Nie płomieniami, trzaskaniem murów.
To zbliża się na łapkach kota.
Cz. Miłosz
ona stała sobie cichutko
pod twoimi drzwiami
było zaledwie popołudnie
a już zapadał zmierzch
gęstniał mrok a ty mężnie
przycinałeś krzewy w ogrodzie
w pośpiechu szukałem mocnego wyrazu
szorstkiego dotyku siwej brody
inskrypcji do wyrycia w skale
wiosna tato
w twoim ogrodzie krzewy
jeszcze nic nie wiedzą
rozkwitają
ona stoi cichutko
pod moimi drzwiami
Dodane przez gregm
dnia 07.05.2010 13:19 ˇ
11 Komentarzy ·
1235 Czytań ·
|