|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: Alicja w krainie Ogrodnika |
|
|
- Co rośnie w tym ogrodzie?
- Zajmuję się hodowlą kwiatosłowia. Cały ogród jest pełen różnorodnego kwiatosłowia. Odczuwasz jego zapach Alicjo?
Ogrodnik zamknął oczy kiwając się lekko z boku na bok.
- To zapach, który płynie wprost do uszu. Tu nozdrza Ci się nie przydadzą. Niech twoje uszy chłoną aromat najpiękniejszych szeptów Alicjo!
Dziewczynka płynęła wśród głosów. Ich zapach zlewał się w jeden strumień najpiękniejszych baśni, które opowiadają o tym, że po prostu są. Są teraz, tylko dla niej. Czuła się szczęśliwa, a ciepło, którego nie odczuła do tej pory w tym dziwnym świecie, ogarniało ją zewsząd.
- Przepraszam mała, ale muszę Ci brutalnie przerwać tę ucztę. - Znudzonym, ale twardym tonem oznajmił ogrodnik.
Alicja drgnęła lekko zaskoczona zmianą zachowania pogodnego dotąd człowieka, otwierając szeroko oczy. Teraz dopiero spostrzegła sierpowaty nóż, w opuszczonej swobodnie, lewej ręce ogrodnika.
- Po Ci ten...? - Wskazała palcem na narzędzie, z przerażenia nie dokańczając pytania.
- Robię z tych roślin przeróżne miłozdoby. Nóż służy mi do ścinania z nich korzenioznaczeń. Mieszkańcy mogliby się przywiązać za bardzo do długo żywego kwiatosłowia zatracając się w nim niewolniczo, aż do śmierci. To wywołałoby cierpienie. Nie możemy tak ryzykować i codziennie dostarczam mieszkańcom nowe miłozdoby. Ty też nie będziesz tu już nigdy cierpiała. Owoce z mojego gatunku nowokwietnic pomogą Ci to zrozumieć.
- Niktóre z nich rosną tam. - Wskazał na grupkę dużych, rozgałęzionych kwiatów z ciemnofioletowymi płatkami.
- Co to za kwiaty?
- To są kwiatonice. - Oznajmił z dumą. - Mnich wydał zakaz ich ścinania, gdyż są owocorodne i stanowią cenny pokarm dla mieszkańców naszych krain. Łagodzą wszystkie dolegliwości od wszelkich duchoskrętów i tęsknobóli aż po głodowolę i samotnoskurcz.
- To musi być niezwykły owoc. - Zachwyciła się dziewczynka. - Chcę spróbować.
- Proszę. - Ogrodnik podał jej owoc nabity na nożu.
Alicja zdarła jasną, wielokolorową skórkę zjadając kawałek słodkiego miąższu.
- Pyszne! czy mogę wziąć kilka ze sobą?
- Oczywiście! I niech zawsze towarzyszy Ci ich słodosłowy smak Alicjo!
Nóż ogrodnika nie ukazywał się już jako przerażające narzędzie, a jego zastosowanie nie wydawało się teraz takie straszne. Myślała teraz tylko o smaku owoców i o swoich nowych doznaniach.
Dodane przez rabi
dnia 21.03.2010 17:25 ˇ
13 Komentarzy ·
1420 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 21.03.2010 17:53
to wiersz?
zapytałam retorycznie jakby co ;) |
dnia 21.03.2010 19:45
chyba nie-odpowiem. |
dnia 21.03.2010 20:12
Nieistotne z jakiej tekst szufladki (wiersz, proza, proza poetycka czy nawet xkhgd580bc). Ważne, czy dobry.
Moim zdaniem się czyta.
Pozdrawiam |
dnia 21.03.2010 20:35
Jak ja się cieszę na Twoją obecność. Dobrze Cię czytać, a tym razem pojechałeś, oj pojechałeś.
Bardzo fajny tekst. Jest do czego wracać: kwiatosłowie i korzenioznaczenia. A jak wrócę, to coś dorzucę.
Pozdrawiam
p.s. na prawdę cieszę się, że jesteś (brakowało mi Ciebie. odbiło mi?)
:P |
dnia 21.03.2010 20:47
rzeczywiście, uwaga Wojciecha R trafna, choć pewnie niektórzy każą przenieść na inne forum.
Utwór przypomina trochę Alicję w krainie(...) a trochę Małego księcia. Czyż wymienione utwory nie były czystą " poezją", choć różnił je od wierszy zapis?
Dużo tu drobnych błędów, ale te zawsze można poprawić. Co na plus. Dobrze poprowadzone dialog, ładne aluzje do funkcji słowa. Jest w tym utworze głęboki humanizm, tak nam dziś potrzebny, a więc typowe dla baśni przesłanie.Czy tylko jest to utwór dla małolatów? Myślę, że nie, bo sama z przyjemnością przeczytałam. Zalewa nas istna plaga wierszy o śmierci i cierpieniu, złej miłości. Język utworów bliższy ulicy niż poezji, więc dobrze czasem przeczytać coś innego. Serdecznie pozdrawiam |
dnia 21.03.2010 23:11
nieza, stanley to proza
mam nadzieję, ze poetycka (to fragment mrocznej baśni, która jest w trakcie powstawania, ale ten fragment jest sam w sobie też jakąś całością więc go umieściłem nadając mu tytuł jakby był osobnym tekstem)
Wojciech Roszkowski, abba bardzo dziękuję(szczególnie za dostrzeżenie tylu rzeczy które zawarłem)
Danielu, jest mi bardzo miło, ze tak reagujesz na moją obecność
jeśli nawet Ci odbija, to ja się z takich "świrów" cieszę ogromnie:-) |
dnia 21.03.2010 23:11
*się |
dnia 22.03.2010 09:22
Bardzo mi się podoba -:)
Elm |
dnia 22.03.2010 10:32
Takie sobie. Ostosłowie. Może przesadziłem, raczej ogrodowy dmuchawiec. |
dnia 22.03.2010 11:09
dmuchawce latawce wiatr
uważaj na słowa krab
od tego co rzekniesz
w sen nie uciekniesz
każde słowo użyte
noc i spokój niesie
lub zarżnie przed świtem
zatem słów swych strzeż się
przepowiednia odbicia lustrzanego
Alicja w krainie kraba
;-) |
dnia 22.03.2010 19:46
Niezle. :)
Pozdrawiam:) |
dnia 23.03.2010 17:59
RABI, zanim się wpisałam, coś "pożarło" okienka z prawej strony, więc dopiero teraz mogę Ci powiedzieć, że czytałam Twój utwór z wielką przyjemnością. Pozdrawiam serdecznie. Irga |
dnia 23.03.2010 23:21
Jontku, IRGA jesteście jak zwykle jak bob budowniczy;-)
dzięki |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 29
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|