|
dnia 19.05.2010 07:39
Dobry wiersz Slawku. Pointa wymowna.
Pozdrawiam |
dnia 19.05.2010 08:00
Jeden z bardzo nielicznych sensownych tekstów na ten temat.
Pozdrawiam |
dnia 19.05.2010 10:23
chwila nieuwagi i każdy
może zostać bohaterem
te wersy najlepsze, na nich można skończyc wiersz.
Z tramwajami bywa różnie- ostatnio jeden z motorniczych nie miał szczęścia i" skończył się" na słupie trakcyjnym. Nie słyszałam, aby został bohaterem? mówili, że nie doświadczony, młody, etc etera.. |
dnia 19.05.2010 11:17
Dobry.Pozdrawiam. |
dnia 19.05.2010 11:26
naturalnie, z wyczuciem, z ludzką twarzą.
udany flesz
pozdrawiam
kaśka |
dnia 19.05.2010 11:28
Bożena, gdyby wiózł prezydenta to może by został bohaterem. okazałoby się, że bohatersko odpierał atak słupa na tramwaj i pomimo wykonania trzech błyskotliwych uników tramwajem, komunistyczno - żydowski spisek ściągnął słup magnesem w pojazd.
będziemy pamiętać i szablą odbierzemy.
dzięki za czytanie. |
dnia 19.05.2010 15:22
zgadzam się z tezą całkowicie, natomiast w tekście brakuje mi lekkości, rytmiki i zgrabności..
zostaje deklaracja |
dnia 19.05.2010 16:31
Skojarzyło mi się z obrazem Breugla: Upadek Ikara. Ciekawe podejście do tematu. Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 19.05.2010 17:23
Nazwać przewrotnie "nicem" takie "coś" może tylko dobry poeta.
"właściwie nie zdarzyło się nic" było juz w jakiejś staroświeckiej piosence, ale tu brzmi świeżo.
A to skojarzenie z Breuglem, Janina, świetne. Szeroki plan, maleńki Ikar...plum....i świat dalej się kręci. |
dnia 19.05.2010 19:58
Moim zdaniem, naprawdę dobry wiersz. Druga zwrotka rewelacyjna. Pozdrawiam :) |
dnia 19.05.2010 20:55
Nie kocham wierszy okolicznościowych, 'na temat", choć rozumiem intencje. Tyle już powiedziano, nakrzyczano, namodlono się, napłakano, naurągano i słownie namataczono. Druga zwrotka rzeczywiście niezła, bo prawdziwa. Wiersz mądry ale i oczywisty dla mądrych i zrównoważonych. A czy poezja jest oczywistością albo mądrą równowagą? |
dnia 19.05.2010 21:28
Nie zgadzam się z z tym, że "chwila nieuwagi i można zostać bohaterem"
Dziecko, ktore wypadnie z wózka, sąsiadka, która wypadnie przez okno. To są bohaterowie?
Rzeczywiście, nie stało się nic. Przecież ludzi nie zabraknie. Prawda? Nieważne, kim są, kim byli, kim jeszcze mogli być.
Dla mnie się stało - wtedy. że zginęło blisko sto osób, podobnie, jak po kilku tygodniach - zginęło prawie tyle samo. I jakoś nie nazywałam ich ani za pierwszym ani za drugim razem inaczej. Jednakowo. Ofiary. Tak myślę o ludziach, ktorzy giną w katastrofach, którzy po prostu giną. |
dnia 19.05.2010 21:37
Mirko, to była ironia. |
dnia 19.05.2010 22:02
Wiem, wiem. Tylko, dlaczego ironia? Ja sobie nie przypominam, żeby kogoś z ofiar nazwano bohaterem dlatego, że zginął. Nikt w takich katastrofach nie ginie jak bohater. Wiesz, jakoś tak źle odebrałam, bo ja reaguję bardzo na wszelkie tragedie, nie patrząc, kim są ludzie, ktorych nagle już nie ma - po tragedii smolenskiej i po tej późniejszej, po wcześniejszych - nie mogłam jeść przez kilka dni. Wypelniona byłam jakimiś nieistniejącymi kamieniami, cała. Bo ja sobie to wyobrażam tak, że 100 ofiar, to i tak co najmniej dwa razy tyle grobów, bo dla wielu ludzi, w takich momentach, kończy się w pewnym sensie życie, z tą różnicą, że żyją. Może dlatego jestem najezona w stosunku do tekstów okolicznościowych, związanych z tragedią. Jestem zatem najeżona takze do Twojego, choć przecież formalnie - nic mu nie można zarzucić.
Może jestem odklejona, sama nie wiem. |
dnia 19.05.2010 22:16
Nikt w takich katastrofach nie ginie jak bohater.
właśnie to chciałem powiedzieć.
Ja sobie nie przypominam, żeby kogoś z ofiar nazwano bohaterem dlatego, że zginął.
a ja niestety - owszem. sporo tego było łącznie z pogrzebem na wawelu. i z tego kpię, a nie z ofiar. zresztą to jednak dość smutna kpina.
co do reakcji na tragedie - każdy ma to rozegrane indywidualnie, ale mnie w równym stopniu przeraża 96 cichych zgonów dziennie w moim mieście, co jeden głośny. to również emocje jak i Twoje. tylko inne powody. nie użalam się, ale śmierć jest wszędzie i pamiętam o tym ciągle, nie tylko przez kilka dni po dużych wypadkach |
dnia 19.05.2010 22:17
p.s.
dzięki ponownie za wszystkie odpowiedzi.
pozdrawiam |
dnia 20.05.2010 06:22
Ja się tutaj nie dopatruję ironii, wiersz mi sie podoba.
Pozdrawiam, Idzi |
|
|