dnia 15.04.2007 10:51
o dwie za dużo |
dnia 15.04.2007 10:56
Pani/Panie bubo. O dwie? Co, linijki, wersy, strofki? Pozdrawiam. |
dnia 15.04.2007 11:05
"Płynie w żyłach pijany statek" to świetne. Gra z wierszem Arthura Rimbaud nie została jednak, moim zdaniem, w pełni wykorzystana. Zastanowiłbym się nad kilkoma chorpowatościami. Po piersze: "żeby nie zalęgło się w snach brak gustu". Po drugie za dużo zaimków osobowych. Po trzecie dwa "braki" obok siebie, które łatwo przecież zastąpić czymś innym i wyprowadzić melodię wiersza. Pozdrawiam serdecznie!
Ps. Dziwne trochę, że wielbiciel Rimbaud'a nie lubi "ciężkich metafor", od których u niego aż gęsto.
Ps.II Jeśli marzy się Panu w dzisiejszych czasach wydanie tomiku o nakładzie większym niż 3000 egz. to życzę z całego serca powodzenia. |
dnia 15.04.2007 11:13
Dziękuję Panie Grzegorzu. A jak się uporać z tym "nieszczęsnym"
wersem, bo dla mnie ważny?. Zaimków osobowych pewien poeta
powiedział, że należy się przestac bać! A co jeszcze z tymi "brakami" obok siebie, skoro tak jest i barkuje? Ps.III, nic mi się nie marzy - to peel notuje. Pozdrawiam. |
dnia 15.04.2007 11:15
*skoro tak jest i brakuje? - przepraszam za błąd, ale okienko takie male. |
dnia 15.04.2007 11:16
Powtórzę się "-Płynie w żyłach pijany statek, bardzo dobre.
Pozdrawiam |
dnia 15.04.2007 11:38
Nadmiaru zaimków osobowych nie boją się współcześni poeci, a metafory unikają jak zarazy. Tendencja dziwna i niepokojąca. Ale to temat na długą dyskusję. Natomiast co do braku: zamiast używać dwa razy słowa "brak" w niewielkim odstępie można go przecież zastąpić czymś innym, albo przeredagować zdanie w taki sposób, żeby brak wynikał bez "braku";-) Nic nie sugeruję, bo to przecież Pana wiersz i Pana inwencja. A co do zdania z błędem fleksyjnym: Nie wiem skąd on wynika, czy ze zwykłego niedopatrzenia, czy z konieczności zachowania rodzaju nijakiego w "zalęgło" czy jeszcze z jakiejś, niezrozumiałej dla mnie, okoliczności. Jedno jest pewne: razi. Pozdrawiam! |
dnia 15.04.2007 12:12
fajny pomysl |
dnia 15.04.2007 12:24
Zgadzam sie z wypowiedzia Grzegorza W.
Wrecz razace jest uzycie dwu "brak" w niewielkim odstepie.
Przemysl to!
Zgrzyta tez ;"myję zęby, żeby nie zalęgło się w snach brak gustu.
Ale to Twoj wiersz.
z pozdrowieniami |
dnia 15.04.2007 12:36
to proza, widać na pierwszy rzut ok
nie widzę tu żadnej poezji
może otworzę drugie
oko na świat?
MN |
dnia 15.04.2007 12:53
Jak mnie zawsze bawią komentarze typu: "to nie poezja, to proza". |
dnia 15.04.2007 13:01
mnie też - szczególnie pod tym tekstem
MN |
dnia 15.04.2007 13:07
To po co było to pisać właśnie pod nim?:-) Nie szkoda słów?:-)
A tekst jak tekst, czytałem tu już gorsze, były też lepsze, pewnie tych lepszych było więcej, nie pamiętam. |
dnia 15.04.2007 13:17
a jest możliwość wykoszenia? chyba nie - więc?
MN |
dnia 15.04.2007 13:20
Nie orientuję się w takich możliwościach, więc nie wiem. |
dnia 15.04.2007 14:53
Jeśli to jest podobne do wiersza, to ja jestem królewna pierwsza, która nawet prozą poprawną tego nie nazwie, zawiłości piętnascie w każdym wyrazie, to są myśli rozczochrane, rozkołysane jak po jednym głebszym, w dodatku na Morzu Barentsa. |
dnia 15.04.2007 15:22
Plątanina słów bez znaczeń. Nie zachwycił mnie niczym. Pozdrawiam |
dnia 15.04.2007 15:38
Jest interesujący, ciekawy, przyciąga. Pewnie mógłby być lepszy, ale to można powiedzieć o każdym wierszu. Jedynie sama końcówka, ostatnia cząstka - tu mogłabym pomarudzić. Tekst zachowuje się jak wiersz, odsyła do świata znaczeń, itd. Dykcja pl może przywoływać na myśl prozę. Jednak, dlaczego nie? Ogólne wrażenie jest pozytywne. Pozdrawiam. |
dnia 15.04.2007 15:43
ciekawie
najlepsze - "Płynie w żyłach pijany statek "
czytam sobie "A świat jest, świat się staje." bo wg mnie tak jest
jednoczesnie to się dzieje
I autorze uwaga na skały !
pozdrawiam serdecznie |
dnia 15.04.2007 15:54
Dziękuję za komentarze. Na skały będę uważał. Pozdrawiam. |
dnia 15.04.2007 15:56
Chodziło mi o błędne kursy, żeby się nie rozbić. |
dnia 15.04.2007 16:28
Dziękuję za komentarze i cenne uwagi.
ps. Pani/Pan Messalin zapewniam, że to jest poezja. Pani otulona, nie , już się nie "rozbiję" - wiem, że kurs dobry. Dziękuję za troskę. Pozdrawiam. |
dnia 15.04.2007 17:47
Obawiam się,że tych 'pijanych statków' już zbyt dużo w poezję i pseudopoezje spłynęło, więc nie ma się nad czym rozpływać! |
dnia 15.04.2007 19:50
Powiedziałem: kobieto ... - przecież wiadomo że nie jemu
żeby nie zalęgło się w snach - samo w sobie fajnie, nawet bardzo, ale w połączeniu z tym :brak gustu- to już nie jestem pewna za poprawność gramatyczną takiego zdania.
Wyrzuciłabym ten brak gustu i byłoby w tym miejscu cacy.
Bez zachwytów, ale ciekawie tu, uszczypliwie i ze sprawnie domkniętą klamrą.
pozdrawiam :) |
dnia 16.04.2007 07:24
Dziękuję Państwu za komentarze. Pozdrawiam. |
dnia 17.04.2007 13:54
ileż to skojarzeń przywołuje ten wiersz. ani chybi tu wrócę. |
dnia 18.04.2007 06:51
żeby nie zalęgło się w snach brak gustu
to ma być- żeby nie zalęgł się w snach brak gustu
czy
żeby nie zalęgło się w snach- brak gustu?
bo tak jak jest teraz to to raczej nielogicznie brzmi, poza tym tekst i odniesienia całkiem mi się podobają
pozdrawiam ciepło:)
ellena |