|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: nie ma głupich |
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 07.04.2010 21:38
O, bardzo...To ta Bożena , którą uwielbiam czytać .Oniryczny klimat...Czasem też tak mam , na policzku to łzy? Deszcz? Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 08.04.2010 04:50
BOŻENKO, nie dziwny, a prawdziwy obraz obraz namalowałaś. Tak, wszystkie rekwizyty już były, tylko jest jedno "ale":przekaz zależy od tego w jakiej kolejności poukładasz owe słowa- rekwizyty, w jaki wzór je ułożysz. Tobie się UDAŁO.
trzeba deszczu, trzeba kropel na policzku. może
z tamtej chmury będzie wreszcie
jakiś deszcz.
Bardzo mi się podoba Twój wiersz. pozdrawiam Cię serdecznie. Irga. |
dnia 08.04.2010 04:51
BOŻENO, lubię takie klimaty, lubię takie wiersze, nie z każdej chmury będzie deszcz. Moż to i lepiej.
Pozdrawiam, Idzi |
dnia 08.04.2010 06:38
Bożenko bardzo dobry wiersz.Tytuł moze zwodzic,obrazy sie celowo nakładaja (migawka ze Starowka w tle) - poteguje owo zaklinanie deszczu, swietnie uchwycilas klimat i te polne drogi i zarazem warszawska Starówkę, wiesz mi sie skojarzyly dwie ksiazeczki pisarki Haliny Rudnickiej (notabene z Mławy rodem) - "Polna sciezka" i " Chłopcy ze Starówki" -chyba dlatego ze w wierszu jest motw polnej sciezki i podzamcza:) Ale tamte ksiazeczki sa o czyms innym. A twoj wiersz piekny.
Będe tu wracal.
Pozdrawiam bardzo serdecznie i ciepło:) |
dnia 08.04.2010 06:56
Bogdan - dzięki , a szczególnie za oniryczny:)))))
IRGA - Bardzo się cieszę, że się spodobał:))))
: kiedyś będzie dobry deszcze, przyjdzie taki:)
pozdrawiam serdecznie:) |
dnia 08.04.2010 07:01
Idzi - tak, masz rację, może lepiej, dziękuję i serdecznie pozdrawiam:)
Jarku - tak, warszawska, dziękuje za piękny komentarz:)
a porównanie mojego wiersza do wierszy mławskich poetów, to dla mnie prawdziwy zaszczyt:)
dziękuję z serca:))) |
dnia 08.04.2010 07:35
Bożeno, już wcześniej widziałem ze dobrze kroisz, nie oniżasz lotów, podoba mi się bardzo Twój wiersz, brawo))) |
dnia 08.04.2010 07:43
Taaa, cudowny wiersz, najbardziej "łany ramion wysunięte beznamiętnie", ale cóż ja mogę , wobec tak wspaniale opiewających komentarzy znawców tego rodzaju pisaniny... wobec chmur co straszą pozorami -
mówią gustów się nie krytykuje ...taaa, piękny wierszyk, pani Bożeno, niech już będzie, że piękny wierszyk..... ( idź na żywioł )???
Kocham warszawską starówkę, co za tekst tzw. "lelum polelum", aż boli.
Pozdrawiam |
dnia 08.04.2010 08:56
Bronku - kłaniam się pięknie:)
Fenrir a już się martwiłam, że nie będzie szpileczki ;)
witam, witam nawet serdecznie:) widzi pani, ja też kocham starówkę warszawską, mam do niej tylko jeden autobus( bez przesiadek).
sama pani widzi, że można kochać inaczej :) |
dnia 08.04.2010 09:12
Pni "pogaduchy" mnie nie interesują, i pani silenie się na dowcip mnie nie przekonuje. Tekst jest słaby i marnie napisany, warszawska starówka
w tle, nie pomaga za grosz. |
dnia 08.04.2010 09:17
Fenrir- ja z panią "pogaduchy"? żartuje sobie pani.
Napisała pani, co chciała, mało?, proszę pisać więcej.
Nie ma tu dzieła sztuki, a każdy ma własne refleksje- wole swoje.
Wolę własne. |
dnia 08.04.2010 09:20
ps. ja pani nie zamierzam przekonywać, to jest ostania rzecz, jakiej pragnę *
pozdrawiam
a to, że się pani nie podoba? ma prawo i tyle. |
dnia 08.04.2010 09:36
Pani Fenrir -z całym szacunkiem,ale nie rozumiem ."Lelum polelum"aż boli.To po co się katować? Masochizm? Bez urazy,lepiej omijać.Pozdrawiam. |
dnia 08.04.2010 09:49
tu się rodzi pytanie- czy między słowem chmura, a prawdziwą chmurą można postawić znak równości,
można zapytać o intencje, cele, można zastanawiać się nad formą i umownością przekazu, indywidualizacją kodów, subiektywizacją odbioru;
klasyfikowanie i wartościowanie postaw jest bardzo złożone, sama nie podejmuję się oceniać,
a wiersz skłania do refleksji,
pozdrawiam |
dnia 08.04.2010 09:59
Przy czytaniu układa mi się w piosenkę /może dla Daniela zadanie?/. Podoba mi się Twój obraz z refleksją, ale zdecydowanie bez łanów ramion / zrezygnowałabym z nich bez sentymentu/. Ogólnie sprawnie i lirycznie; potrafisz.
Pozdrawiam :) |
dnia 08.04.2010 14:16
na przekór ustawicznemu NIE, pani Fenrir, mówię temu wierszowi, tak! skromne, tak! ja odczytuję go jeszcze bogaciej i pełniej, ciut ponad starówkę czytam, ale widocznie chcę.
autorkę pozdrawiam, z szacunkiem do tego, co robi :) |
dnia 08.04.2010 14:55
Nierówny, poszarpany wiersz. Nie stanowi jednolitości, niby refleksje, wynurzenia, odniesienią z nuta sarkazmu- i to wszystko
otulone liryką ogrodową? Odnoszę wrażenie, że podmiot jest zawieszony zupełnie w innym, nierzeczywistym miejscu. Bajka, życie, poza, kreacja? Nie wiem. Zbyt dużo informacji, zbyt mało
do odbioru aby powiedzieć, dobre. Czasem warto mniej powiedzieć aby powiedzieć więcej, a poetka Bożena potrafi. Pozdrawiam.
JBZ. |
dnia 08.04.2010 18:40
może i kilka chwastów można by usunąć.
ale czyta się płynnie.
a najważniejsze jest to, że wiem
o co chodzi.
kłaniam się |
dnia 08.04.2010 21:17
Bogdan -kogo boli , tergo boli, mnie nie :)
pozdrawiam:)))))
bols - pytania są ważne :)
ale oceniać trzeba, spokojnie możesz się tego nie obawiać:)
dziękuję za komentarz:) |
dnia 08.04.2010 21:18
Podoba mi się Bożenko. Szczególnie pierwsze dwie i ostatnia. Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 08.04.2010 21:22
Elżbieto - przemyślę ramiona, przemyślę:)
pozdrawiam ciebie serdecznie
kropek- jeśli widzisz coś ponad starówkę- to mi od razu lepiej:)
a p. Fenrir- ma prawo widzieć mniej, takie i jej prawo.
pozdrawiam serdecznie :) |
dnia 08.04.2010 21:32
p. Jerzy - ma pan całkowita rację- czasem warto mniej powiedzieć, a dosadniej.
ten wiersz, to szybki rys, będą poprawki. za wskazówki dziękuję,
na pewno wezmę pod uwagę, bo i pana zdanie cenię :)
Odpozdrawiam serdecznie.
wiese - najważniejsze, że wiesz:) dziękuję, chwasty powyrywam z tego zboża, albo i z nim, jak się rozpędzę :)
pozdrawiam, dzięki za ślad :) |
dnia 08.04.2010 21:34
Janeczko - Miło, że znalazłaś chwilkę, by podzielić się swoim zdaniem o wierszu. zawsze czekam na twoje wskazówki, zawsze chętnie im się przyglądam:)))))
Pozdrawiam bardzo serdecznie:) |
dnia 09.04.2010 14:55
przycięłabym porządnie, bo w strasznym nieładzie ten wiersz, a szkoda go tak zostawić. Pozdrawiam :) |
dnia 09.04.2010 16:20
Troszkę dziwna wersyfikacja nieco mnie gubi ale po przeczytaniu drugi raz przyznaję,że potrafi wciągnąć :) |
dnia 10.04.2010 07:36
lulabajko-coś tam przytnę, gdzieś poszerzę :)
porobię też zakładki, może?
dzięki za wizytę, pozdrawiam serdecznie:)
Dobromir44-dziękuję za poczytanie:) serdecznie pozdrawiam:) |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 6
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|