dnia 27.05.2010 16:19
Drażni mnie, kiedy czytam ougólnienia. Jesteśmy różni. Ale ostatnie cztery wersy dobre.
Pozdrawiam |
dnia 27.05.2010 17:00
Caly wiersz na tak, a przede wszystkim cztery ostatnie wersy, pozdrawiam |
dnia 27.05.2010 17:08
więc wg pani od polskiego
się nie broni.
tą
nie broni się u mnie
bóg z diabłem w jednym miejscu?
gdyby uporządkować?
mogłoby być ciekawie
hej |
dnia 27.05.2010 17:26
Temat już się trochę przejadł, motyw maski jednak korci.
A gdyby tak, tego diabła dać na czoło a Boga tylko wtrącić w końcówce.
Nieprzyjemny dysonans mógłby być interesujący, bo teraz płasko trochę.
pozdrawiam |
dnia 27.05.2010 17:55
Warto posłuchać Fart i będzie ciekawie. |
dnia 27.05.2010 18:10
bog z diablem w jednym miejscu odkad mi wiadomo...
miejsce to, to czlowiek
;> |
dnia 27.05.2010 21:37
na diabła mi bóg
mam pełna lodówkę
czyste buty
i wszystko co potrzeba
a nawet naiwność
że to wszystko będzie trwało wiecznie
jak opalenizna tylko wystarczy
chodzić regularnie do solarium
pozdrawiam |
dnia 27.05.2010 21:41
:) również pozdrawiam |
dnia 27.05.2010 22:17
o boże! diabeł..
zadzwoń do egzorcysty, bo domorosłe zabiegi odczyniania pisaniem coś słabowicie wychodzą
bokiem |
dnia 27.05.2010 22:41
Grzegorzu. Z zasady nie gadam z Krakusami. Prawie zawsze nie mają nic ciekawego do powiedzenia. Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 27.05.2010 23:35
nie musi być mądrze
wystarczy, że modnie
diabeł nie musi być szczęśliwy
diabeł chce mieć wygodnie ;-)
pozdrawiam |
dnia 28.05.2010 08:05
Jacku Starzyński - podziwiam elukubrantów mających tak wysublimowane imponderabilia..
podziwiam, a jednak szanuję..
darz bóbr! |
dnia 28.05.2010 09:49
Naprawdę Grzegorzu widzisz tu elukubrat? Powiedz jak to jest że gdy piszę pod pseudonimem złego słowa nie powiesz? |
dnia 28.05.2010 10:11
ależ drogi Jacku, nie uprawiam osobistych wycieczek, bo nie znam biura podróży, które je organizuje - jedyne do czego się odnoszę to teksty gołe.. a i to wedle własnego widzimisię, więc nie wiem o co to całe zamięszanie - każden wszak prawo do zdania własnego mieć ma i ma..
a układ est prosty: pokazujemy goły tyłek wypięty przez terminal z tekstem napisanym i każden może go pacnąć lub głasnąć..
wedle własnego rzeczy odbioru..
i tyle..
wszak zabawa to jeno |
dnia 28.05.2010 19:30
Jeśli mogę to widziałabym takie poprawki: "Wtedy łapię w szybie przejeżdżającego samochodu
moją twarz i widzę, że mam w sobie
mało Boga" lub "że mało we mnie Boga"
i wcześniej wyciąć "więc", "tę" zamiast "tą" oraz "ekrany" a nie "ekraniki" bo nieco drażni mnie to zdrobnienie.
Poza tym oki.
Pozdr. Aś |
dnia 29.05.2010 14:09
wolno mysle ... ale jednak to sie dzieje...
dlatego taki ciezki typ
heh...
miasto, ktore uwielbiam
i reprezentant "ą /ę obsmarkanej dekadencj " (obsmarkanej, bo nosy za wysoko)
P.S.
a Pana Jacka pozdrawiam
do mnie wiersz mrugnal
;> |