Między nami było wiele,
dobrych chwil nie brakowało;
narzeczeństwo, ślub, wesele,
potem premie, jakich mało:
Mateuszek - mister bloku,
przytulanka nasza słodka,
a w dwa lata po proroku
tandem - Kasia i Dorotka.
Z nimi - uczuć liczne wzloty:
Cisna, Eger, Międzyzdroje;
ten bajkowy wrzesień złoty
w Bukowinie - wiersze twoje,
no... Asnyka, tak od święta
z ust mej miss płynące wzniośle,
gdy teściowa, wniebowzięta,
miód wlewała w latorośle.
Były wspólne wizje - cele,
setki spotkań w miłym gronie;
było wiele, bardzo wiele...
Czemuż dziś Arktyką zionie?
Dodane przez jacekjozefczyk
dnia 03.04.2010 18:04 ˇ
13 Komentarzy ·
1142 Czytań ·
|