dnia 05.05.2010 06:07
No fajne to ...to;) |
dnia 05.05.2010 06:11
zliczanie sopli w ocean
najmilszą przyjaciółkę
do kuchni
pokoju
balkonu zapraszam
wiosno witaj kwieciem
drzewa ubieraj
pod gruszę z klapsami legnę
pszczółki zapylajcie
pozdr:-) |
dnia 05.05.2010 06:20
O jakie fajne to bzum, bzum, ale pada deszcz, a podczas deszczu pszczółki się nudzą, nie zapylają.
Pozdrawiam, Idzi |
dnia 05.05.2010 06:34
Radosny ,sielankowy wiersz Poetko:) Mam kilka uwag odnosnie powtórzeń, zapylajcie zapylajcie jak najbardziej na miejscu, :) Natomiast rozważyłbym progi bo się powtarzają i zaproszenia - powtórzenia przy pszczółkach zapraszam ,może by zastapic innym? Zyskałby odbiór, ale to msz:)
Pozdrawiam serdecznie i ciepło:) |
dnia 05.05.2010 06:43
zapachniało miodkiem,całkiem jak u Kubusia Puchatka,fajne:)pozdrawiam równie słodko.Ewa |
dnia 05.05.2010 06:52
zliczanie sopli raz na wieki skończone
płatki w ocean spłynęły
najmilszą przyjaciółkę pod dach zapraszam
do kuchni
pokoju
na balkon
wiosno witaj w mych progach
kwieciem rzucaj pod stopy
drzewa
w kwitnienia ubieraj
radio
precz do kąta
pszczółki a żwawo do pracy
zapylajcie zapylajcie najmilejsze
pod gruszę z klapsami legnę
kiedy kwiatki zakwitłe policzę
z piwniczki z lekkością wyszukam
koszyków od gruszek ostałych
cukrem wam sypnę w podzięce
...póki co |
dnia 05.05.2010 07:01
Napoleon North, fajnie.
Jacomie Jacam, ot zdolniacha. Pozdrawiam z uśmiechem.
Idzi, słońce, słońce, plus osiem. WIOSNA!
Pozdrawiam ciepło.
Jotku, dziękuję za uwagi. Poprzednia wersja miała "stopy", poprawiłam to i owo, Ukłon wiosenny i WIELKIE dziękuję, dziękuję.
Ewka, dzięki w imieniu brata - Kubusia. Pozdrawiam puchatkowo. |
dnia 05.05.2010 07:09
I to jest to Poetko- to własnie to:):) twój rozpoznawalny styl i ta koncówka póki co:):) Znakomicie poradziłaś !
Pozdrawiam bardzo bardzo ciepło:) |
dnia 05.05.2010 08:14
Ale pachnie! I wiosna, i miodek. Daj troszkę miodku ze starych zpasów :)). Serdeczności . Irga |
dnia 05.05.2010 08:38
Jotku, nie sama, nie sama. Pozdrawiam bardzo, bardzo, bardzo ciepło.
IRGO, da się zrobić. Jeno polatam nad łąką. Pozdrawiam wielce serdecznie. |
dnia 05.05.2010 11:51
lekki, przyjemny :))) |
dnia 05.05.2010 12:06
Kurcze! Jak one to robia?! Czytalem wiele nieudolnych banialukow o wiosnie a ten z pewnoscia nie jest banialukiem, jest lekki , ladny, plynny, po prostu swietny. Teraz czakam na wiersz o milosci (to drugi temat, ktorego nie znosze bo zazwyczaj wiersze o milosci sa tandetne). Ucalowania. |
dnia 05.05.2010 13:39
Jak zwykle u Poetek w kuchni - milutko, przyjemnie.Najpierw, przed "otworzeniem" wiersza pomyślałem - jaki dziwny tytuł:)Teraz idę wypatrywać pszczół, wieczorem zrobię sobie herbatkę z miodem.
Pozdrawiam |
dnia 05.05.2010 13:58
Pięęęęęęęęknie :)))))) |
dnia 05.05.2010 14:53
a przecież to są takie proste słowa.
nienadmuchane teksty tak
przyjemnie się czyta.
i dzieli się radość z autorką.
bo chyba się dzieli?
hej |
dnia 05.05.2010 16:43
Może poza "mych" za którymi nie przepadam w wierszach ale to taki mój problem :) |
dnia 05.05.2010 17:44
Uśmiecham się do Autorki, tekstowi tym razem odśpiewam: bzum bzum tra la la la...
Pozdrawiam :) |
dnia 05.05.2010 21:19
O! Jest poezja. Rewelacyjne przejścia rytmiczne. Rosnąca dynamika, płynna narracja, narastający liryzm. Jest co czytać, w czym posiedzieć. Czuję. Pozdrawiam |
dnia 06.05.2010 06:29
Madoo, miło dziękuję.
pawle kowalczyk, kurcze blade, wszystkie moje teksty są o miłości, ach ta niedoskonałość przekazu. Pozdrawiam.
Jagodo, pszczółeczki czy całość?
Pozdrawiam serdecznie.
wiese, dzieli, dzieli mój Ty podmiocie liryczny. Pozdrawiam wiosenno - radośnie.
Hej
Dobromirze, bardzo mi miło i dziękuję.
Elżbieto, choreografia wskazana. Pozdrawiam ciepło i wiosennie, a bzium.
Danielu, słodkości nigdy za wiele. Dziękuję za bezkrytyczne uwielbienie wiosny. Pozdrawiam ciepło. |
dnia 06.05.2010 06:34
pszczółeczki czy całość?
Ha ha bzum bzum tra la la la
na opinię trzeba sobie zapracować :)))
Tym razem całość.
Pozdrawiam ubawiona :) |