Na śmietniku życia okruchy
w uliczkach zapomnienia błąka się nadzieja
a dookoła horyzont...
za zamkniętymi drzwiami echo... wspomnień
wiatr rzuca liść ,rdzawy kolor zaplatał się w emocji
lustro skrzywione nie przyjmuje twarzy
łza kłamie,spływa w bruzdach życia
wołanie choćby o okruch nie ma sensu
głos odbija sumienie,piłka wciąż się toczy
bez sensu...
składanie w całość, trudne
życie niczym puzzle wciąż tkwi w kartonie
z etykietą...
sprzedane
Dodane przez jarzebina
dnia 13.05.2010 00:15 ˇ
3 Komentarzy ·
1128 Czytań ·
|