poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMPiątek, 22.11.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
playlista- niezapomn...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Co to jest poezja?
Proza poetycka
...PP
slam?
Poematy
"Na początku było sł...
Cytaty o literaturze
Ostatnio dodane Wiersze
Co
Ona jest w górach
O kindersztubie*
Przedustawność
Ostatni seans przed ...
W godzinach dla seni...
Chciejstwo
ujrzane okiem nieuzb...
Samotność
Opowieść o dwóch mia...
Wiersz - tytuł: SZCZEP
Kroki, własne i zrodzone z lęków, depczą
po piętach; dopadły cię i zaczynasz myśleć,
że to ja, ze swoim nieuleczonym natręctwem.

Mnie tu nie ma na pewno. To, co słyszysz
- to strach. Pierwszy raz widzę tak
wyraźnie, że mnie z tobą nie ma.

Jestem jeszcze w lesie. Zamknięci w pniach
myśliwi budzą się powoli, czując obcy zapach.

Jestem jeszcze daleko w lesie, nie zdążę uciec;
może się zatrzymam, zastygnę jak te stare drzewa
i zaczekam, aż wypuszczą wszystkie strzały.

Kiedy ostatnia przebije twardy pień i wypłynie
światło, wymyślę sobie nowe imię, potem
powiem, gdzie masz szukać.
Dodane przez Mirka Szychowiak dnia 17.05.2010 23:04 ˇ 26 Komentarzy · 1297 Czytań · Drukuj
Komentarze
Madoo dnia 17.05.2010 23:08
ciekawy , warty wielokrotnego czytania :))))
wiele dobrych fraz :)
Fenrir dnia 17.05.2010 23:27
Mocny, najbardziej podoba mi się Twoja umiejętnosć dozowania
napięcia w wierszu, Oczywiscie, mam swoje ulubione frazy, ale
cały wiersz mnie nieźle "kopnął".
)))
Pozdrawiam.
Idzi dnia 18.05.2010 05:04
Piękne frazy wyrażające niepewność, lęk.
"Wymyślę sobie nowe imię, potem powiem, gdzie masz szukać"./
Pozdrawiam, Idzi
JagodA dnia 18.05.2010 06:06
Bardzo dobry.
Black Baron dnia 18.05.2010 06:33
Twoim imieniem ....amazonko jest ,,tańcząca o brzasku" ;) cmok

Miłego piszania;)

Horus
oczko dnia 18.05.2010 07:02
Bardzo ładny tekst, bliski mi - o drzewach.
Literówka w "leków", prawda? Bo chodzi, myślę, o lęki. To ważne w tym zdaniu. Po "lękach" przecinek.

Pozdrawiam:)

o.czko
Katarzyna Zając - ulotna dnia 18.05.2010 07:12
wiersz jest ok :). od 3 cząstki dla mnie bardzo, a ta ostatnia to już naprawdę bardzo, bardzo :).
pozdrawiam :).
bols dnia 18.05.2010 07:47
całkowicie kompatybilne, z tym, co czuję,
więc- bezkrytycznie- tak,
pozdrawiam
kasiaballou dnia 18.05.2010 08:05
tylko w ostatniej pobrzmiewa poetyka - wcześniejsze są przydługim/rozciągniętym wstępem i zbyt opisowym rysem sytuacyjnym - wierszyk traci tempo/rozlewa się w "krajobrazie", przymarusza, a szkoda, dlatego warto przyciąć.

poza tym "strzały" pobrzmiewają nieco infantylnie (drzewa -indianie? - tak się czyta;))
ten motyw/ta fraza trywializuje przekaz, ale to tylko msz.
pozdrawiam :)
kaśka
Mirka Szychowiak dnia 18.05.2010 08:22
:)

"(drzewa -indianie? - tak się czyta;))" - Tak Pani czyta.

A co By Pani przycięła, na ten przykład??
nitjer dnia 18.05.2010 08:28
W przypadku tego wiersza mogę tylko całkowicie bezkrytycznie (ale też z najzupełniej czystym sumieniem) podpisać się pod wszystkim co pozytywnego powyżej o nim czytelnicy napisali.

Pozdrawiam.
moderator2 dnia 18.05.2010 10:10
Literówka w pierwszym wersie została poprawiona. Na prośbę Autorki po "lęków" pojawił się przecinek.
kasiaballou dnia 18.05.2010 10:43
szczep + myśliwi + strzały = kółko łowieckie, czy Indianie? - w takim zestawie do których/do kogo skojarzeniowo bliżej?

może się zatrzymam, zastygnę jak te stare drzewa
i zaczekam, aż wypuszczą wszystkie strzały.

- czy to Pani słowa?
bo budowa fraz i sposób zapisu sugerują, że.. drzewa wypuszczają strzały ;)
- czytam tak, jak jest napisane

ad. cięć - ma Pani cztery strofy pełne wypełniaczy, dopowiedzeń, zaimków i banalnych zwrotów typu;
cały wers pierwszy i dalej: "dopadły cię", "depczą po piętach", "to co widzisz to strach", "pierwszy raz widzę", "myślę sobie" poza tym zarys lit. oparty na zatrzęsieniu czasowników - msz można wypracować dwie konkretne, fajne i plastyczne strofy, na miarę tej ostatniej, ale to już domena Autorki - mnie ten obraz nie przekonuje - przegadany, rozwleczony i metaforycznie od czapy - takie ganianie po lesie, gdzie zamiast klimatu, myśli, refleksji - wszystko dosadnie/momentami dość paradnie ponazywane.

pozdrawiam :)
kaśka
ALUTKA dnia 18.05.2010 11:40
wszystko zostało powiedziane - dobry wiersz - pozdrawiam
Mirka Szychowiak dnia 18.05.2010 11:57
To nie jest wiersz ani o lesie ani o indianach:)

Szczep - to czasownik:)

Ja nie bronię tekstu absolutnie, nie piszę o jego jakości. Myślę tylko, że czasem trzeba wejść pomiędzy, pod. Tak z poezją jest. Generalnie, to tu metafor jak na lekarstwo. Może i są banalne zwroty, ja się nie znam na tym.

Tekst przecież nie jest o lesie. On, dwa razy zastosowany w tekście, wzmocniony słowem jeszcze - jest metaforą. Podobnie jak drzewo, umocowane tutaj w zwiazku z zastyganiem ciała. I potem cały ciąg, wcale nie indiańskich polowań, a pień drzewa, niekoniecznie przecież drzewa. Poezja na wiele podejrzeń ma alibi, wszystko zależy od czytelniczej perspektywy, potrzeb.

Na chwilę obecną, bez względu na urodę wiersza i jego jakość - Autorka nie widzi ani jednego słowa, ktorego można się z tekstu pozbyć. Pozbyła się niemal całej zwrotki, bo wtedy było za dużo.
Może jutro coś się zmieni. Będę czytać jeszcze.

Dziękuję za komentarze.
księżycowy rower dnia 18.05.2010 12:34
Wiersz jest "pojemny". Interpretacja może więc iść w wielu
kierunkach. Dla mnie jest "metafizyczny". Jest niepokój,
jakaś niemożność dotarcia do siebie stron, ale i światło,
które drży w środku, coś przed. Pozdrawiam.
paweł dnia 18.05.2010 13:20
SZCZEPkowskiej już dziękujemy, a myśliwym mówimy nie !

sorry za te żarty, ale nie mogłem się powstrzymać :)) w temacie lasów
popatruję czasem na pp z daleka, jak wymiotło i myślę sobie że czas sadzić dęby
a wiersz dobry, pozdrawiam
Mirka Szychowiak dnia 18.05.2010 14:21
Dla mnie jest "metafizyczny". Jest niepokój,
jakaś niemożność dotarcia do siebie stron, ale i światło,
które drży w środku


bardzo blisko tego, co czułam.

wina w dużej mierze po stronie kobiety, która jest jeszcze daleko w lesie.



Dziękuję, Wciąż patrzę na tekst okiem sędziego.
Jarosław Trześniewski-Jotek dnia 18.05.2010 15:37
Sądzę ,że wiele się kryje w tytule: Szczep, a wiec szczepienie, uodparnianie przeciw lękowi peela, ,Kolega Kot słusznie zwrócił uwagę na pierwiastek metafizyczny,dla mnie oczywisty. Las tez jest tutaj metaforą .Dobry wiersz.
Pozdrawiam
kasiaballou dnia 18.05.2010 15:38
tak sobie czytam, wie Pani - i żałuję, że w ogóle rozwinęłam myśl/podjęłam dyskusję. doskonale rozumiem przekaz wiersza, jednak neguję formę.
posługując się skrótami myślowymi, liczyłam, że będzie Pani wiedziała, czego dotyczą - dlaczego msz to zwyczajne ganianie po lesie.
"jestem jeszcze w lesie" to przecież kolejne, potoczne określenie konkretnego stanu i jest tak oczywiste, tak wymowne, że nawet przez myśl mi nie przeszło, żeby dookreślać sens i odniesienie.

moje wątpilwości dot. bezpośrednio sposobu realizacji pomysłu i użytych środków - realizacja w tym przypadku wypadła miernie, a nawet (przez mimowolne skojarzenia, jakie nasuwa tekst) wręcz paradnie i infantylnie. teraz widzę, że w sytuacji odmiennego postrzegania lepiej przemilczeć, bo chęć pomocy (poprzez subiektywną, ale uargumentowaną) krytykę jest odbierana jako atak i spotyka się z próbą dyskredytowania opinii interlokutora. nie jest ważne, że interlokutor rzeczowo nawiązuje do konkretów, bo przecież powinien tylko bezmyślnie potakiwać. tak, tak - ma Pani rację - w poezji wszystko można wybronić, bo zawsze się znajdą argumenty; metafizyczne, paradygmatyczne, pseudofilozoficzne, albo z półki licencji poetyckiej po prostu - walić logikę i olewać sens, czy estetykę języka - ubolewam.
kiedy zachodzi potrzeba tłumaczenia, że "szczep" to czasownik, bo w treści są motywy - kiksy - ubolewam do entej i jako czytelnicza czuję się zwyczajnie mamiona. proszę mi nie odpisywać - rozumiem - to przecież Pani wiersz.
pozdrowienia.
kaśka
eitheror dnia 18.05.2010 17:42
Wiele na PP miałkich wierszy, słów byle jak poukładanych . A tutaj widać kunszt i poezję. Dobrana para. Pozdrawiam.
Szady siebr Daniel dnia 18.05.2010 18:14
Już wiele opinii o tym wierszu wyrażono powyżej.
Ja dodam od siebie, że potrzebowałem kilku czytań (dokładnie po trzecim), by stwierdzić, co następuje:
dobry wiersz.
Pozdrawiam
Mirka Szychowiak dnia 18.05.2010 19:19
Pani Kasiu, proszę nie żąłować podjęcia dyskusji, bo przcież po to wkleja się teksty, by o nich dyskutować. Ma Pani absolutnie prawo do wlasnego zdania i ja to szanuję. Ja przecież ani jednym slowem nie dałam powodu, by uznać Pani wypowiedź jako atak, nie próbowałam dyskredytować tego, co Pani o wierszu napisała.Czasem jest tak, że autor wie, co miał przekazać, natomiast inną sprawą jest realizacja. Z pewnością nie było moją intencją mamić Pani ani kogokolwiek innego; to jest po prostu próba interpretacji tego, co pod wierszem znalazłam. Każda krytyczna uwaga jest dla mnie ważna - proszę mi wierzyć, wciąż czytam tekst i jestem nieufna - rzadko kiedy jestem zadowolona, a z pewnością, nigdy nie uśpiona pozytywnymi komentarzami. Więc proszę nie żałować, zawsze z ciekawością będę czytać uwagi.

pozdrawiam
mirka
stanley dnia 18.05.2010 19:42
czując -czują, bo budzą się i dopiero czują lub czując obcy zapach budzą się-jest żlę - jak śpią to nie czują.

pozdrawiam
qwerty dnia 18.05.2010 22:35
Czerpanie z mitologii Indian jest sympatyczne. Przynajmniej nie jest tak oklepane, jak czerpanie z mitologii greckiej. Na początku - choroby psychiczne - lęki, natręctwa, dobrze wprowadzają w nastrój.
A na końcu - światło nadziei.
Depresanci są najlepszymi poetami dzięki swej nadwrażliwości.
Twardziochy nie czują świata.
lulabajka dnia 20.05.2010 11:58
Witam, natrafiłam na Pani wiersz przypadkiem. Czytałam całą dyskusję pod wierszem i jeśli mogę podzielić się wrażeniem, to fraza z wypuszczaniem strzał bardzo trafna. cała część:

Jestem jeszcze w lesie. Zamknięci w pniach
myśliwi budzą się powoli, czując obcy zapach.

Jestem jeszcze daleko w lesie, nie zdążę uciec;
może się zatrzymam, zastygnę jak te stare drzewa
i zaczekam, aż wypuszczą wszystkie strzały.

Kiedy ostatnia przebije twardy pień i wypłynie
światło, wymyślę sobie nowe imię, potem
powiem, gdzie masz szukać.


- rewelacyjna.
początek zaś technicznie, jak dla mnie, odstaje. ale oczywiście mogę nie mieć racji.

Pozdrawiam :)
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
Jubileusz
XII OKP im. Michała ...
OKP Festiwalu Litera...
VII OK Poezji dla Dz...
OKP "Środek Wyrazu" ...
XVIII Konkurs Litera...
REFLEKSY XVII Ogólno...
XXXIX OKL im. Mieczy...
Wyniki XLIV OKP "O L...
Informacja o blokadz...
Użytkownicy
Gości Online: 39
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

71810398 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005