dnia 01.06.2010 06:15
JagodA, jakiej nie znałem?
fascynująca i wabiąca uległością,
miękkością, tak wrażliwa na słowa?
e-płynę z Tobą. w słowach i na słowach.
3 punty do poprawki?
dla mnie bardzo. |
dnia 01.06.2010 06:20
To tylko słowa, ale jakie? Pięknie płynąca liryka, od trzeciego do ostatniego słowa. Misternie "utkany" wiersz.
Nic do poprawki.
Pozdrawiam, Idzi |
dnia 01.06.2010 06:38
Ktoś niedawno powiedział mi o "darze szeptania" zauważam :) Pozdrawiam serdecznie |
dnia 01.06.2010 06:41
Nowe wcielenie Jagody. Prawidła ranią i wznoszą. Chwała ci za te słowa.
Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 01.06.2010 06:43
Jagodo ,miłe zaskoczenie, dobry wiersz , cytat z Poświatowskiej jak najbardziej- bardzo na tak:)
Pozdrawiam |
dnia 01.06.2010 07:08
wiese
no cóż, miewam czasami takie, niczym nieuzasadnione, stany chorobowe :)
Cieszę się, że i w słowach i na słowach e-płyniesz :)
Dzięki. |
dnia 01.06.2010 07:09
Idzi
baaaaardzo mi miło :)
Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 01.06.2010 07:10
ALUTKA
szeptem do mnie mów, mów szeptem... :)
Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 01.06.2010 07:11
Poetki z kuchni
z lekka odkurzone wcielenie. Czasami je lubię :)
Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 01.06.2010 07:13
Jotek
Poświatowską czasami też lubię. Dziękuję :)
Pozdrawiam |
dnia 01.06.2010 07:27
To takie trudne.
Tyle słów przychodzi do głowy.
Znajdę słowa, które trafią?
Mówiłem: to tylko słowa...
Kłamałem? |
dnia 01.06.2010 07:35
wiese
Mówiłem: to tylko słowa...
Kłamałem?
Kłamałeś?
Wiese, to t y l k o słowa :) |
dnia 01.06.2010 07:40
Dopowiem jeszcze, że taka właśnie, gdzieś głęboko, jestem. Wrażliwa, zbyt wrażliwa - ale dzielnie z tym walczę od dłuższego czasu :)))
Takie życie. |
dnia 01.06.2010 07:45
to tak:
każda liszka swój ogon chwali
lub tak:
samochwała w kącie stała
wrażliwością zanęcała |
dnia 01.06.2010 07:53
wiese
nabijasz mi licznik? :)
Było, minęło. Nie ma się czym chwalić, To s k a z a. Była :) |
dnia 01.06.2010 08:04
zmień taryfę :) umiesz!!!
Słowa rodzą się same,
ale trzeba zaprowadzić
w nich ład, by przemówiły.
Słowa nie lubią pośpiechu.
Dojrzewają nieśpiesznie,
Są słowa, które trudno
jest zapomnieć.
Zapomniane słowa? |
dnia 01.06.2010 08:20
wiese
1000 na wejscie - wystarczy? :)
Są słowa, które trudno
jest zapomnieć. - też tak mam.
Zapomniane słowa.
Nieśpiesznie... - to chyba nie ja. Może kiedyś...
Ale jest tu wiele nieśpiesznych, pięknych. Właśnie dlatego pięknych. Wierszy. |
dnia 01.06.2010 08:24
a więc....
mów
prowadź dialog zachłannie duszy z ciałem
ucz mnie prawd ucz raniąc
dzięki tobie erudycją zapłonę
w rozmowach podwaliny rozkwitu
jak w dniu pierwszego dotyku
gdy mówić przestaniesz mam jeszcze muzykę
udo w udo gdzie jakby mnie nie ma
akt uwłaszczenia
pozdr:-) |
dnia 01.06.2010 08:32
Jacom Jacam
ucz raniąc
dzięki tobie erudycją zapłonę
Nic z tego, żadnych ran!
No, ale nauka czasami boli.
To dokładnie tak jakbyś się odniósł do niektórych komentarzy na PP :)
Dzięki :) |
dnia 01.06.2010 08:41
Mysle, ze "podchwycony" styl Poswiatowskiej , w pewnym, jednak jak na owe czasy, przebojowym wydaniu,..Teraz trochę nudne, oczywiste, trochę bledsze, ale "można żyć bez powietrza"...
Podobno.
Pozdrawiam. |
dnia 01.06.2010 09:21
Fenrir
Cytat z MPJ, też brałam pod rozwagę.
Pisany czas jakiś temu, po serii protest songów. Lubię go niezmiennie :)
Pozdrawiam bardzo serdecznie :) i dziękuję za odwiedziny. |
dnia 01.06.2010 10:10
W ogóle nie potrafię utożsamić się z czuciami peelki; wiersz płynny, ale tak przesłodzony, pompatyczny, językowo nieprawdziwy i taki za ckliwy. Nie wiem, czy ktoś operuje taką stylistyką na codzień - starałam się, no nie moje klimaty, niestety.
pozdrawiam serdecznie :)
kasia |
dnia 01.06.2010 10:22
kasiaballou
jak najbardziej prawdziwy :)
Przesłodziłam, a niech tam, raz mogę :)
Nie szkodzi. Do następnego.
Pozdrawiam:) |
dnia 01.06.2010 11:09
JagodO, chyba się nie zrozumiałyśmy.
Na wiersz trzeba mieć pomysł. Mam na myśli, kompozycję i dobór środków artystycznego wyrazu, które powinny korespondować z treścią, z przekazem. Kiedy temat wiersza oscyluje np. wokół metafizyki, albo odnosi czucie do innych sfer irracjonalnych, stosowanie wszelkich form przerysowań, przepoetyzowań, plus np. szyk przestawny, plus abstrakcyjna metaforyka - mają jak najbardziej rację bytu. Wybrzmiewają prawdziwie/przekonująco i adekwatnie.
Wiersze o charakterze filozoficzno - egzystencjalnym też mz fajnie się prezentują w bogatej szacie języka literackiego - ale to inna półka.
Twój wiersz nosi znamiona dość pospolitego "uwielbienia" i prozaicznych rozterek. Pompatyczny styl w tym wypadku, zamiast akcentować i wzmacniać lirykę, po prostu ucieka w egzaltację, w silikon i dlatego efekt końcowy wybrzmiewa cukierkowo i sztucznie.
Oczywiście, masz prawo zanegować moje subiektywne czucie, ale mam nadzieję, że się nie pogniewasz :)
Pozdrawiam. |
dnia 01.06.2010 11:27
kasiaballou
Zrozumiałam, zrozumiałam, nie chciałam się jedynie rozwodzić.
To pospolite uwielbienie, mające na mnie niezwykle metafizyczne oddziaływanie, jest we mnie od zawsze.
Być może zbyt pompatycznie, nie wiem - starałam się pisać zwyczajnie, choć predyspozycje do pompatyczności miałam kiedyś niezwykłe.
Dziś piszę inaczej. Ten wiersz, to, można rzec ewenement w całym moim piórem kreślonym, dorobku /hehe/. No, może jeszcze coś by się znalazło, ale już nie będę Was męczyła.
A prozaiczne rozterki... cóż świat byłby bez nich wart :)
Oczywiście dziękuję za uwagi, są dla mnie niezwykle cenne.
Pozdrawiam :) |
dnia 01.06.2010 11:29
erudycja podsyca ten ogień
i dotyk zapisany kursywą - te dwa fragmenty ukierunkowują mój odbiór, nie wiem tylko, czy zgodnie z intencjami autorskim.
Odczytuję po trochu jako żart, przekorę, kpinę :)
prowadź dialog z mą duszą by ciało swym umysłem zachłannym kochało
Właściwie ten fragment z mą i swym też odbieram jako stylizowaną lekką parodię :) Czyli pisane niezbyt serio.
Tak odczytałem.
W sumie nawet oryginalne i lotne.
Pozdrawiam |
dnia 01.06.2010 11:31
Ale jeśli pisane na poważnie, to bym na miejscu Autorki się nie przyznawał i twierdził, że to nie jest do końca serio ;) |
dnia 01.06.2010 11:39
jest dobrze, ale troche za Wojtkiem, ma racje :)) |
dnia 01.06.2010 11:47
Wojciech Roszkowski
O wszytskim piszę bardzo serio, ale...
zawsze zostawiam furtkę, właśnie na interpretację z lekkim uśmieszkiem.
Taki mam sposób na życie. Jeśli sytacja mnie przerasta, zbyt boli - patrzę na to inaczej.
To działa, zawsze działa. Dlatego pod moimi wierszami piszę: odczyt prawidłowy, choć czasami wolałabym, żeby czytano mnie głębiej lub właśnie tym razem nie.
Dziękuję, mile zaskoczona.
No i do czego się przyznałam? Kto zgadnie?
Czasami miewam tzw odloty :)
Pozdrawiam serdecznie :) |
dnia 01.06.2010 11:48
Madoo
Dziękuję Madoo, Wojtek ma zawsze rację :)
Pozdrawiam :) |
dnia 01.06.2010 11:57
Dodam tylko, że wielce istotne w tym tekście jest uwłaszczenie :) |
dnia 01.06.2010 12:00
oooo... przeczytalam uwagi Kasiballou, ufff- tez ma duzo racji, oj duzo
;))) |
dnia 01.06.2010 12:15
Madoo
Spójrz na to jak na niezwykły proces uwłaszczania - i będzie Ci lżej :) |
dnia 01.06.2010 12:18
* proces uwłaszczenia |
dnia 01.06.2010 12:38
alez Jagodo, jest spoko, jestm totalny luzak i 99% z "lekkim serduchem" ;) |
dnia 01.06.2010 13:07
Madoo
wiem, wiem :)
Ale
co poniektórym zdarza się też akt zespolenia i tego, z całego serca, Wam życzę. Na całe życie, nawet :) |
dnia 01.06.2010 13:08
* coponiektórym |
dnia 01.06.2010 14:38
wzniośle i uroczo,
pozdrawiam |
dnia 01.06.2010 14:53
bols
dziękuję :) |
dnia 01.06.2010 14:59
Zostawię jeszcze wersję z cechą dla mnie ważniejszą.
Podwalin jakos nie mogę usunąć, może kiedyś, Tytuł pewnie pretensjonalny, ale, co tam. Za to jakie zakończenie :)
mów do mnie jeszcze
Cisza przyjacielu, rozdziela bardziej niż przestrzeń.
Cisza przyjacielu nie przynosi słów, cisza zabija nawet myśli.*
mów słowami które pragnę usłyszeć mów ustami poetów i magów
prowadź dialog z mą duszą by ciało swym umysłem zachłannym kochało
ucz mnie prawdy o życiu kosmosie ucz prawideł co ranią i wznoszą
dzięki tobie mój miły znów płonę wielka mądrość roznieca ten ogień
podwaliny unoszeń rozkwitu wciąż znajduję w rozmowach niezwykłych
i muzyce i tańcu jak kiedyś w dniu pierwszego twojego dotyku
nagle mówić przestajesz całujesz w sercu ciągle mam jeszcze muzykę
udo w udo i jakby mnie nie ma dokonuje się akt z e s p o l e n i a |
dnia 01.06.2010 15:16
Jagodo i owszem druga wersja tez na tak, ale nie tytuł. Przerwa Tetmajer juz pisał :mów do mnie jeszcze"...za taka rozmowa tęskniłem lata, /kazde twoje slowo wywoluje dreszcze /mów do mnie jeszcze...
stad msz tytuł to tylko słowa wydaje sie jednak bardziej na miejscu.
Pozdrawiam cieplutko:) |
dnia 01.06.2010 15:34
Jotek
mam do Tetmajera wyjątkową, odmaturalną słabość :)
Ale, ok. |
dnia 01.06.2010 15:54
Dobra wersyfikacja i czyta się nieźle, ale to za mało żeby zatrzymać. Taki trochę retro. To moje zdanie Jagodo, innym może się podobać.
Pozdrawiam :) |
dnia 01.06.2010 16:03
Trudno mi się odnieść do wiersza.Za mało jeszcze czytam(pewnie w moim wieku już tak pozostanie) bym proponować jakiekolwiek zmiany w wierszu niemniej z ciekawością czytam. |
dnia 01.06.2010 17:20
Kupuję Jagódko, jestem na tak. Jedyne co mnie razi to: "podwaliny unoszeń rozkwitu", ale wiersz płynie. Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 01.06.2010 18:09
Elżbieta Tylenda
Retro. Chyba tak. Niewielu chce się przyznać jak wielkie znaczenie ma dla nich słowo. Mądre słowo. Dziś wszyscy są mądrzy.
Powiem szczerze, że nie lubię czytać takich wierszy. Drażnią mnie jakimś odrealnieniem, wręcz utopią/wersja 2/. Pisać, jak się zupełnie przez przypadek okazało, mogę.
Można na pewno lepiej.
Może następny. Może kiedyś :)
Dziękuję i pozdrawiam :) |
dnia 01.06.2010 18:10
Dobromir44
Dla mnie najważniejsze, że z ciekawością.
Pozdrawiam serdecznie :) |
dnia 01.06.2010 18:12
Janina
Wieeedziałam :) Eh, gdzieś tam, między wieszami widzę duszyczkę romantyczkę świadomą niezwykłej mocy słów.
Z podwalinami jeszcze powalczę.
Serdecznie pozdrawiam :) |
dnia 01.06.2010 19:08
Jest czas mówienia, ale zawsze potem następuje pragnienie ciszy i samotności. I to odczytałem z Twojego wiersza.
Pozdrawiam serdecznie |
dnia 01.06.2010 19:31
a mnie tam podoba się. biorę wszystko. taką poezję uwielbiam. taką swobodną rozmowę. piękną. o wszystkim.
serdeczności :) |
dnia 01.06.2010 19:43
JAGODO, ja też biorę. Z dobrodziejstwem inwentarza. Pozdrawiam. Irga |
dnia 01.06.2010 19:49
tytuł mówi prawdę o tym tekscie.
JBZ. |
dnia 01.06.2010 20:01
Jędrzej Kuzyn
Pod klonem :)
Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 01.06.2010 20:03
kropek
Eh, Kropku. Jak coś mi gra, chocby na moją ukrytą nutę, też zawsze biorę w całości. Strasznie mi miło :)
Pozdrawiam serdecznie :) |
dnia 01.06.2010 20:04
IRGA
Baaardzo się cieszę :)
Pozdrawiam serdecznie :) |
dnia 01.06.2010 20:06
Jerzy Beniamin Zimny
To fakt. to tylko słowa
Bardzo dziękuję za odwiedziny
i serdecznie :)) |
dnia 01.06.2010 20:39
Tylko i aż; nie znajduję podwalin unoszeń rozkwitu. |
dnia 01.06.2010 20:41
gammel grise
Eh, te podwaliny :)
Bardzo mi miło, że wstąpiłeś.
Pozdrawiam. |
dnia 02.06.2010 23:10
to ja o wytlumaczenie prosze
pomimo, ze budujesz zdania w stylu jaki mi bardzo odpowiada nie rozumiem jednej rzeczy (moze to ta godzina <oby> ;D )
wg. cytatu cisza rozdziela, a u Ciebie, gdy on mowic przestaje (milknie) to rozumiem, ze nastepuje cisza, ktora laczy... czy jak ???
czy ta muzyka w sercu ma wydzwiek slyszalny (brzmi), wiec sie nie oddalasz ???
;> |
dnia 03.06.2010 04:23
rodi
W takie we dwoje, to raczej nie jest cisza. To burza. Uczuć
Słowa nie umierają wraz z zamknięciem ust. Zwłaszcza takie.
Cisza jest wtedy kiedy jesteś zbyt długo sam. Może samotny.
Tak mi się wydaje.
Ale co autorka miała na myśli, tego już nie pamietam.
Miała napisać kilkanaście wierszy o miłości. I pisałłłłłłłłłłłłłłła.
Fajne doświadczenie, ale w pewnym momencie być może za daleko odleciała. Ileż można!
Eh, ta wyobraźnia ;P
Dzięki za poczytanie. Dochodzenie zbędne.
Skoro tak wcześnie wstałam, to może spróbuję coś nieśpiesznie wg planu napisać. W razie czego zostaje jeszcze lepienie pierogów i kręcenie ciasta. Wszystkiego podobno można się nauczyć. |
dnia 04.06.2010 10:06
wolę drugą wersję. zakochanie w mądrości a nie erudycji i zespolenie zamiast uwłaszczenia. wiersz znów odbieram z przymrużeniem oka. to bardzo zabawna stylizacja na poważnie :) jeśli napisałaś kilkanaście wierszy o miłości, to nie wiem. nie zazdroszczę, ale ten wyszedł fajnie. z wdziękiem. tylko te podwaliny,jakieś drętwe.
podwaliny unoszeń rozkwitu może: przyczyny rozkwitu uniesień ?
lubię autorów, których stać na eksperymenty, stylizację i żart.
fajny wiersz. Pozdrawiam :) |
dnia 04.06.2010 12:21
lulabajka
Erudycja - zdarza się, że bywa wielce inteligntenie brzmiącym, nic nie znaczącym, bełkotem /zwłaszcza w takich sytuacjach - choć niekoniecznie/.
Uwłaszczenie przez olśnienie. Słowem. A potem czar prysł, serce zdycha, trudno pojąć że bezwolna wzdycham. Do słów :)
Mądrość - zupełnie inna inszość. Kocham mądrość samą w sobie.
Dlatego zespolenie. Z mądrością przez życie chce się iść :)
Napisałam o miłości nie tylko do mężczyzny.
Do muzyki, natury itd. Drwiłam w nich z naiwości /własnej tysz:(/. Pisałam ile może nauczyć. Dobrego. Że warto czerpać z niej co najlepsze.
Eksperymentuję i będę, bo lubię bardzo :)
Naprawdę ciekawe doświadczenie :)
Szkoda, że większość trafił szlag. I taki piękny :) o matce. Sądziłam, że wszystkie znam na pamięć - szkoda, że nie.
Dziękuję.Pozdrawiam serdecznie
niepoprawnie i wciąż naiwna. choć czujna :) |
dnia 05.06.2010 18:21
Poczułam ten wiersz,bardzo mi się podoba. Pozdrawiam. |
dnia 05.06.2010 20:52
Eulalia
Miło mi bardzo :)
Pozdrawiam. |
dnia 06.06.2010 14:58
Piękny wiersz , subtelny , kobiecy , nastrojowy
Jagodo , mów tak jeszcze !
" słowami które chcę usłyszeć
mów ustami poetów i magów ..."
Od dziś czytam Twoje wiersze
i pozdrawiam serdecznie |
dnia 06.06.2010 15:52
Niezmiernie rzadko zdarza mi się pisać podobne teksty.
KASIA11
Nastrój, wyobrażnia, może jakieś niezwykłe zdanie przeczytane, zasłyszane, świetna muzyka - budzi we mnie takie skojarzenia, słowa.
Zwykle uprawiam kaliber ciężko-łzawy albo: lekko, łatwo i przyjemnie; czasami śmiesznie :)
Miło. Pozdrawiam serdecznie :) |