dnia 23.05.2010 11:26
no to ładny mi romantyzm, Ruthie
to brutalne łowy. ha, ha... Romeo
złapany na arkan. zduszony, będzie
w błogostanie romantycznym.
dobrze, że głów mam więcej.
jedno lasso nie wystarczy.
oj, zbłądziłem się w marzeniach.
tropisz faceta...
a jestem tylko smokiem...
płetewka |
dnia 23.05.2010 11:36
Hej, Duchowa Siostro !
Konwalie, bez i jaśmin. I słowik. Kiszone ogórki do szampana???
Z największą przyjemnością:)
Serdeczności |
dnia 23.05.2010 11:39
Wierszysko na tak. Tylko te kiszone ogórasy...;) No, weź Ty to, Ruth, jakoś schowaj. Niepotrzebna zagryzka, gdy je się deser.
Pozdrawiam |
dnia 23.05.2010 11:41
Podobają mi się zestawienia:
- konwalie, jaśmin i bez - obok lasso z Dzikiego Zachodu w wersji szekspirowskiej;
- obok rechoczących (nie kumkających żab) - luksusowa "posiadówka" u boku Romea.
I jeszcze to: różowy szampan do kiszonych ogórków dodany ;) |
dnia 23.05.2010 11:41
Smoku Różowy Ulubiony,
każdy ma taki romantyzm, na jaki zasługuje - ja chyba nawet reumatyzm. Kiszony ogórek podobno dobry na wszystko.
A u Ciebie nadmiar głów jakaś białogłowa stwierdziła - cycóś...
Nie bój żaby i dla Ciebie Smoczyca się znajdzie, tylko więcej różowego szampana.
Po zmroku wszystkie Smoki są różowe, a anieli pitu, pitu na violi... i zaraz faceta...Pokłon. |
dnia 23.05.2010 11:47
Bogdanie Piątku - bracie duchowy,
i jak się chce, to można - te ogórki, do szampana.
Nie takich zestawień się próbowało...
Serdeczności - Ruth. |
dnia 23.05.2010 11:52
Muszę poinformować Siostro, że jeszcze jestem wciąż w lekkim szoku. Wciąz prześladują mnie te szczęki i pewien odór:), sama wiesz:). Tymczasem, idę na piwo.
Serdeczne pozdrówka |
dnia 23.05.2010 11:54
Szady siebr Daniel - cieszy mnie, że na tak,
bo marzenia trzeba realizować...
A gdzież ja mam schować te ogórasy...
Niech się kiszą, majtając na wietrze. Ma być romantycznie.
Serdecznie cieplutko pozdrawiam - Ruth. |
dnia 23.05.2010 11:58
No tak, dla jednych wyznacznikiem -romantyczności- są kwiatki, wierszyki, kolacyjki, świeczuszki, a dla innych ogórki (kiszone!?), ryk silnika Harleya, czy tez gala MMA z Pudzianem w roli głównej. Każdy ma jakieś zboczonka;)
Pozdrawiam życzliwie z uśmiechem |
dnia 23.05.2010 12:00
Bogdanie, no tak,
tamte zestawienia i mnie prześladują - to zostanie z nami na zawsze...I będzie miało wpływ...Nie pij za dużo. Pozdrawiam serdecznie - Ruth. |
dnia 23.05.2010 12:13
Szady, czy znasz mój wiersz o maju, którego wers pierwszy brzmi - ,,zaczyna się warkotem Harleyów'' ????
i o Ledach duszących łabędzie w parkach ???
Mówiłam, że zboczonka miła rzecz i cieszy...Ale Pudzian nie jest z mojej bajki - występy Drag Queen, to tak.
Cmoxiki. |
dnia 23.05.2010 12:15
otmiada - bardzo dziękuję za merytoryczny i ciepły komentarz.
Pozdrawiam serdecznie - Ruth. |
dnia 23.05.2010 12:24
Znam? A pokazywałaś? :)
A Pudzianowi do Drag Queen wcale nie tak daleko. Poza tym: czego Pudzian nie zrobił, to jest jeszcze przed nim.
Nie spamuję już Ci pod wierszem/każda gościnność ma swoje granice
Ukłony. |
dnia 23.05.2010 12:47
Zwiewnie z polotem, lekko. wszystko na swoim miejscu. Romantyzm obecny, póki co w jaśminach, konwaliach, bzach. Podwójne pozdrawiam. |
dnia 23.05.2010 13:47
A żaby wyłączyć
niech nie rechoczą
Supernościowo :))) |
dnia 23.05.2010 14:37
No .no Ruth:):) kiszone ogórki z różowym szampanem i eliminacja rechoczących żab .Wymiękam :):):)heh:) Ale jest jak każdy widzi. to prawda:)
Pozdrawiam serdecznie:) |
dnia 23.05.2010 14:48
Szady, jeszcze nie pokazywałam...
stąd zdziwienie - może jasnowidzem jesteś /czy jakoś tak/,
no bo jak wytłumaczyć te Harleye - fruwają?
A z Pudzianem - co racja, to racja...
Danielu, jesteś zawsze mile widziany.
Ukłony - Ruth. |
dnia 23.05.2010 14:55
Poetki z kuchni - oby zjawił się Romeo z bukietem
/ewentualnie może być słoik ogórków, lub pasztetowa /
i szampanem, a będzie romantycznie...
Dziękuję za komentarz i pozdrawiam serdecznie - Ruth. |
dnia 23.05.2010 14:59
JagodA - u mnie ,,nadają'' niemiłosiernie,
ale ja bardzo lubię żaby.
Pozdrawiam rade, rade, kum, kum - Ruth. |
dnia 23.05.2010 15:07
Jotku, szampan koniecznie w kieliszkach Laliqu'a,
a ogór w łapce - taką mam koncepcję.
Żaby do bajora, niech pilnują kijanek.
Pozdrawiam cieplutko - Ruth. |
dnia 23.05.2010 15:40
Wróciłem:) Siostro, może nie na temat ( na pewno nie :), ale by Ci skrzynki nie zapychać, ciekawostka:
channelingowo.blog.onet.pl
Ciekawe, zresztą sprawdz
Niezmiennie serdecznie:) |
dnia 23.05.2010 16:35
Chwytam i pasuje :) bardzo się spodobał - Pozdrowienia dla Julci:) |
dnia 23.05.2010 17:28
"białogłowa" zachwycona :) aczkolwiek nie wiem po co te duże litery skoro nie używasz znaków interpunkcyjnych ale właściwie to mi wcale nie przeszkadza :) natomiast przyznam,że zajadałem "ogórasy" do szampana :) |
dnia 23.05.2010 18:55
RUTH, dasz jednego ogóreczka? Dasz? A żebyś wiedziała jakie pyszne jest ciasto drożdżowe z musztardą! Czytałam z wielką przyjemnością. Serdeczności. Irga |
dnia 23.05.2010 19:00
Super, brawo za to poczucie humoru współczesnej Julii. Ma jednak to poczucie wyższości nad Romeo, spogląda przecież z balkonu. Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 23.05.2010 21:14
+ do +. Pozdrawiam. |
dnia 23.05.2010 21:48
jak dwie kromki chleba, pasuje i pulsuje. znaczy żyje,
pozdrawiam |
dnia 24.05.2010 09:06
"Polowanie" na Romea, a później proza życia - ogórek:) Pozdrawiam. |
dnia 24.05.2010 11:37
nie czytałam komentarzy, ale mnie wiersz rozbawił :)) wyrzuciłabym tylko "romantycznie" ze środka wiersza. wiosna z poczuciem humoru i nutą autoironii. fajne :)
Pozdrawiam :) |
dnia 24.05.2010 13:20
Romantycznie plus rodeo, cz to może iść w parze? Myślę, że tak. Jednak do szampana podeślę Ci truskawki, u mnie już są.
Podoba mi się.
Pozdrawiam, Idzi |
dnia 24.05.2010 14:23
Bogdanie, z przyjemnością zerknę. Dziękuję. Pozdrawiam cieplutko - Ruth. |
dnia 24.05.2010 14:30
Dobromir 44 - ależ palnęłam! Dobrze, że się wyjaśniło.
Piszę tak od ,,zawsze'' - zastanowię się nad tym.
Należysz chyba do nielicznych - te ogórasy i szampan.
Dziękuję i pozdrawiam serdecznie - Ruth. |
dnia 24.05.2010 14:36
IRGO, u mnie już małosolne się robią. Z przyjemnością dam.
Ciasto drożdżowe z musztardą ???
....No to trzeba spróbować - raz się żyje!
Pozdrawiam serdecznie - Ruth. |
dnia 24.05.2010 15:01
[b]Janeczko, te współczesne Julcie - robią co chcą, i dobrze.
Kot[/b] - dzięki za ++
kropek - cieszy mnie, że ,,żyje''
Jerzy Arkadiusz Bielecki - proza potrzebna, żeby mogła być poezja.
lulabajka - dzięki za sugestię i cieszę się, że rozbawił - miał.
Idzi - truskawki pasują do śmietany i do tego duuuuuuużo cukru.
Oj, skorzystam.
Bardzo Wam dziękuję za miłe słowa i pozdrawiam najserdeczniej jak umiem - Ruth. |
dnia 24.05.2010 17:52
czytam i czytam,jestem zachwycona,szampan i ogórki jeszcze nie próbowałam ale kto wie?:)pozdrawiam,Ewa |
dnia 25.05.2010 00:08
już widzę koniec
orkiestra się schlała
anioł rozsiadł się w bajorze
i kończy flaszkę z żabami
słowik struty ogórkiem
siedzi na gambie i coś tam
smęci o dzieciach wałku i żonie
Pani Na Balkonie siedzi
na poręczy i macha nogami
śpiewając w kółko
hej hola hola dziewicy dola
hej hola hola dziewicy dola
:):):)
pozdrawiam
a Romeo?
rąbnał lasso i poszedł po zapałki |
dnia 25.05.2010 20:10
Ruth - współczesna Julio :) Brawo za ten wiersz, a szczególnie mi przypadły kiszone ogórki z różowym szampanem :))
Pozdrawiam :) |
dnia 26.05.2010 17:00
[b][b]ALUTKA
Ewka64[/b]
Elżbieta Tylenda - bardzo Wam dziękuję za miłe komentarze.
sterany - no rozśmieszyłeś mnie do łeż, baaaardzo dziękuję.
Pozdrawiam serdecznie - Ruth. |