dnia 07.04.2010 16:12
w obiegu zamkniętym są miejsca mniej i bardziej uprzywilejowane
pan w wilii zapewne siedzi w tych drugich
i jakie skromne ma potrzeby tylko raz lub dwa razy w roku strzyże
to się nazywa postawa obywatelska
:):)
pozdrawiam
literówkę opuszczam "zgodny" |
dnia 07.04.2010 16:14
Elu, bywało o wiele lepiej, tym razem okropnie przegadany :)
Traktowałbym jako pomysł, szkic i coś z tego próbował napisać.
Pozdrawiam |
dnia 07.04.2010 16:21
sterany, dzięki za zwrócenie uwagi na literówkę; już powiadamiam moderatorów.
Pozdrawiam |
dnia 07.04.2010 16:24
Wojtku, powiem więcej; miałam jeszcze bardzo dużo do powiedzenia, ale zostawiłam na przyszłą wklejkę. Może będzie już po kolejnym strzyżeniu ;)
Pozdrawiam |
dnia 07.04.2010 16:27
Anastazjo, tylko nie sekator. Jak możesz, to b. niebezpieczne narzędzie. Słyszałam, że niektórzy obcinają sobie tym paznokcie u nóg.
Pozdrawiam |
dnia 07.04.2010 16:43
Zasygnalizowana przez Pana o nicku sterany literówka w trzynastym wersie została na prośbę Autorki skorygowana.
Pozdrawiam wszystkich. |
dnia 07.04.2010 16:46
Moderatorze4 - dziękuję i również pozdrawiam. |
dnia 07.04.2010 16:58
Sterany, nie miej mi za złe; już Cię wytłuściłam. |
dnia 07.04.2010 17:14
Elu swietny obrazek wychwycilas, wszak poeta tez jest swiadkiem epoki, zmian obyczajow,języka etc:):) b. dobre te rozwazania przy koszeniu trawy z ,humorem , autironia peela ,celowo uzyty język instrukcji i paragrafow ( taka urzędnicza tomtadracja) czynia twoj wiersz wiecej niz interesujacym pzyczynkiem do filozofii koszenia trawy . I zadnego przycinania wersow -Boze bron:)
Pozdrawiam wiosennie cieplo i bardzo serdecznie:) |
dnia 07.04.2010 17:18
ELU, a mnie się podoba Twoja zabawa słowem. Bardzo sprytnie porozmieszczałaś wersy, które są końcem myśli- obrazu i jednocześnie początkiem kolejnej myśli- obrazu. To dodało "smaczku" Twojemu utworowi. Z wielką przyjemnością zabawiłam się w tropiciela :))). Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie . Irga |
dnia 07.04.2010 18:02
przyczynkiem*) wybacz literówka:) |
dnia 07.04.2010 18:03
Elu, niesamowita jesteś! To krytyczne oczko i poza tym świetnie napisany. Brawo! Podskórnie to Ty potrafisz! Uśmiecham się do Ciebie. |
dnia 07.04.2010 18:21
fajne, takie inne, oryginalna wypowiedź :)). serdecznie. |
dnia 07.04.2010 20:35
nie czuję tu dłużyzn. czyta się dobrze, tekst płynie wartko, z uśmiechem,
pozdrawiam cieplutko :) |
dnia 07.04.2010 21:31
Jarku, bez obawy, nie będę niczego przycinać. Dziękuję serdecznie i pozdrawiam |
dnia 07.04.2010 21:32
No , długie ale przy czytaniu tego nie czuć .Zakrzywiona czasoprzestrzeń:) Do powtórnego czytania , bo wiele tu smaczków , które mogą umknąć .Wrócę jeszcze a teraz pozdrawiam. |
dnia 07.04.2010 22:03
skoro jestem wytłuszczony to czas sobie zasłużyć
:):)
tekst miejscami jest humorystyczny ale jaki wierny obraz ubocznych skutków wolności. Smak ma słodki tylko w piosenkach i obietnicach przedwyborczych. Ma byc lepiej a będie jak zawze. Lepiej już było.
:):)
pozdrawiam |
dnia 08.04.2010 04:48
ELŻBIETO, piękny wiersz, filozoficzno-satyryczny, przypomina mi "Rozmowy przy wycinaniu lasu". Nie jest krótki, ale jak zauważył Jotek, tam każdy wers jest niezbędny i ma swoja wymowę.
Pozdrawiam serdecznie, Idzi |
dnia 08.04.2010 04:52
Początkowo miałem wrażenie przegadania, ale wersy na tyle ciekawie się w tym wierszu ze sobą splatają, że nie namawiam do cięć. Zwłaszcza do takich zbyt daleko idących. Podpisuję się pod słowami otulonej. Mam bardzo podobne odczucia.
Pozdrawiam. |
dnia 08.04.2010 06:48
zachodzi bardzo istotne pytanie
ILE I GDZIE
KOSIĆ
Elżbieto, inaczej u ciebie, coraz to inaczej. zapis dziwny, ale treść
mnie ujęła.twoje wiersze trzeba czytać kilkakrotnie, by wyłuskać z nich,to co ważne:)
ja biorę sobie jeszcze:
krótkie strzyżenie psa przy skórze i wszystkich tych których ujęto
w nowych przepisach i paragrafach
w ramach bezwzględnie koniecznej reformy i wzajemnej solidarności
w dobie zagrażającego totalnego kryzysu
i jeszcze:
wszystko zostaje w przyrodzie
jest to tak zwany obieg zamknięty
- ciekawe zjawisko
polegające na zacieraniu rąk i niecierpliwym czekaniu
na następne włączenie kosiarki
Wiesz co?
naprawdę niezłe:) tyle, że dotarło dopiero po trzecim czytaniu:) |
dnia 08.04.2010 07:02
Ale wrócę, może jeszcze co wyłuskam?
pozdrawiam serdecznie:) |
dnia 08.04.2010 07:37
Tytuł długi, więc nie bardzo byłoby stosowne aby treść wiersza była znikoma, dla mnie jest to dobrze rozwinięty temat, tak też można, tak tez trzeba umieć, pozdrawiam,B |
dnia 08.04.2010 08:33
Jest wstęp, jest rozwinięcie, jest ..wszystko, pozdrawiam z uśmiechem. |
dnia 08.04.2010 08:38
Elżbieto, świetna satyra , a umiejętnie zastosowane przerzutnie pracują na korzyść w Twoim tekście.
Kolejny raz podziwiam Twoje umiejętności - Ty to potrafisz zaskakiwać i formą i treścią.
pozdrawiam cieplutko :) |
dnia 08.04.2010 09:18
Irgo, dokładnie; cieszę się, że zwróciłaś na to uwagę.
Pozdrawiam
Janinko, dzięki, ja też się uśmiecham i pozdrawiam.
Natalie, raduje mnie Twój komentarz.
Pozdrawiam
Witku, dziękuję za opinię i również pozdrawiam. |
dnia 08.04.2010 09:23
Bogdanie, cieszy Twój odczyt.
Pozdrawiam
Sterany, dziękuję Ci i pozdrawiam
Idzi, dzięki za spostrzeżenia.
Pozdrawiam |
dnia 08.04.2010 09:32
Jurku, dziękuję za pozytywny komentarz.
Pozdrawiam
Bożeno i to mnie cieszy; poświęciłaś czas dla wiersza. Dzięki za przemyślaną opinię.
Pozdrawiam
Bronek, inny niż Twoje, dlatego się cieszę, że Ci się spodobał.
Pozdrawiam |
dnia 08.04.2010 09:36
Poetki, bardzo Wam dziękuję i również pozdrawiam z uśmiechem
Basiu, kłaniam się nisko za taki komentarz i też ciepło pozdrawiam |
dnia 08.04.2010 10:09
sama lubię kosić kosą ręczną, ale łąka, a trawnik, to nie to samo;
a tu- uśmiecham się i pozdrawiam |
dnia 08.04.2010 11:08
Beato, nie żartuj sobie z ręczną kosą; kto jeszcze ma taką? Ja mam spalinową, z pojemnikiem na trawę. Świetna sprawa.
Pozdrawiam |
dnia 08.04.2010 14:23
Wiersz z gatunku poezji publicystycznej, ale nie do końca. Co mnie uderzyło? Poprowadzona narracja, płynnie stylem lekkim
wpadającym w ucho bez zahamowań. To duża wartość. Treść, tutaj sprytu nie mogę odmówić, niby sakrazm, ironia, krytyka w odniesieniu nie tylko do zjawisk zewnętrznych, także do każdego
kto czyta ten wiersz. Odnotowuję ten tekst jako pokazanie próbki możliwości warsztatowych autorki. Jak dotąd, szeroki wachlarz mi demonstruje. pozdrawiam.
JBZ. |
dnia 08.04.2010 14:40
Ciekawe te rozważania. |
dnia 09.04.2010 09:55
Jerzy, to co napisałeś w komentarzu, przyjęłam z prawdziwą radością. Dziękuję Ci z całego serducha.
Pozdrawiam |
dnia 09.04.2010 09:57
komaj, miło mi, że wiersz Ciebie zaciekawił.
Pozdrawiam |
dnia 10.04.2010 13:32
Dziękuję wszystkim zainteresowanym za czytanie i komentarze.
Pozdrawiam serdecznie. |