bita śmietana unosząca się na kawie
straciła swoje przenośne znaczenie
tłumaczenie się mlekiem pod nosem
stało się bezpodstawnym aktem
samobójstwa w widzimisie społeczeństwa
lubiłem palić po kryjomu
schowany pośród nieznanych oczu
prezentowanie publicznie nałogu
już nie sprawia takiej przyjemności
miłość jako zatracenie się też była przyjemna
zapalana zapałką benzyna wybuchała
by osmolić młodzieńcze serce
zacząłem wymagać więcej
pragnąc jedynie niezależnego statusu
gdy już miałem wyrzucić ostatnią
z książek dla dzieci - pochwyciła mnie ręka
małego Piotrusia Pana pokazując
ojcu drugie dzieciństwo
Dodane przez jazzu
dnia 23.03.2010 23:06 ˇ
2 Komentarzy ·
693 Czytań ·
|