dnia 07.04.2010 17:19
Ruth chyba po lekturze twojego pieknego wiersza przejde na zaroostarianizm:) Ahuramazda mruga perskim okiem:)A kocury ostrza pazury:)Dobre.
Pozdrawiam ciepło i serdecznie :) |
dnia 07.04.2010 18:00
Zawsze mi się u Ciebie podoba Rurh. Nigdy nie zanudzasz. I tym razem bardzo ciekawie, a te odwołanie do Pana Mądrego naprawdę piękne. Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 07.04.2010 18:04
RUTH, a ja zgodnym chórem z moimi poprzednikami. PODOBA mi się. Pozdrawiam ciepło. Irga |
dnia 07.04.2010 22:19
bajka się baje
ale nawet one lubią być poukładane
będzie się - gdyby to się postawić tam gdzie powinno stać "wpatrywać się"
solarne dyski raczej przylatują za dnia, nocą i to nie każdej kursuje lunarny. Taka nocna odmiana dziennego.
"Pamiętaj że w Ciebie wierzę
i nie obgryzaj paznokci"
:):)
pozdrawiam |
dnia 08.04.2010 05:49
to by znaczyło,
że jestem Twoim wujem,
którego i tak nigdy nie pokochasz.
Jestem Angra M. Widziałaś
przecież moje odbicie, gdy czule
witałaś się z Ahurą.
płet. |
dnia 08.04.2010 07:44
Nasza dzienna gwiazda, oby świeciła i świeciła. Bardzo budujące, zwłaszcza przed zaśnięciem. Pozdrawiam ciepło. |
dnia 08.04.2010 08:28
Tekst przegadany, "wylewa" się tyle niepotrzebnych słów.
POzdrawiam. |
dnia 08.04.2010 13:12
Jotku, to piękna religia, bardzo bliska memu sercu...A perskie koty, takie jak ja, wyjścia innego nie mają - muszą układać się na kolankach u swojego tatusia. Dziękuję za miły komentarz i pozdrawiam serdecznie - Ruth. |
dnia 08.04.2010 13:18
Janeczko, bardzo dziękuję za ciepłe słowa i oby czuwał nad nami wszystkimi ten dobry i łaskawy Pan Mądry. Pozdrawiam serdecznie - Ruth. |
dnia 08.04.2010 13:20
IRGO, jestem przeszczęśliwa, że się PODOBA. Pozdrawiam serdecznie - Ruth. |
dnia 08.04.2010 13:37
sterany - muszę powiedzieć, że Ahura Mazda od kilku tysiącleci przedstawiany jest na solarnym dysku. To Bóg światła, ognia, nie jest bóstwem lunarnym, dlatego podróżuje tylko w ten sposób, bez względu na porę.
Będzie można wpatrywać się...
Można będzie się wpatrywać...
Dziękuję za cenną uwagę i chyba zmienię na którąś z wyżej wymienionych wersji.
Pozdrawiam serdecznie - Ruth. |
dnia 08.04.2010 13:45
wiese - Smoku, przecież nie taki z Ciebie straszny Aryman, jak Cię malują, poza tym wszystko w rodzinie. A ulec Ormuzdowi i tak musisz...Taka karma.
Perska płetewka.
Idę wytalkować futro, żeby mi się nie sfilcowało. |
dnia 08.04.2010 13:49
Poetki z kuchni - Pan Mądry czuwa, to chyba jeszcze poświeci...
Bardzo dziękuję i pozdrawiam świetliście - Ruth. |
dnia 08.04.2010 13:54
Fenrir, u mnie czasami też bywa chudo, ascetycznie, ale tym razem nie, widocznie taka faza Księżyca - pełnia.
Pozdrawiam serdecznie - Ruth. |