dnia 09.05.2010 07:23
WIESE, wygląda na to, że smok dokonał sekcji zwłok swojego organizmu. Wywlókł wszystko na światło dzienne. Teraz już WIEMY. Konfitury z makulatury- palce lizać, próbowałam (wykradłszy uprzednio smoczą recepturę). Pozostaje uwierzyć, że "kurwatury" to nic paskudnego. I te wszystkie kalambury takoż.
Życzę radości tworzenia:) Irga |
dnia 09.05.2010 07:27
:) Pozdrawiam |
dnia 09.05.2010 07:36
Genialne.
Jagodami Ci się jeszcze nie odbija? No ale w połączeniu z makulaturą to już wiór.
Muszę poczytać na głos.
Ssssssssssuper ! :) |
dnia 09.05.2010 07:51
Smoki wolne .............oddaje wam w lenno ziemię aż po słońca zachody.
o dead my head . o dead my heart.................
Powracam do grobowca pilnować .........znikam z PP ;) |
dnia 09.05.2010 08:21
Miłej niedzieli Napoleon North i Wszystkim.
Też znikam :) |
dnia 09.05.2010 08:30
Smocze życie:) Pozdrawaiam. |
dnia 09.05.2010 09:34
wiese z wierszem gdzie smok który miast wystawiać swe pazury
aby zrobić w ako dziury słodycz niesie konfitury
miody wedle receptury nadzwyczajnej profesury
jeszcze tylko klawiatury trzeba by śpiewały chóry
i poniosły pieśń tę w chmury ponad drzewa ponad góry
:)))) |
dnia 09.05.2010 09:58
Może jest tu i nadmiar rymów ale mi się to podoba.Aczkolwiek nie pasuje mi coś z tą "chałturą" Bo ich się raczej nie pisze, ale znając smoka wszystko jest możliwe :) |
dnia 09.05.2010 10:02
lepsze od Trąbalskiego - znowu dłuuugie, przeciągnięte, przemarudzone -
ale na dobranoc może być ;)
pozdrawiam
kaśka |
dnia 09.05.2010 10:35
pisz dla dzieci książeczki ilustrowane |
dnia 09.05.2010 10:58
Winszuję pomysłów - wiese i pozdrawiam :))) |
dnia 09.05.2010 11:03
Hahahahahahaha . nadaje się do dobrego kabaretu- napisz do Paranienormalni, może kupią :) oni by to dobrze sprzedali publiczności, już to widzę.
Ubawiłeś mnie po pachy i radujące się oczęta :) |
dnia 09.05.2010 12:50
Czego jak czego, ale dystansu do siebie i poczucia humoru smokom ni brakuje. Obie cechy bardzo cenię.Może nie tak jak Bożena, ale też się uśmiechnąłem.
Pozdrówka |
dnia 09.05.2010 13:45
Ako
dzień już przestał być ponury słońce wyszło spoza chmury
zapędziło do lektury słodką Ako, cud natury.
chyba zniosła te tortury? golnę za to łyk tynktury. :)
IRGA
chciałabyś wiwisekcji? czyżbyś zmierzała w kierunku turpizmu? :)
Papirus
cholera, nijak nie rymujesz się w tej rymowance, będę musiał cóś wymyślić :)
JagodA
Tyś moją ostoją, moją muzą, moim natchnieniem :)
Napoleon North-Horus
synu mój, na Cię smocze dziedzictwo czeka, wróć... nie odchodź...:)
Jerzy Arkadiusz
łoj, nielekkie, nielekkie. czujesz bluesa :)
Dobromir44
a jak w rymowance bez rymów? a może? :)
kaiaballou
kaśko, mechanizm jest prosty. im dłuższy ogon,
tym dłuższy jęzor. taka anatomia. im dłuższy
jęzor, tym więcej słów. attention, please!
przednocne obcowanie ze smokiem bywa
niebezpieczne. a nuż jakiś koszmar smok
skrzydłem napędzi? :)
stanley
wolę straszyć dorosłych. czemu chciałbyś odbierać
dziatkom słodkie, niewinne sny? :)
E.T.
lubię twój uśmiech. e.t. :)
Bożena
całą przyjemność po mojej stronie. przepadam za uśmiechem.
za za oczętami to ło boże... :)
Bogdan
też nie śmiałbym w uśmiechu dorównać Bożenie. :)
dziękuję Wam. ale bez odpowiedzi zostaje pytanie końcowe.
udające pointę :) |
dnia 09.05.2010 14:12
WIESE, nigdy w życiu!!! Irga |
dnia 09.05.2010 14:50
;) |
dnia 09.05.2010 17:22
Luuuuuuuuuuubię Twoje Smoki - są czarujące!
Pozdrawiam mojego najulubieńszego Smoka Różowego - Magruthi. |
dnia 09.05.2010 17:41
bardzo zgrabnie,
pozdrawiam serdecznie |
dnia 09.05.2010 17:46
szkoda, że odchodzisz- Napoleonie North,
wiese, przepraszam za nadużycie gościnności |
dnia 09.05.2010 18:18
IRGA
masz moje zaufanie. nigdy nie mów nigdy :)
Ruth
różowy smok dawno zgubił 2 głowy w Twoich magicznych słowach :)
nie próbuj omotać banburego :)
bols
jest w tym trochę Twojego udziału.
w oparach bolsa pazurem drapane :)
syn mój, Horus, NN, nie odejdzie.
on tylko żartował. jest kapryśny, że ho, ho...
nie martw się, on tylko kokietuje :) |
dnia 09.05.2010 18:32
wiese
Tyś moją ostoją, moją muzą, moim natchnieniem :)
Eeeeh, ale poleciałeś, Wiese!
Ale przynajmniej wiem, dlaczego nie mam natchnienia. Może to i dobrze ;)
-----------
NN - mam nadzieję, że to żart!!!!:) |
dnia 09.05.2010 18:40
Madoo
ślepawy jestem, z trudem Cię wytropiłem.
skromny ślad Twojej wizyty baardzo szanuję :)
JagodA
wiesz w ilu rymowankach są JagodY?
nic nie dzieje się bez przyczyny :) |
dnia 09.05.2010 18:51
wiese
Przekonałeś mnie. Już się nie czepiam.
Przeczytałam raz jeszcze. Cudowność. |
dnia 09.05.2010 20:17
wiese - a Ty nie wymagasz tresury - super wiersz- pozdrawiam |
dnia 09.05.2010 20:33
Wyższa smocza szkoła jazdy. Podoba się, bardzo. Gratki za dowcip, którego smokowi nigdy nie brakuje. Pozdrawiam. |
dnia 09.05.2010 21:22
elafel
kiedyś byłem smokiem kumatym.
tresura, też -ura, rolę spełniła.
teraz tylko lekki bodziec starcza.
najlepiej uśmiech, wiesz? :)
Janina
z tą wyższą szkołą, sądzę, to lekka egzageracja.
ale w ogóle masz rację. lubię przyznawać Ci rację :)
cieszę się, że byłaś. |
dnia 09.05.2010 21:30
nie skromny, tylko leniwy hihiiii, jestm rozleniwiona dzisiaj ;) |
dnia 09.05.2010 21:31
Świetna zabawa rymem. Zazdroszczę. I poczucia humoru, i swobody:) |
dnia 09.05.2010 21:49
sykomora
to stosunkowo proste.
leżysz w cieniu sykomory,
chłoniesz szelest liści
i czekasz, czym skiełkuje :)
Madoo
nikt nie jest doskonały.
a dolce far niente
to gratka nie lada :) |
dnia 11.05.2010 05:41
Wiese jak zawsze u Ciebie czarujaco i smoczo:)Dowcip, czar i wysoka kultura języka.
Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 11.05.2010 08:42
Jotek
wiesz, ze smoki lubią ciepłe słowa.
może niemęskie, ale takie są. dzięki :) |
dnia 11.05.2010 09:14
wiese Twój wiersz jest super, po przeczytaniu polepsza się humor, naprawdę:) |
dnia 11.05.2010 11:39
Monia
oj, Moniu,
zaraz wiersz.
wiersze piszą poeci, wierszopisowie
i niekiedy wierszokleci.
a ja jestem tylko zwykłym,
różowym smokiem. dzięki, poetko :) |
dnia 11.05.2010 11:57
Lubię różowy kolor poeto ' wierszokleto':)
nie uważam się za poetkę, ale to miłe co piszesz. |
dnia 11.05.2010 19:26
Poprzeczytaniowa (mam na to licencję) refleksja nasuwa skojarzenia (co jest bardzo istotne), że ma facet poczucie humoru a dodatkowo o ile znam smoki
od tej wewnetrznej strony (muszą być gorące skoro ogniem zieją) to są to istoty także bardzo wrażliwe i warte zwrócenia na siebie uwagi, więc i ta rymowana historia wywołuje oczekiwany przez autora uśmiech i pozytywne nastawienie do powyższwego dzieła. |
dnia 11.05.2010 20:51
szarman
dzieło, bo takiego określenia użyłeś,
jest żartem z kategorii tych, które lubię:) dzięki :) |