|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: niesamowitości, kolejna lekcja |
|
|
jedwab do włosów, jedwab na włosach i po - spływa
w dół wilgotną skórą. paruje woda, szeregi jedwabników
chodzą tam i z powrotem. z bronią w ręku,
jakieś wojny w afryce, czyli balsam z baobabem,
zostać bez niczego. wytrzeć ręcznikiem albo niech wyschnie
samo. zdecydowanie się nie ubierać, przecież ktoś patrzy.
więc jeszcze opakowanie, małe litery, kraje pochodzenia,
mleko i krew. to nie bajka o naiwnej królewnie,
której macocha i tak do końca. tylko trzeba (nie wywabisz
krzykiem) dookoła głowy, trzy razy okrążyć, splunąć
przez lewe ramię i powybierać. cholerne kokony,
z włosów?
Dodane przez ellena
dnia 16.04.2007 21:04 ˇ
20 Komentarzy ·
1340 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 16.04.2007 22:31
słabiej niż zwykle, a do "niesamowitości", niestety, daleko.
w każdym razie pozwoliłem sobie coś niecoś wyciąć i poprzestawiać; ale to w moim odczuciu wciąż wersja robocza, do dalszej "obróbki":
kolejna lekcja: niesamowitości*
jedwab do włosów, na włosach - spływa
skórą w dół. paruje woda, szeregi jedwabników
chodzą tam i z powrotem, z bronią w ręku,
jakieś wojny w afryce. balsam z baobabem, czyli
zostać bez niczego, nie wycierać się,
nie ubierać, przecież ktoś patrzy.
więc jeszcze opakowanie, małe litery, kraje pochodzenia,
mleko i krew. to nie bajka o naiwnej królewnie z macochą.
trzeba dookoła głowy, trzy razy, splunąć przez lewe ramię
i powybierać**. cholerne kokony,
z włosów?
* - przestawiłem, ale raczej poszukałbym czegoś innego, mniej "mylącego";)
** - tu zdecydowanie do przepisania; pozbyłem się karkołomnej tautologii "okrążyć dookoła głowy".
pozdrawiam. |
dnia 16.04.2007 22:57
nie jest słabiej, tylko nierówno. do wyczyszczenia. zrobić tak, żeby wszystko miało ten poziom:
zostać bez niczego. wytrzeć ręcznikiem albo niech wyschnie
samo. zdecydowanie się nie ubierać, przecież ktoś patrzy.
więc jeszcze opakowanie, małe litery, kraje pochodzenia,
mleko i krew. to nie bajka o naiwnej królewnie,
której macocha i tak do końca. |
dnia 16.04.2007 23:12
nierówno, czyli słabiej (jak dobrze pamiętam - bywało "równiej";)).
tak, druga strofka może zostać bez zmian (ale jednak dałbym w niej przecinki zamiast kropek), przesadziłem z wycinaniem;)
pozdrawiam. |
dnia 17.04.2007 00:51
bardzo fajna pierwsza strofa z - pozytywnym rozgardiaszem -
potem nerw siada i gada i robi się bałagan. |
dnia 17.04.2007 10:52
mnie sie te jedwabniki podobają. i wogóle ja to bym go jeszcze nastraszyła. zmyła mu głowę letnio ;)
fajne. jedwabniki supeł :D |
dnia 17.04.2007 11:31
jest tu wiersz :) |
dnia 17.04.2007 12:16
wierszofilu- niesamowitości miały być, ale nie dosłowne, właśnie takie jakie je napisałeś w cudzysłowiu, tak jak opowieść dziecka,
co do zmain w pierwszym wersie, to ja wiem, że tam są powtórzenia, zresztą nie tylko tam, ale to nie jest niezamierzone
przestawienie "czyli" za to jak najbardziej na miejscu:)
co do tautologii, jeśli tego się pozbędzie, to wychodzi nieco inny sens, bo to trzy razy wydaje się wtedy wstawione tak bez żadnej przyczyny, a z wycinaniem, to tak jest:D
Piotr - dzięki, a co do oczysczania, to może coś by się dało z tym zrobić
niebo- bo tak bywa, że z rozgardiaszu zrobi się bałagan, można posprzątać, ale po co?;)
la- też bym go nastraszyła, ale takie jedwabniki, to w samej nazwie nie są juz nieprzyjemne...
Piotr Gajda - cieszy się, że jest ( wiersz) |
dnia 17.04.2007 14:12
mnie się podoba, choć Piotr dobrze mówi, nieco można oczyścić tekst (Piotr się zna)
(a wierszofil jakiś taki sztywny ostatnio ;P) |
dnia 17.04.2007 16:15
Wyjątkowo zgadzam się z Piterem:P |
dnia 17.04.2007 18:49
raczej nie ma wiersza. spływa/w dół wilgotną skórą brzmi źle, jak z reklamy szamponu. Jedwabniki z bronią w ręku i cały ten obraz to dosyć oklepane utyskiwanie na napływ globalnych informacji i znieczulicę. I dalej pociągnięte robi się męczące, jeżli jedyną próbą nadania znanemu tematowi powagi jest udziwnienie przekazu. |
dnia 17.04.2007 20:29
Jak najbardziej jest wiersz. Ciekawy i na dobrym poziomie. Czytany jednak faktycznie trochę z uczuciem niedosytu bo poprzednie ciut lepsze. Tu podoba mi się bez zastrzeżeń od "szeregi jedwabników" do "i tak do końca". Początek i koniec do pewnych drobnych modyfikacji moim zdaniem.
Pozdrawiam :) |
dnia 17.04.2007 20:35
a to ciekawe;) jak zabawy z dziećmi w "nie ma, nie ma, jest" :D
dzięki za komentarze, bo lubię je czytać
ampm - jedno mnie zastanawia, gdzie ja w tym 'tekście' chciałam nadać znanemu tematowi powagi, albo jak przez udziwnienie można dodawać powagi?;-) |
dnia 18.04.2007 10:27
jakos mi nie gra ten nawias, pozbylabym sie go albo umiescila w jakis inny sposob.w takiej postaci raczej zawadza niz w czymkolwiek pomaga, zakloca rytm. calosc intrygujaca, tytul mnie przyciagnal. piotr juz wskazal najlepsze fragmenty.
dobrze piszesz, ellena, oby tak dalej:)
serdecznosci! |
dnia 18.04.2007 23:28
dla mnie dwie pierwsze / z małą sugestią zmiany ubierać na przebierać/
trzecia płynie inaczej, jakby dziecko urosło, skróty myślowe zmieniają melodię wiersza
zgadzam sie co do nawiasu- może inaczej wpleść tą nieporadność krzyku / chociaż krzyk jest w cholernych kokonach
serdecznie :) |
dnia 19.04.2007 06:27
krzyk miał być do wywabiania kokonów/jedwabników z włosów, żeby same wyszły, zresztą wywabianie może tu być też w innym sensie
dzięki:) |
dnia 19.04.2007 08:55
rozumiem, że powtórzenia na początku zamierzone i wcale tego nie podważam:) zgłaszam tylko swoje wątpliwości co do zasadności ich zastosowania.
"krzyk" jest tutaj jak dla mnie sam w sobie nieporadny, "wywabianie krzykiem" - co najmniej kiczowate; inna sprawa, że nieskuteczność wywabiania czegokolwiek krzykiem jest po prostu oczywista; w takim kontekście tym bardziej.
a "wywabianie" w innych znaczeniach jest Ci tutaj tak bardzo potrzebne? nie wystarczą "zabobony"?
pozdrawiam. |
dnia 19.04.2007 09:30
jak nie da się wywabić krzykiem?;) jest jakieś przypuśćmy dzikie zwierzę w trawach i wystarczy byle hałas ( nie mówiąc już o krzyku), żeby je wypłoszyć wystraszyc, wywabić z kryjówki
a jakie zabobony?
pozdrawiam ciepło:) |
dnia 21.04.2007 19:11
Mnie się podoba kropka
Pozdrawiam:) |
dnia 23.04.2007 21:46
a więc drobne sprostowanie: tak, wywabianie krzykiem może być skuteczne, ale w tym kontekście jest oczywiste, ze nie da się nim niczego wywabić; stąd też nawias jest tu dla mnie niepotrzebnym niedopowiedzeniem.
jakie zabobony? - trzy razy okrążyć, pluć przez lewe ramię, przy których jak dla mnie nawias jest tym bardziej zbędny.
pozdrawiam. |
dnia 24.04.2007 14:20
teraz tak: rozumiem tok twojego myślenia, aczkolwiek nad zmianami musiałabym się jeszcze zastanowić, bo jak mam jedną wizję, to trudno mi od niej odejść, oprócz oczywiscie przestawienia "czyli";)
pozdrawiam:):) |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 38
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|