poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMPiątek, 22.11.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
playlista- niezapomn...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Co to jest poezja?
Proza poetycka
...PP
slam?
Poematy
"Na początku było sł...
Cytaty o literaturze
Ostatnio dodane Wiersze
Co
Ona jest w górach
O kindersztubie*
Przedustawność
Ostatni seans przed ...
W godzinach dla seni...
Chciejstwo
ujrzane okiem nieuzb...
Samotność
Opowieść o dwóch mia...
Wiersz - tytuł: Bonjour
Dziś
śniadanie po francusku
Ja będę pokojówką
ty moim panem w satynowej bonżurce
Potrzebna nam będzie bagietka bułka
i dużo dżemu z pachnących dojrzałych
pokrytych meszkiem moreli
Będą też jajka mollet

Taca wyląduję pod łóżkiem
lakierowane szpilki pod sufitem

Twój szampan smakuje wybornie

Tak tak kochanie
najlepsze kasztany są na placu Pigalle
a Zuzanna
jak to Zuzanna

...czort z nią
Dodane przez Ruth Porter dnia 07.05.2010 17:23 ˇ 35 Komentarzy · 974 Czytań · Drukuj
Komentarze
Bogdan Piątek dnia 07.05.2010 17:36
Bonjour, duchowa siostro.Kiedyś na takie śniadanie trzeba by daleko wybrać, dziś małe zakupy i duża wyobraznia:). Wyobraznia zawsze była ważniejsza. Pamiętam śniadania gdzie poczciwy serek topiony robił za rarytas, wek za bagietkę. A wino....To było wino. A Zuzanna jak zombie wciąż krąży:)
Serdeczności
Madoo dnia 07.05.2010 17:52
he he, Ruth bardzo dobry, a moja ulubina buleczka jest croissants, szkoda tylko, ze mam uczulenie na gluten :(
IRGA dnia 07.05.2010 18:08
RUTH, ale danie zaserwowałaś, bardzo smakowało :) Pozdrawiam słonecznie. Irga
Ruth Porter dnia 07.05.2010 18:08
Bogdanie, bracie duchowy
- te rarytasy kobiety i mężczyżni mają zawsze przy sobie...hi, hi, hi...
Serki topione - nie, /zgroza/, i wino - nie /wino nie, bo...hi, hi, hi - nie ,,eksploduje'' /chyba, że popsute /, ale ja nie o tym.
Nie jestem grzeczną dziewczynką, ja tylko tak niewinnie wyglądam,
a Paryż jest najlepszym miejscem na ,,takie śniadanka', ale i u nas można...
Pozdrawiam cieplutko - Ruth.
Ruth Porter dnia 07.05.2010 18:15
Madoo - ON - bagietka, ONA - bułeczka.
Jaka będzie ta ,,bułeczka'' to już od kobietki zależy,
a bagietka musi być...hi, hi, hi - jak która lubi.
Pozdrawiam serdecznie i życzę szampańskiego nastroju - Ruth.
Ruth Porter dnia 07.05.2010 18:20
IRGA - to sama pychota, takie śniadanko!
Dziękuję i pozdrawiam serdecznie - Ruth.
Bogdan Piątek dnia 07.05.2010 18:22
RUTH - kiedyś nie było wyboru. Pamiętam wczoraj, ( a zarazem lata świetlne temu ) gdy w pięknych latach osiemdziesiątych przyszła do mnie luba, ugościłem ją właśnie tymi serkami i winem " bycza krew". I było wybornie, krew wrzała, rarytasy smakowały, mniam:))). Ja tam grzeczny. Tylko nie wiem, skąd za mną się niesie zapach siarki. A Woland to moje czwarte imię:))
Najserdeczniejsze serdeczności, Bogdan
Jarosław Trześniewski-Jotek dnia 07.05.2010 18:46
Ruth narobilas mi apetytu na sniadenie tak jak Frau E, w jednym z moich wierszy Kremskich(pisałem dawno temu w ub roku) :):) Dobry :)
Pozdrawiam ciepło:)
Black Baron dnia 07.05.2010 19:23
Ave Ruth

Je suppose que la chaleur avec vous dans le ciel ;)yum

Eh bien , rien de suit.....


Soyez chaleureusement ;)

Horus I
JagodA dnia 07.05.2010 19:23
Tylko tam jadam bagietkę.
Zmysłooooowo.

czort z nią :)
Black Baron dnia 07.05.2010 19:27
Cieńki jest mój francuski 2 lata się uczyłem tak jak niemieckiego .Oby dwa licho mi szły.

Chciałbym się nauczyć łaciny , greki i hieroglifów.A potem pisać nimi wiersze - zwłaszcza hieroglifami. ;)

Bye , l amour ;)
Janina dnia 07.05.2010 20:47
Ruth, czarująca, w każdym wierszu. W tym poszłaś krok dalej, ową puentą. Świetny! Pozdrawiam ciepło;)))
Ruth Porter dnia 07.05.2010 20:47
Napoleonie North - Ty Napoleonie, francuskiego nie znasz - nie uwierzę !!!
I TY Horusie nie znasz pisma hieroglificznego, to jak Ci w tym Egipcie było ???
Łacinę, grekę i niemiecki można sobie odpuścić.
Pozdrawiam serdecznie i życzę różowych snów - Ruth.
Ruth Porter dnia 07.05.2010 20:57
Janeczko, zainspirowały mnie Twoje ,,Prażone kasztany''.
Twój wiersz przypomniał mi smak prażonych kasztanów, które jadłam w Paryżu, blisko placu Pigalle, a prażył je i sprzedawał Hindus w turbanie - /smakowały jak pieczony bób/.
Ale nie te kasztany w tym Paryżu były ważne, tylko miłość.
Pozdrawiam cieplutko - Ruth.
Ruth Porter dnia 07.05.2010 20:59
JagodA - bo bagietki są.....mniammmuśne!
Dziękuję i pozdrawiam serdecznie - Ruth.
Ruth Porter dnia 07.05.2010 21:06
Jotku, muszę koniecznie zapoznać się z Twoją Frau E...
Cóż Frau E. miała do zaoferowania - trzeba to sprawdzić.
Bardzo dziękuję i pozdrawiam serdecznie, życząc miłych, różowych snów - Ruth.
Ruth Porter dnia 07.05.2010 21:18
Bogdanie Piątku - pamiętam tamte czasy /niestety trudne /, my jesteśmy chyba to samo pokolenie.
Wtedy smakowała młodość, a teraz...Nie, nie chciałabym cofnąć się w czasie - wtedy byłam szczęśliwa, a teraz jestem jeszcze szczęśliwsza.
Tylko teraz w kolanach skrzypi i kręgosłup czasami wysiada, ale to drobiazgi.
Elżbieta dnia 07.05.2010 22:04
No proszę:) Frywolnie i smacznie :)
Pozdrawiam
Ewka64 dnia 07.05.2010 22:32
smacznego...:)Pozdrawiam,Ewa
Ruth Porter dnia 07.05.2010 22:38
Elżbieta Tylenda - bardzo dziękuję za miłe słowa i pozdrawiam serdecznie - Ruth.
Ewka64 - dziękuję, serdecznie pozdrawiam,
i Obu Paniom życzę dobrej nocy - Ruth.
Bogdan Piątek dnia 08.05.2010 03:52
RUTH - jako rodzeństwo oczywistym jest, że należymy do tego samego pokolenia:) Oczywiście Ty jesteś młodszą sostrą :). Z radością cofnąłem się w tamte lata za sprawą Twojego bloga. T pau i Cock Robin, ach łza...Ja uzbierałem 25 płyt z listą przebojów trójki i lata osiemdziesiąte katuję niemiłosiernie:) A zdrówko dopisuje na medal, im starszy jestem, lepiej się czuję. Mam wrażenie, iż na badaniach kontrolnych lekarz patrzy na mnie z wyrzutem:)Dobra, droga RUTH znikam. Poranny spacer, bo obiecałem ptakom konwersację, a pózniej spotkanie z znajomymi i wieloma harnasiami:))))
Serdeczności
ALUTKA dnia 08.05.2010 07:52
No i bardzo fajnie i czort figle płata:) Zuzannie:)
Oxie dnia 08.05.2010 10:05
Taka kusząca wizja nie może się, nie podobać. Bezapelacyjne, TAK!
wiese dnia 08.05.2010 10:34
To ja drogiego sercu memu Horusa spróbuję ujawnić słowa...
sądzę, że to ciepło, z Tobą u nieba bram...
nie, nie dopowiem...
niech ci będzie ciepło...

a mi dzisiaj brakuje aromatu kawy.
i szamana też jakby mniej istotny.
o poranku? przed mszą? szampan?
czyż nie grzech to? nie grzesz, Rutjie...
płetewka
wiese dnia 08.05.2010 10:35
korekta : i szampan, jakby mniej istotny...
Ruth Porter dnia 08.05.2010 12:32
Bogdanie, bardzo się cieszę, że te muzyczne ,,perełki''sprawiły Ci radość, lubię do nich wracać, są bardzo dobre. Widzę, że tajemnica Twojego zdrowia tkwi w porannych spacerach / godzina 6, to dla mnie głęboka noc /, i harnasiach + dobre towarzystwo...Też /chwała Bogu/, na brak dobrego towarzystwa nie narzekam, ale bywam ,,krasnalem ogrodowym'', który chciałby od razu zrobić w ogrodzie wszystko, no i potem są kłopoty.
Ale generalnie lubię domowe, kanapowe życie, jak na Persa przystało... i chrupki. Jestem bardzo wybrednym, rozpuszczonym i rozpieszczonym kotem - i dobrze mi z tym.
Znikam popracować nad obrazkami do wierszy. Serdeczności - Ruth.
Ruth Porter dnia 08.05.2010 12:36
ALUTKA - dziękuję za sympatyczny komentarz.
Zuzanna jest ,,bidulka'' - lubi tylko jesienią...
Pozdrawiam serdecznie - Ruth.
Ruth Porter dnia 08.05.2010 12:37
Poetki z kuchni - bardzo się cieszę i serdecznie pozdrawiam - Ruth.
Ruth Porter dnia 08.05.2010 12:55
wiese - Smoku Szpinakowy - jak dobrze, że jesteś, i że jesteś taki mądry...Któż by mi ujawnił Horusowe słowa, jak nie Ty, operujący tyloma językami - ale u Smoków to chyba norma.
Mają siedem głów, to i siedem języków, a jeszcze te się rozdwajają /bifurkują/.

Smoku, jak mam nie grzeszyć, skoro jestem Maria Magdalena, i do tego Lilith.
Grzech to moje drugie imię. Ale teraz /do wieczora/ będę grzeczna.
Obiecuuuuuuję!
Płetewka.
wiese dnia 08.05.2010 13:01
i przyszła do szóstej smutna asocjacja.
ale ja ja wyrywam z kontekstu Komuny paryskiej
Broniewskiego;
Na cmentarzu Pere Lachaise kwitną kasztany,
majem pachnie stratowana trawa...


To dlatego, że maj?
Czy Twoje słowa o inspiracji kasztanami Janiny?
buźka
Szady siebr Daniel dnia 08.05.2010 19:15
Z wiersza na wiersz doskonalsza. Gratulacje. Pozdrawiam
Ruth Porter dnia 08.05.2010 22:06
wiese - Smoku, czemu tak smutna asocjacja...
Niech nie boli Komuna Paryska, niech nie boli Broniewski, niech nie bolą kasztany - ni prażone, ni kwitnące, i ten cmentarz, nawet jeśli to Pere Lachaise, niech nie boli.
,,Wszaktomaj'' - i ma być radośnie, i grilowo...
A kasztany Janiny, będą zawsze jej kasztanami, i chwała jej za to...
Chyba do tych chrupek czegoś dosypują...CMOXIKI - Ruth.
Ruth Porter dnia 08.05.2010 22:12
Szady siebr Daniel - bardzo dziękuję za tak miłe słowa...
Ja chcę się nauczyć pisać, a tu mam dobrych nauczycieli.
Jeśli są postępy, to też dzięki Wam wszystkim.
Serdecznie pozdrawiam i bardzo, bardzo dziękuję - Ruth.
Idzi dnia 10.05.2010 04:59
Coraz lepsze Twoje wiersze, ten urzekający.
Pozdrawiam, Idzi
Ewka64 dnia 10.05.2010 15:51
dziś przeczytałam go po raz kolejny,urzeka mnie nastrój tego wiersza:)pozdrawiam,Ewa
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
Jubileusz
XII OKP im. Michała ...
OKP Festiwalu Litera...
VII OK Poezji dla Dz...
OKP "Środek Wyrazu" ...
XVIII Konkurs Litera...
REFLEKSY XVII Ogólno...
XXXIX OKL im. Mieczy...
Wyniki XLIV OKP "O L...
Informacja o blokadz...
Użytkownicy
Gości Online: 42
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

71839391 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005