - ale dla dziecka traumatyczne przeżycie - pozdrawiam serdecznie |
dnia 01.07.2010 14:05
Mała dygresja, czego nikt nie zauważył, to nie jest poezja. Ale, jako proza ciekawa historia:) Pozdrawiam. |
dnia 01.07.2010 14:50
Maszyną do szatkowania buraków peel nie mógł niechcący odciąć palca Ryśkowi. Musiałby na siłę złapać go za rękę i podłożyć palec pod ostrze. Obaj panowie byli z pewnością w zmowie (czytaj - ostatni wers).
Pomimo tego przeczytałem z uśmiechem...
Pozdrawiam - Tomek |
dnia 01.07.2010 16:59
Przeczytałam z zaciekawieniem. Zaskakujący ciąg zdarzeń. Odcięcie, ból, zainteresowanie, radość z powrotu, zakłopotanie, wyrzuty sumienia, podziękowanie. Może tak miało być!
Podoba mi się!
Pozdrawiam:) |
dnia 01.07.2010 20:19
Z pamiętnika urwisa. Do opowiadań, poeji nie zanieczyszczaj takimi opowiadankami.
JBZ. |
dnia 01.07.2010 21:45
Tak jak by tak jakmto było kiedyś miał iść do poboru a niechciał.
To bym sobie odjebał nogę albo rękę a nie szpanował paluszkiem ....ehh |
dnia 02.07.2010 06:52
Dziękuję za komentarze :)
Trochę żałuję że większość skupiła się na ostatnim wersie ale cóż, takie prawo czytelnika.
Co do zarzutu, o niepoetyckość. Nie pierwszy raz się z nim spotykam. Proszę sobie zatem wyobrazić powyższy tekst w dziale: opowiadania, felietony, publicystyka...? (lub jakimś innym) na portalu z prozą (są takie). Ja tego jakoś nie potrafię.
A to że nie mieszczę się w konwencji jest dla mnie nawet swojego rodzaju komplementem ;)
Cieszę się jeśli zaciekawia :)
Pozdrawiam :) |
dnia 02.07.2010 11:18
voytek- Naste verse ja nie pije krwi z paluszka , ja biorę całą rękę .Ale kiedyś pożrę całość ...doda forradare
Halsar
Angus |
dnia 02.07.2010 18:54
ciekawe:) |
dnia 03.07.2010 03:45
No i bardzo dobrze! PRECZ Z KONWENCJAMI!
:) |
dnia 04.07.2010 15:56
dobra proza
na tyle na ile pojmuje
;> |