dnia 05.05.2010 11:41
tutul- b. dobry i wierszowi tez nic nie brakuje ;))) |
dnia 05.05.2010 12:09
Madoo- zgadzam się;) cmok. |
dnia 05.05.2010 12:55
silnie postawiona puenta, świetnie skonstruowana każe mi czytać raz jeszcze, i jeszcze. według mnie taśmy niekonieczne, jakoś mi tutaj, a gdyby tak:
pada. kropla niepokoi drewno, uderza o blat.
za akacją rąbek snu- staję się oseskiem.
kałuże wydłuża wiatr. dwoi się i troi w kąpieli-
nie przepuści żadnej.
dotknij ust i powiedz- c i c h o.
mamy płaszcz przeciw zdziwieniu.
sobie pogrzebałam, pozdrawiam |
dnia 05.05.2010 12:56
...jakoś mi tutaj za dużo
*znaczy się poprawka |
dnia 05.05.2010 13:28
Bożenko ,bardzo dobry wiersz świetny tytuł znakomita pointa.
Pozdrawiam ciepło:) |
dnia 05.05.2010 13:34
Dawno nie widziana Bożeno:))).Zgadza się, od tytułu po puentę - czyta się. Bardzo dobry wiersz. W swej nieuwadze puenta najpierw przeczytała mi się - mamy płacz przeciw zdziwieniu:))) I, o dziwo nawet mój błąd nie zepsuł odbioru:)))
Pozdrawiam serdecznie:) |
dnia 05.05.2010 13:36
Madoo - i żadnych uwag ?
Napoleonie? no tak, cmok był dla Madoo :(
magmis- wycięta cała zwrotka? i po co peelka miałaby stawać się oseskiem? bez wytłumaczenia dla reszty?
Jotek- dziękuję i kłaniam się :) |
dnia 05.05.2010 13:59
Heh, Bogdanie- nawet ciekawie by to wyszło, pozdrawiam radośnie:) |
dnia 05.05.2010 14:01
Ileż to ważnych chwil kojarzy się z tym deszczem ...?
Zaskakująca puenta
Pozdrawiam serdecznie |
dnia 05.05.2010 14:05
nie dla ciebie też:)cmok |
dnia 05.05.2010 16:16
Bożeno, jest coś w Twoim deszczowym wierszu, co mnie zatrzymuje, ale ciut bym go jeszcze przystrzygła, co może pokażę poniżej, co oczywiście jest tylko luźną propozycją dla Ciebie (trochę też zmieniam intrpunkcję i sposób zapisu):
wypożyczalnia parasoli
pada. kropla niepokoi drewno, uderza o blat.
za akacją rąbek snu; znów staję się
oseskiem. z piersi matki wysysam łapczywie
życie - jeszcze i jeszcze.
kałuże wydłuża wiatr. dwoi się i troi -
nie przepuści żadnej.
dotknij ust i powiedz: c i c h o.
mamy płaszcz przeciw zdziwieniu.
p.s. fajny tytuł i pointa :). a całość ciekawy i refleksyjny obrazek :). |
dnia 05.05.2010 16:21
A ja wiem co tu niegra deszcz ....zatańcz z nim .Sypnij magicznym piaskiem i bądź szczęśliwa.;) Trzymaj się cieplutko a to takie pospolite . Użyj klucza wyboraźni..........;) |
dnia 05.05.2010 16:33
Mnie tam deszcz,że tak powiem nie przeszkadza acz nawet powiem jestem nim ukontentowany :) |
dnia 05.05.2010 16:49
Wiersz zatrzymał.
pozdrawiam |
dnia 05.05.2010 16:52
BOŻENKO, bardzo, ale to bardzo lubię Twoje wiersze. "dotknij ust i powiedz- c i c h o"
Tak, "mamy płaszcz przeciw zdziwieniu".
Przesyłam Ci uśmiech. Irga |
dnia 05.05.2010 17:07
Tytuł, temat z ciekawym przekazem, wyodrębniona, dobra puenta - przyjemnie mi się wchodzi w ten wiersz i jego klimat, ale pozwoę sobie:
...za akacją rąbek snu; znowu staję się
oseskiem. Z piersi matki....
to jedno, a jeszcze - kałuże wydłuża, jakoś mi to Bożeno, fonetycznie nie tak i ten myślnik zamieniam na przecinek i serdecznie pozdrawiam :) |
dnia 05.05.2010 17:09
pozwolę |
dnia 05.05.2010 17:17
wycięta cała zwrotka?
tak. myślę nawet, że takie podejście jest do wybronienie. dlaczego?można by powiedzieć, że oseskom najlepiej 'idzie picie mleka matki', może więc nie warto o tym przypominać;) a zachować senną (a jednak rytmiczną) atmosferę z pierwszej zwrotki? wydaje mi się też, że środkowa jest najbardziej 'konwencjonalna', jak dla mnie odstająca od reszty tekstu.
Nie zawsze wszystko trzeba tłumaczyć, czasami warto ukryć niektóre sprawy.
To jest tylko moja opinia na temat tego wiersza, a wiersz jest Twój. pozdrawiam |
dnia 05.05.2010 17:40
refleksja, klimat - coś co lubię
dla mnie niepotrzebne -do tamtego dnia, musi wystarczyć na dłogo i ostatni wers. pozdrawiam. |
dnia 05.05.2010 19:00
Bozenko, Kasia dobrze radzi :)))) |
dnia 05.05.2010 19:32
KASIA11 - z tym wierszem, wiele miłych chwil mam w pamięci:)
dzięki za refleksję- serdecznie pozdrawiam.
Napoleonie, ach, Napoleonie :):)
klucz wyobraźnia do Trzymaj :)
Kasiu- Ulotna- podoba mi się twoja wersja, podoba :)
serdeczne Ci za nią dzięki. |
dnia 05.05.2010 19:35
Mam wrażenie jakby wiersz w swej rozciągłości, był rodzajem tęczy zmysłów i wrażeń. Najpierw jest obraz w połączeniu z dotykiem, potem pamięć przechodzi w jakieś kosmicznie rozszerzające się struktury, a wszystko kończy się na filozoficznej fali, ale właśnie ta fala najmniej mnie przekonuje. Chodzi o ostatni wers. Chyba jest zbędny. |
dnia 05.05.2010 19:37
Witaj Dobromirze- to zupełnie, tak, jak mi :)
pozdrawiam ciepło:)
Fart i żadnych uwag? zapraszam w każdym bądź razie,
zawsze z ciekawością czekam opinii :)
IRGO - dziękuje za uśmiech- ślę swój. Wiesz, znasz, podobnie w tym mamy:):) |
dnia 05.05.2010 19:38
Nie dodałem , że bardzo mi się podoba, a moje uwagi, sątylko moimi uwagami :) |
dnia 05.05.2010 19:43
Elżbieto - ale mnie zaskoczyłaś, ale wiesz, ja zawsze bardzo serio traktuję Twoją opinię i z ciekawością, czekam, co powiesz:)
wezmę to wszystko do serca- obiecuję. W pierwszej kolejności zacznę od przecinka :) osesek- mleko matki również.
Co do ostatniej uwagi mam pewne wątpliwości, ponieważ chodzi mi o przekaz, ale przyjrzę się ..przyjrzę. |
dnia 05.05.2010 19:48
Ale ja mam na myśli ten średnik po kąpieli. |
dnia 05.05.2010 20:02
magmis- wiesz jak to jest, przyzwyczaisz się do czegoś i trudno to wyciąć, wydaje się potrzebne i ważne.
Ale coraz bardziej przekonujesz mnie, może nie do wszystkiego, ale po części. dzięki serdeczne. Będę się przyglądała po waszych uwagach
Dają mi one dystans do treści- wyłuskują esencję.
Otulona - bardzo się cieszę z wizyty :)
uwagi ważne, nigdy nie wiadomo, na ile czytelna jest myśl, czasem się strzela ...
trudno mi się rozstać z ostatnim wersem, choć zdaję sobie sprawę, żen a granicy postawiony. Co do reszty- ok.
serdecznie pozdrawiam:) |
dnia 05.05.2010 20:07
Madoo - tez tak myślę :)
gregm - uwagi zawsze przyjmuję-nad ostatnim będę się upierała, puki co. wiersz jest świeży, można jeszcze przy nim pogrzebać :) wielkie dzięki za podzielenie się opinią :) |
dnia 05.05.2010 20:08
Elżbieto, tak wiem, pospieszyłam się, napisałam w czasie dokonanym:) :)
tak zrobię:) |
dnia 05.05.2010 20:10
gregm- póki co* przepraszam |
dnia 05.05.2010 20:28
Podpisuję się po Ulotną i Otuloną. Wiersz naprawdę dobry.
Gra mi i już. |
dnia 05.05.2010 21:36
Na początku podobał mi się tylko tytuł.
Potem, po kilku czytaniach, zobaczyłem obrazy.
Ty je namalowałaś.
To jest oryginalny wiersz. Podoba się. A jakże!
Pozdrawiam |
dnia 05.05.2010 23:41
pierwsza i ostatnia ładna z tą puentą
te wspomnienie wysysanej z życia matki trochę "straszne"
może by te retrospekcję z cofniętej taśmy jakoś "zniestraszyć" ;-)
pozdrawiam |
dnia 06.05.2010 05:23
No i jak mogłem przeoczyć taki wiersz? To przez tę fatalną, chmurzastą pogodę.
Bardzo ładnie namalowany i ten "płaszcz przeciw zdziwieniu"
Pozdrawiam, Idzi |
dnia 06.05.2010 09:36
witaj Kocie - tym bardziej się przyjrzę :) dzięki.
Danielu - tytuł w pierwowzorze był inny, ale ten, bardziej pasował tu i teraz. miło ciebie gościć:)
rabi nie zawsze trzeba wycinać wszystkie drzewa z lasu, po to tylko, b y mieć lepszy widok. w każdym, choćby pozornie - mniej ładnym miejscu, można dopatrzyć się specyficznego uroku.
Ale przyjmuję do wiadomości, przyjmuje, jak najbardziej.
Będą poprawki, b o to świeża krew.
Idzi - i w tym jest piękno różnorodności- jednemu to, drugiemu, zupełnie co innego, a tobie wszystko na tak i też fajnie :)
pozdrawiam serdecznie. |
dnia 06.05.2010 12:47
Nie podzielam opinii m.in. Kasi i Natalii.
wysysam
(łapczywie) życie. jeszcze i jeszcze,
musi wystarczyć na długo. - to przypuszczalnie ostatnia rzecz, którą bym wyciął z wiersza (ale usunąłbym raczej przysłówek "łapczywie", który ująłem w nawias).
Pozdrawiam |
dnia 06.05.2010 13:47
rąbek snu taki jakiś... i kałuże wydłuża wiatr do poprawy. msz oczywiście :) reszta przyjemnie mokra ;) Pozdrawiam |
dnia 07.05.2010 07:24
Wojtku- a to mnie zaskoczyłeś. Kasia i Natalia już mnie przekonały właściwie...
Co do łapczywie, może się zdanie bez niego obyć, płaczu po nim nie będzie. Nie przeczę.
Odpozdrawiam.
lulabajko-można tak kroić bez końca, każdemu nożyce do ręki:) Serdecznie ") |
dnia 07.05.2010 09:42
Dobry. Ostatni wers nie jest mi potrzebny. Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 07.05.2010 20:44
Janeczko- witaj, skoro nie potrzebny tobie, to nie :)
pozdrawiam :) |
dnia 08.05.2010 13:43
Tutaj dobrze przeczytałem, jak przeczytam tam, też tak powiem, szkoda że tak mało czytam, pozdrawiam słonecznie,B |
dnia 08.05.2010 20:05
oj, nie złość się :)) |
dnia 09.05.2010 11:18
Bronku-tam, tak. tam też :))) przyjdzie czas na więcej, czego tobie życzę:) od-pozdrawiam radośnie:)
lulabajko- a dzież by gdzież :):):) |