dnia 11.05.2010 19:30 
ciekawy, dobry  MS | 
dnia 11.05.2010 19:38 
Temat poważny, nie wiem czy udźwignęłam. Poproszę o wskazówki. 
Madoo - dzieki. | 
dnia 11.05.2010 19:57 
paradne. bo nie jest to pokerowa zagrywka. 
czy udźwignęłaś? kokietka? 
mocne, sugestywne. a jednak zbyt głośno 
wypowiedziane, bym do końca uwierzył. 
w to zrzucenie płaszcza. 
na marginesie, sprawnym- do ekstrakcji. 
wg mojego mało wysublimowanego smaku. 
kopnęłaś mnie 
ukłon | 
dnia 11.05.2010 20:05 
wiese  
No to co mam zrobić, byś uwierzył, że zrzuciła  płaszcz? 
Sprawnym mogę usunąć. - Miał sugerować coś - ale skoro tak nie jest, to niech spada. 
 
Nie chce mi sie już siedzieć nad tym tekstem. Pomóż, jeśli Ci się chce. 
:) | 
dnia 11.05.2010 20:08 
Jagodo, bardzo na tak - świetnie potęgujesz atmosferę,  niedomówienia -  jak najbardziej bo działaja na wyobraźnię.Jedynie pozbyłbym się kilku dopełniaczy  msz zbędnych : przerażliwie i sprawnym. 
Pozdrawiam serdecznie:) | 
dnia 11.05.2010 20:10 
Ty poważnie, Magistra mea, czy dla jaj ? | 
dnia 11.05.2010 20:12 
Jotek 
Drżenie nie ma być zwykłym drżeniem. Jakoś mi cholerka słów brakuje. Eh... Pomyślę. 
 
Pozdrawiam serdecznie. | 
dnia 11.05.2010 20:14 
wiese  
powaga na fulla. 
Dziś bez jaj ;) | 
dnia 11.05.2010 20:58 
wiese 
Bardzo serdeczne dzieki :))) 
Jutro pomaltretuję tekst. | 
dnia 11.05.2010 21:02 
Ani tchu, czasem:)Na razie drżę, pózniej pomyślę:) | 
dnia 11.05.2010 21:07 
Jaroslaw ma racje, wole te niedomowienia w wierszu, nie chce kawe na lawe, takze jest dobrze  :))) | 
dnia 11.05.2010 21:12 
Bogdan Piątek czekam zatem na krytykę! 
Madoo niedomówienia pozostaną :) | 
dnia 12.05.2010 04:45 
Rzeczywiście teamt poważny i moim zdaniem udźwignęłaś. 
Jeżeli taka Twoja wola to maltretuj, ale mnie zachwyca w tej formie. 
Pozdrawiam, Idzi | 
dnia 12.05.2010 08:20 
JagodO - krytki nie będzie. Twój najlepszy wiersz, moim skromnym zdaniem. 
Serdeczności | 
dnia 12.05.2010 08:36 
wyczuwalny,  
ciekawy, pastiszowy rodzaj narracji, 
pozdrawiam | 
dnia 12.05.2010 09:07 
można posłuchać sugestii i pozbyć się kilku słów 
tylko czy to będzie ten sam wiersz? 
 
pozdrawiam | 
dnia 12.05.2010 09:21 
Jagodo, wiersz jakiś matrixowaty, z tym płaszczem. Trudny. Jeszcze będę czytać. 
 
Pozdrawiam:) 
o.czko | 
dnia 12.05.2010 11:16 
ten strzał to jak z innej bajki - silikonowa dramaturgia. 
dobra kursywa, całość zbyt dopowiedziana/taka.. za oczywista - brakuje mi zony inter, natomiast ostatni dwuwers wieloznaczny i ciekawy. 
mam mieszane uczucia. 
pozdrawiam 
kaśka | 
dnia 12.05.2010 12:03 
Smutny, poruszający, gorzki, pełen dramaturgii wiersz. Podoba mi się. Pozdrawiam ciepło. Irga | 
dnia 12.05.2010 13:02 
Idzi  -  
miło, że udźwignęłam :) 
 
Bogdan Piątek 
po pierwsze, nadrabiam uśmiech :))))))))))))))))))))))) 
wcześniej nie chciałam, żeby nie było, że usmiech za uśmiech - no wiesz. 
Najlepszy? No nie wiem, eksperymentuję :) 
 
bols 
miło mi to szłyszeć z Twoich ust :) 
 
sterany  
jakoś tak się dziwnie złożyło, że Wiese wrócił do prawie pierwotnej wersji. Jasnowidz jakiś :) Jeszcze zobaczę. 
Miło mi, że wstąpiłeś. 
 
oczko 
uwielbiam pierwszą część Matrixa. Spoko, nie do wszystkich musi przemawiać. 
 
kasiaballou 
jesteś wielce wymagająca, więc dobrze, że cokolwiek :) 
Odnośnie strzału - dobre podanie i jest broń w domu. Silikon - nie podzielam Twojej opinii. 
Ale - bardzo dziękuję za komentarz :) 
 
IRGA  
Dramaturgię starałam się wyciszać - ale dramatyczny temat aż prosi o nią. Dziękuję :) 
 
 
Serdzecznie pozdrawiam Wszystkich :) | 
dnia 12.05.2010 14:23 
bezdech 
 
Stała dwa kroki od judasza 
w stożkowym płaszczu  
broniącym, chorej wyobraźni,  
wstępu do wyuzdanej 
geometrii brył 
 
Był zmierzch i wszystko ością stawało 
- jak wówczas, gdy przeraźliwie drżącym ciałem czuła,  
że nie powinna schodzić, z nim. Po piłeczkę. 
 
Do dziś leciała tylko tam, gdzie bolało. Musiało boleć. 
Musiała pamiętać.  
 
Poprawiła płaszcz. Czuła, że ją obserwuje, 
choć podobno z trudem odrywał się od 
upiornych podszeptów cieni. 
 
Już nie jest tą małą bezradną dziewczynką 
Wzięła nóż, komórkę i wiarę w możliwość od_ życia. 
Na klatce zgasło światło. Oko w  zdesperowane oko. 
Złoty strzał. 
 
 
Jednym  ruchem pozbyła się  
płaszcza. | 
dnia 12.05.2010 14:42 
Nie złoty strzał 
tylko padł strzał 
 
----------- 
Amen. | 
dnia 12.05.2010 19:08 
Dramaturgia i rys psychologiczny peelki to atuty  wiersza. Ciekawa budowa z narastającym napięciem. Tytuł adekwatny. Pozdrawiam serdecznie. | 
dnia 12.05.2010 20:42 
Dziękuję za komentarz, Janino. | 
dnia 12.05.2010 22:03 
JagodO, na moją wyobrażnię podziałał. Bardzo ciekawy. 
Pozdrawiam cieplutko - Ruth. | 
dnia 13.05.2010 06:37 
Dziękuję, Ruth. 
Pozdrawiam serdecznie. | 
dnia 13.05.2010 06:41 
dobre to aż dreszcz lata po krzyżu:)pozdrawiam serdecznie,Ewa | 
dnia 13.05.2010 06:49 
Dziękuję Ewo za wizytę  
Pozdrawiam :) | 
dnia 13.05.2010 06:58 
Zostawię jeszcze przejściówkę. Może kiedyś zechce mi się ..... 
 
 
bezdech 
 
Stała  
dwa kroki od judasza 
w stożkowym płaszczu  
broniącym, chorej wyobraźni,  
wstępu do wyuzdanej 
geometrii brył* 
                                                                    
Był zmierzch i wszystko ością stawało 
- jak wówczas, gdy przeraźliwie drżącym ciałem czuła,  
że nie powinna schodzić, z nim. Po piłeczkę. 
 
Ćma 
 
Do dziś dnia leciała tylko tam, gdzie bolało. Musiało boleć.                              
Musiała pamiętać.  
 
Pamiętała. 
 
Poprawiła płaszcz. Czuła, że ją obserwuje, 
choć podobno z trudem odrywał się od 
 upiornych podszeptów cieni. 
 
Gra warta świeczki 
 
Już nie jest tą małą bezradną dziewczynką 
Wzięła nóż, komórkę i wiarę w możliwość od_ życia. 
Zgasło światło. Oko w - zdesperowane - oko. 
Strzał. 
 
 
Jednym ruchem pozbyła się  
płaszcza. | 
dnia 13.05.2010 07:41 
Zaskakujesz autorko. Pozdrawiam. | 
dnia 13.05.2010 07:57 
Poetki z kuchni 
Siebie też. I niekoniecznie tego typu tekstami. 
Pozdrawiam serdecznie. | 
dnia 14.05.2010 09:00 
Teraz dopiero zwróciło mą uwagę. 
Oczko - w zdesperowane oczko:) 
Padł strzał. 
 
Proszę nie strzelać do oczki:)) 
Będę zasłaniał własną piersią:) 
Serdeczności:) | 
dnia 15.05.2010 18:19 
Wiem, wiem :) 
Bądź spokojny. | 
dnia 17.05.2010 15:43 
ciekawie, intrygująco :) i ładnie zlepiony cytat. Pozdrawiam. | 
dnia 18.05.2010 17:48 
lulabajka ooooooooo:) 
Dziękuję :) |