|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: Świerszcze lubiły przeglądać się w lustrze |
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 11.04.2007 21:43
tytuł - zbyt "poetycki" raczej dałabym jakiś delikatny sygnał dotyczący tematu. i potem na tyle mnie zatrzymał tekst, że próbowałam go przepisać. spróbuję wyjaśnić motywy zmian. :)
wyrzuciłam "barwami", bo było to zbędne dopowiedzenie, podobnie "niebieszczenie się". padalce mnie rozśmieszyły, dlatego zrezygnowałam. w drugiej strofie, te "gdy", "przemierzały" itp uprościłam, żeby za dużo tego nie było. trzeci wers drugiej strofy brzmi tak, jakby peelka miała torsje od ognia sąsiada. i wydawało mi się, że lornetka tu już nic nie wnosi.
to miasto, które "doszło" peela całkiem fajnie, ale potem przesunęłam winę z ciężarówek na miasto, czyli, że to miasto wszystkiemu winne, w końcu ciężarówki to tylko narzędzia. ;)
no i ostatnie dwa wersy to tutaj są dopowiedzeniem, które zbędne, jeżeli ma to być tekst poetycki. wydaje mi się, że czytelnik powinien po tylu sugestiach złapać "o co chodzi". wersja "moja" wygląda tak:
Czas zabrał zapach dzikiej mięty i bażanty nie plamią
ośnieżonych łąk, telrjus orion nad Wilanowem.
Patrzyłam w oczy łoszy, młode skokami mierzyły świat,
teraz ogień z kominka sąsiada odbija się plamą w oknie.
Uciekłam z miasta, a ono mnie doszło hurgotem ciężarówek
wożących piach, zasypało widoki, granie świerszczy i żab
wygoniło jaszczurki, bażanty i słońce. Mury można stawiać
cztery metry od płotu.
proszę o wybaczenie, żem w tekst paluszki wsadziła. :) |
dnia 11.04.2007 22:10
temat mi bardzo bliski:)
dla mnie do przepisu z prawa budowlanego. Rospuda i korupcja chyba niepotrzebne temu wierszowi
podoba się bardzo, lornetkę zostawić koniecznie!
pozdrawiam |
dnia 12.04.2007 06:34
Mój klimat...bardzo podoba mi się Twój wiersz...:)
pozdrawiam serdecznie |
dnia 12.04.2007 07:34
Witam czytajacych i dziekuję za komentarze:
Retesko- twoja wersja bardziej poetycka i może bardziej pasuje do tytułu ale, w mojej sarkazm, to odbija mi się, bo to emocje które chciałam przekazać w związku z tym i dlatego puenta.
Zgadzam się ,że może niepotrzebnie. Jest coś co bardzo mi sie podoba w twojej wersji
Młode skokami mierzyły świat - taki drobiazg , a jak zmienia odbiór.
Chociaż łosie skaczą w bok w czasie ucieczki, gdy są spłoszone.
Retesko ,dzięki i wkładaj paluszki w mój tekst ile tylko chcesz,to bardzo zręczne paluszki.:))
Boz - masz rację z puentą , no nie mogłam się powstrzymać, może to poniżej pasa.Przepisy budowlane chyba zostaną jako puenta.
Dzięki, pozdrawam:))
Barbaro, bardzo się cieszę ,że Ci się podoba, miałam nadzieję ,że czujesz klimat tak jak ja:))Pozdrawiam |
dnia 12.04.2007 11:39
Zabieram sobie ten przekaz-czytam wiersz,czytam wersję Reteski, komentarze też-bardzo podoba mi się podjęty przez ciebie temat-to podchodzenie budowy pod same okna -ten żal,że pewien świat musi przesunąć się znowu o kawałek dalej-tą nostalgię,bo może właśnie dla tych oczu łoszy,świerszczy i żab człowiek szuka sobie takich miejsc na osiedlenie,a któregoś dnia okazuje się,że amatorów na to miejsce jest tak dużo,że gotowi są rozjechać każdą z żab ciężąrówką.Co jest dla mnie mało czytelne-mało czytelny jest pewien brak przecinka w tym miejscu po słowie "żab":
hurgotem ciężarówek wożących piach,
zasypały widoki, granie świerszczy i żab
wygoniły jaszczurki, bażanty i słońce
--ale to drobność-miałam też początkowo wątpliwość ile młodych rodzi w jednym miocie łosza? ale okazuje się,że od 1 do 3 -co wydało mi się jak na jeleniowate dość niezwykłe:))) na dodatek samice są samotniczkami -co też jest osobliwe:)))Nie wiem czy cię El-roso pocieszę,czy zmartwię-ale dokładnie miałam tak samo-osiedliłam się za miastem,z wyboru,z podziwu że zamieszkam w lesie.....po 12-stu latach jestem w centrum osiedla-pięknego-to prawda,zachowano też jakiś zdrowy rozsądek i pozostawiono nam drzewa,wysepki lasu w osiedlu,nadal w nocy przychodzą lisy,jeże,dzikie ptaki zajęły sobie dziury wentylacyjne, jest masa srok.....ale sarny,zające i inne stworzenia nie zdecydowały się na takie sąsiedztwo-a było ich sporo i dawały się podziwiać nawet z bliska.Nawet krety przestały zaznaczać kopce.Za to świerszcze,biedronki i chrabąszcze są nadal wierne temu miejscu-co mnie cieszy:)Pozdrawiam :))) |
dnia 12.04.2007 12:51
niestety, nic tu dla mnie tym razem. |
dnia 12.04.2007 13:02
Chciałbym spojrzeć w oczy łoszy. cyli jak profani mówią klempy. Sympatyczne. Pozdrowienia. Henryk |
dnia 12.04.2007 13:15
quasi, to temat- morze jak się rozkręcę nie umiem zatrzymać, i tak trudno walczyć z biurokracją, dobrze ,że chociaż w wierszu można zamknąć emocje, cieszy Twoja opinia i odbiór, tak myślałam ,że coś nas łączy - podobnie mieszkamy:))Pozdrawiam
Cicho- może następnym razem , ale dzięki za wpis:)Pozdrawiam
hendpust - też bym chciała, ale minęło i coraz trudniej o takie atrakcje.Dziękuję i pozdrawiam:)) |
dnia 12.04.2007 18:39
Wydaje mi się że można trochę zmian zrobić, przesiać. Przemyśl go bo warto. Pozdrawiam:)) |
dnia 12.04.2007 20:37
znakomity wiersz, bardzo mi sie podoba:)
pozdrawiam |
dnia 13.04.2007 11:57
Popieram sugestię boza, tzn. bez dwóch ostatnich wersów.
Poza tym O.K.
Pozdrawiam! |
dnia 13.04.2007 19:11
druga dzięki za zajrzenie, już wiem ,że masz rację.:)Pozdrawiam
Pola bardzo się cieszę, że się podoba:)Pozdrawiam
romanowosiński dziękuję za komentarz, tak , przeholowałam chyba z przekąsem:)Pozdrawiam |
dnia 15.04.2007 04:27
zakończyłbym na kursywie... bo zbyt dopowiedziane. poza tym ok. Pozdrawiam i ukłony :) |
dnia 15.04.2007 18:26
sorry - bo do Wawy - taka właśnie ona jest
i szczęście, że nie zamieszkałem, a mogłem,
co ja bym tam robiła, a co do wiersza?
zbyt refleksyjny, może tak odbieram, sam nie wiem
MN |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 24
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|