poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMPoniedziałek, 25.11.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Proza poetycka
playlista- niezapomn...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Co to jest poezja?
...PP
slam?
Poematy
"Na początku było sł...
Cytaty o literaturze
Ostatnio dodane Wiersze
Kalkomania
Po prostu miłość
Delikatny śnieg
Co
Ona jest w górach
O kindersztubie*
Przedustawność
Ostatni seans przed ...
W godzinach dla seni...
Chciejstwo
Wiersz - tytuł: Mary córka Marii
miała ponad wszystko sto lat zapisane zmarszczkami
w bogatokalorycznej diecie. na pamięć
znała już tylko jedną drogę do kościoła koło polskiej szkoły.
raz w tygodniu. z osiemdziesięcioczteroletnią córką Mary
pod rękę z tłumem zaprzyjaźnionych aniołów rosnącym
z roku na rok. idąc widziała światy zastygłe w zamkniętych
na zawsze oknach. twarze uśmiechów przez firankowe nieba.
zapominała języki. myliły daty imiona modlitwy.
święta teraz były codzienne. w koronkowym szalu
w papierowych woskowanych różach i obrazach.
z kraju na kresach historii jak przez mgłę gdy z mężem wysiadła
na brzeg. sto lat z Bogiem który zawsze szedł przed nią. a później

oszołomił ją dworzec w Kansas City.

córce dali na imię Mary bo innego nie znali. jak większość
dziewczynek urodzonych w depresji na polskich wzgórzach
córek robotników w rzeźni
(bo zwierzęta tu kroi się zawsze świeżymi rękoma)
chodziła do polskiej szkoły. poznawała zawiłości przypadków.
język kwitnący nasturcją w podokiennych ogródkach
podwórkach wymuskanych ostatnim źdźbłem trawy.
na kogutkowych odpustach jak tam
dokąd większość z nich nigdy nie wróci.
Mary wyszła za mąż za Ray'a Niemca. w czasie
drugiej światowej wojny uczono go zapominania języka tak
by strach za nim nie chodził. tego ranka Ray zemdlał podając ostatniego centa.
właśnie płacił za świąteczne znaczki i już nigdy nie wrócił.
do Mary. ani do mnie piętnaście po drugiej do Donnelly College.

nigdy nie mieli dzieci.

gdy na lotnisku w Kansas City
zjawiliśmy się tamtej zimy naszego synka powitał miś
którego znaczenia długo nie mógł objąć. Maria już wtedy
coraz bardziej wtapiała się w swój fotel z szydełkową narzutą.
i jak twierdził nasz synek jej policzki były jak słodkie bułeczki
z cynamonem. na sto lat w restauracji Little Red Hen zjadła
cztery udka kurczaka i waniliowe lody.
ostatnie wspólne zdjęcie zatrzymało nas w kościele
gdy siedziała przy wyblakłej ślubnej fotografii.

kiedy umierała pojawił się jej ostatni anioł.
poprowadził lekko w górę obok polskiej szkoły.
urzędnik wykaligrafował nieczęste sto trzy.

Maria Boga zostawiła Mary.


(post scriptum:
Mary uczy teraz "Lulajże ..."
meksykańskie Jolandy
z ciemnookim akcentem.
miś na półce za tydzień skończy
dwadzieścia i cztery.)


© emba 2007.01.17
Dodane przez emba dnia 13.04.2007 21:13 ˇ 9 Komentarzy · 922 Czytań · Drukuj
Komentarze
boz dnia 13.04.2007 22:35
saga, w której najciekawszą dla mnie postacią jest Maria
Maria emigrantka z nasturcjami pod oknem, matka Mary, staruszka w świecie z zastygłymi na zawsze oknami i wreszcie jakaś niejednoznaczna, przewijająca sie duchem po całym wierszu
ta nie z tego świata
wersy płyną od zdjęcia do zdjecia, na których wiele przyjemnych dla mojego oka szczegółów /papierowe róże, kogutkowe odpusty, miś nie do objęcia itd./
i dwie zagadki, nie znam odpowiedzi: kogo Ray oprócz Mary jeszcze opuścił i kim jest dla Mary narrator
pozdrawiam:)
konto usunięte 7 dnia 14.04.2007 06:06
Masz Ty dziewczyno dar pisania, ojj masz PiĘKNIE, bardzo mi się podoba taki klimat ...poczytałam z zaciekawieniem..:))

pozdrawiam serdecznie i słonecznie..
el-rosa dnia 14.04.2007 06:56
Pamiętam ten wiersz ze starego pp, zrobił na mnie wrażenie, polubiłam go i zapamiętałam , tak dużo w nim:)Pozdrawiam
ElminCrudo dnia 14.04.2007 18:01
Bardzo piękny kawałek prozy poetyckiej-opowiadanie z tej i nie z tej ziemi:)))W tamtej wersji pp też był-to tym wierszem zakończyłaś tam wklejanie o ile się nie mylę.Nie mam słów-za to mam wyjątkowe szczęście dzisiaj do bardzo dobrych wierszy.Pozrawiam serdecznie :)))
Ryszard Sziler - Modraszek dnia 14.04.2007 19:48
Kiedy się pisze o znanym sobie świecie; niczego nie udziwniając, nie wymyślając błyskotliwych, a pustych niezwykłości (mówiąc inaczej-kiedy się dorasta:))), to zwykle zaczyna być ciekawie...No i to JEST CIEKAWE, bo prawdziwe przede wszystkim. Serdeczności przesyłam!:)))))))
Bogumiła Jęcek - bona dnia 16.04.2007 17:08
Emba przeczytam , skomentuję ale nie dzisiaj, nie teraz. Na tę chwilę za dłuuuugi:))
boz dnia 18.04.2007 20:18
zaglądam tu z nadzieją na rozwiązanie zagadki...
:(
pozdrawiam
emba dnia 19.04.2007 04:29
boz-ie!
dziękuję za ponowną wizytę :)
przepraszam, że tak długo musiałeś czekać na odpowiedź

zajrzyj proszę do swoich prywatnych wiadomości ...
¤¤¤¤¤¤¤¤¤
serdeczności raz jeszcze
emba
Bogumiła Jęcek - bona dnia 21.04.2007 09:13
Bardzo ładnie, czytałam z zainteresowaniem. Wiersz do którego chce się wrócić (proza).
Pozdrawiam:)))
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
Szacunek dla tych, k...
Jubileusz
XII OKP im. Michała ...
OKP Festiwalu Litera...
VII OK Poezji dla Dz...
OKP "Środek Wyrazu" ...
XVIII Konkurs Litera...
REFLEKSY XVII Ogólno...
XXXIX OKL im. Mieczy...
Wyniki XLIV OKP "O L...
Użytkownicy
Gości Online: 14
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

72020028 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005