dnia 19.04.2010 21:57
Nawet nie wiem jak smakują pieczone kasztany. Można je nabyć w niektórych hipermarketach. Pozdrawiam:) |
dnia 19.04.2010 22:14
bardzo dobry Jasiu :))) |
dnia 19.04.2010 22:31
nota bene jedalam prazone kasztany, sa pyszne, takie troche cierpkie, ale tylko troche ;))) |
dnia 20.04.2010 04:35
Po pierwsze: gratuluję wiersza, który ukazał się w pokonkursowym tomiku XVII. OGÓLNOPOLSKIEGO KONKURSU POETYCKIEGO
IM. MARII PAWLIKOWSKIEJ-JASNORZEWSKIEJ.
Po drugie: o dziwo! tu mi się czyta lepiej niż tam:) Ale nic to. Dobry, ważny wiersz. Starannie ważysz słowa, czego wyrazem jest choćby to:
wystarczy, że obiecałeś, choć wcale nie prosiłam,
a ja pomyślałam, że dotąd nikt tego nie zrobił.
na pewno nie zdążę skosztować wszystkiego,
więc żal pozostanie zawsze ten sam. teraz będę
tylko twierdząco odpowiadać na trudne pytania.
tak, jestem szczęśliwa
Ups. Zacytowałem 1/2 wiersza. On po prostu tak dobry jest.
Pozdrawiam serdecznie |
dnia 20.04.2010 05:17
jest w Twoich słowach tyle spokoju,
nostalgicznego ciepła, podgrzanego
jeszcze wizją sparzonego języka.
a przecież nie wyciągałaś nierozważnie
z ognia gorących kasztanów. a może?
tylko ten żal pozostały na zawsze,
mimo pogodzenia.
a kasztany znowu spadną.
i będziesz je zbierać
kłaniam się |
dnia 20.04.2010 05:17
JANECZKO, znam . Byłam i pozostaję nadal pod OGROMNYM wrażeniem. Pozdrawiam Cię cieplutko. Irga |
dnia 20.04.2010 05:33
Janeczko :):):)Piekny , bardzo dobry wiersz.
Pozdrawiam serdecznie:) |
dnia 20.04.2010 05:36
Ja nie znałem, tym większe wrażenie.O bardzo ważnych sprawach mówią Twoje " Prażone kasztany".Może najważniejszych. Nie zdążymy skosztować wszystkiego...Wszedł we mnie Twój wiersz, jak nóż w masło.
Serdecznie pozdrawiam |
dnia 20.04.2010 05:51
Pozostanie w sercu na zawsze,sprawy zwyczajne a najważniejsze nosi w sobie Twoja poezja,dziękuję za te słowa:)Pozdrawiam,Ewa. |
dnia 20.04.2010 05:52
Bardzo dobry - pozdrawiam serdecznie |
dnia 20.04.2010 06:26
JANECZKO, piękny, ale to piękny nostalgiczny wiersz. O wiele lepszy niż prażone kasztany nawet te na Placu Pigall.
Pozdrawiam serdecznie w słoneczny porabek, Idzi |
dnia 20.04.2010 06:34
Przepraszam, oczywiście poranek. Tak blisko to "b", tuż przy "n".
)): |
dnia 20.04.2010 08:01
Żyć obiecankową pamięcią parząc język pieczonymi kartoflami. Warto?
Dobry wiersz, Janino. Ku przestrodze też :)
Lubię takie zwykłe niezwykłe. |
dnia 20.04.2010 08:06
Wszyscy zauważają kasztany, ich smak, spażony język. Skupiają się na wrażeniach smakowych, estetycznych.
Tymczasem wiersz ma podmiot liryczny. Jest rozstanie. Ktoś wyjechał (do Grenoble ?), coś obiecał, pozostawił smutek rozstania i substytut szczęścia, jakim (ponoć) jest noszenie kasztanów (kasztana) w kieszeni.
Ale wtedy nie da się wszystkiego skosztować
Znam piosenkę o kasztanach i rozstaniu. Tu odniosłem podobne wrażenie.
Pozdrawiam z Gandawy |
dnia 20.04.2010 09:15
Przyjemnie się czyta.
Pozdrawiam. |
dnia 20.04.2010 09:22
Ale ja nie odebrałem wiersz bynajmniej tylko jako smaki podniebienia :) Zresztą tu jako jarosz jestem dośćc ograniczony:).
Dotarły do mnie bardzo wyraznie te poszukiwania czegoś i pogodzenia się z tym, że nie znajdziemy.Zresztą ,może zle szukaliśmy.Tak jak choćby miłość, której szukamy na zewnątrz, zamiast w sobie.To tak jak by szukać soku z cytryny w skórce a nie w miąższu.Poleciałem patosem...Cóż.
Pozdrawiam raz jeszcze |
dnia 20.04.2010 09:34
Zastanawia mnie(nie,że się czepiam) tylko skoro zachowujesz interpunkcję w wierszu dlaczego nie zaczynasz zdania z dużej litery,ale widocznie taka nowoczesna poezja.Jakoś do mnie nie przemawiają prażone kasztany w kwestii jedzenia(chyba jestem zbyt wybredny)niemniej wiersz przemawia:) |
dnia 20.04.2010 09:48
Tak, tak,miał, miał. Gra mi tu. V.bene. Serdecznie. |
dnia 20.04.2010 10:10
Dobry wiersz.
Pozdrawiam |
dnia 20.04.2010 10:29
yhmm.. płynne i wyważone.
pozdrawiam
P. |
dnia 20.04.2010 10:44
Czytałam go już wcześniej, a jakże;) spodobał się bardzo i co mogę dodać? Nadal mi się podoba, dobry, ciekawy i dopracowany wiersz.
Pozdrawiam |
dnia 20.04.2010 15:42
prosty a mistrzowsko grajacy na uczuciach. Trzeba miec duzy talent, zeby tak napisac. Lekko, a dosadnie, ulotnie a zostawia duze odbicie w umysle:) Przeczytalam kilka razy z wrazeniem, ze to ja przezywam. Pozdrawiam |
dnia 20.04.2010 17:47
- to nie istotne gdzie nasze wiersze laduję, gdzie się ukazują
oceniamy tu i teraz.
Jeśli w istocie tak jest, to dlaczego Pani gratuluje innym:
http://www.poezja-polska.pl/fusion/forum/viewthread.php?forum_id=20&thread_id=1127
?
Pozdrawiam |
dnia 20.04.2010 17:49
Dobra, trafiająca poezja.
pozdrawiam |
dnia 20.04.2010 18:42
dobrze było się zatrzymać pod tym wierszem. tak, tak to już jest - bywa iż musi nam wystarczyć to co mamy. Jak dla mnie bardzo czysto poprowadzony wiersz z dodatkowym plusem zapisu jedną strofą. to przecież można powiedzieć miniatura - sam kondensat. jestem bardzo na tak takiej wypowiedzi.
pozdrawiam |
dnia 20.04.2010 19:03
Jerzy Arakdiusz Bielecki-świeta racja, ale lepiej je otrzymywać niż nabywać. Dziękuję Ci bardzo i pozdrawiam serdecznie:)))
Madoo, tak rzadko bywasz, tym bardziej dziękuję i pozdrawiam od serca.
Danielu dziękuję Ci bardzo i podwójnie. Gdzie się podziewasz? Czekam już na Twoje wiersze. Pozdrawiam serdecznie.
wieseładnie powiedziałeś, bardzo. Dziękuję i pozdrawiam serdecznie
Irgo bardzo mi miło. Pozdrawiam Cię gorąco i dziekuję.
Jarku Tobie również dzięki wielkie. Pozdrawiam:)))
Bogdanieale pięknego porównania użyłeś. Wzruszona dziękuję. Powróciłeś raz jeszcze z pięknym komentarzem. Bardzo mi miło. Pozdrawiam serdecznie
Ewuniu64to ja Ci dziękuję za te słowa. Pozdrawiam ciepło.
Alutko bardzo Ci dziękuję. Również pozdrawiam serdecznie.
anastazjofiremasz rację. Dziękuję Ci za komentarz i pozdrawiam serdecznie.
Idzi dostrzegłeś ten nastrój. Cieszę się. Nawet porabek może być. Od Ciebie zawsze sama żywczliwość płynie. Dziękuję i pozdrawiam ciepło:)))
Jagódko podoba mi się Twój komentarz. Dziękuję za niego. Pozdrawiam serdecznie.
Henryku tak pięknie skomentowałeś. Wielkie dzięki. Pozdrawiam Cię tam daleko!
Dobromirze taki zapis interpunkcyjny sobie dla tego wiersza wybrałam. Tak, jak proponujesz też można. Podobają mi się Twoje komentarze. Ciągle szukasz i zadajesz nurtujące Cię pytania. Dziękuję Ci i pozdrawiam serdecznie.
Jacku miło mi. Dziekuję i pozdrawiam serdecznie.
Kocie ale fajnie, to lubię, hi, hi. Pozdrowienia ciepłe, kocie.
Wojtku dziękuję. Pozdrawiam serdecznie.
Piotrze dziękuję.Pozdrawiam również.
Eluwielkie dzięki, Serdeczności przesyłam.
Jaguarze nie zasłużyłam na taki komentarz. Bardzo ci dziękuję. Pozdrawiam serdecznie.
Fart bardzo się cieszę, że Ci się spodobał. Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 20.04.2010 19:06
Ka_rn_aku wiem, że się powtarzam, ale bardzo Ci dziękuję za Twój komentarz. Pozdrawiam również. |
dnia 20.04.2010 20:29
Janeczko, Twój wiersz jest dla mnie,,bukietem'' obrazów, smaków, emocji, z wyrażną nutą goryczy...Bardzo mi się podoba.
Pozdrawiam serdecznie - Ruth. |
dnia 21.04.2010 08:19
bez:" a ja pomyślałam, że "
i jeszcze zastanawiam się nad: "te"
i bez: "od jesieni"- do kolejnego spadania- wystarczy- msz. b. wymowne:)
Mam nadzieje, że się nie pogniewasz, zwłaszcza, ze już oceniony wcześniej :)
Ten jest taki inny od pozostałych
pozdrawiam serdecznie :) |
dnia 21.04.2010 08:20
Janinko , każdy ma takie "prażone kasztany" jako coś czego nie poznał, nie pozna, nie doświadczy nigdy.Bardzo wymowne są kasztany w Twoim wierszu, te prażone i te z drzewa na pobliskim podwórku.Nie szukałaś wydumanych rekwizytów dla przekazania uczuć i emocji.
Ciekawy zapis wzmacnia efekt.
pozdrawiam |
dnia 21.04.2010 16:26
Ruth bardzo Ci dziekuję za ten" bukiet obrazów, smaków i emocji" To komentarz poetki! Pozdrawiam serdecznie.
Bożenko miłe mi Twoje czytanie. Masz prawo wyrażać swoje zdanie. Bardzo Ci dziękuję i również ciepło pozdrawiam.
Mercedesko masz rację. Dziękuję za Twój piękny odbiór. Pozdrawiam bardzo serdecznie |