dnia 17.03.2010 19:16
ELŻBIETO, ciekawy wiersz, zainteresował i wciągnął. Jeszcze wrócę.Pozdrawiam, Idzi |
dnia 17.03.2010 19:26
Proszę moderację o obniżenie ostatniego wersu - nic się nie dzieje. |
dnia 17.03.2010 19:50
Elu piekny przejmujacy i metafizyczny wiersz, a ta ciemna ulica... i / nic sie nie dzieje , a dzieje sie tyle ze az przenika dreszcz i owo swiatlo:)
Pozdrawiam bardzo bardzo serdecznie i cieplo:):):):) |
dnia 17.03.2010 20:07
wydaje mi się, że to Twój najlepszy wiersz,
-robi wrażenie
pozdrawiam |
dnia 17.03.2010 20:20
Idzi miło mi i zapraszam serdecznie.
Pozdrawiam :)
Jarku cieszy mnie Twój odbiór, jeszcze tylko zapomniałam ostatni wers obniży i czekam na poprawienie.
Pozdrawiam :) |
dnia 17.03.2010 20:23
wers obniżyć |
dnia 17.03.2010 20:25
Beata nie żartuj! Poważnie tak myślisz? A to się cieszę:) pozdrawiam :) |
dnia 17.03.2010 20:28
Odnajduję w twoim wierszu Elżbieto tyle własnych obrazów.
I nie banał to, ale szczera prawda, że wiersz jest prawdziwa ucztą
poetycką.
Jest tu coś mistycznego. pomiędzy snem a przejściem.
Umiesz podzieli się pięknem:)
pozdrawiam serdecznie |
dnia 17.03.2010 20:39
E.T.
dla mnie jest o tyle ważny, że stanowi moje déja vu, a w zasdzie
moje déja vecu. wróciłem, nie mając świadomości, że jednak tak wiele się działo.
dzięki, E.T. |
dnia 17.03.2010 20:47
tak
wiem
to tylko lśnienie
otwieram oczy
i
nic się nie dzieje
tylko to na dzisiaj.
mam do kitu nastój. a te ostatnie słowa jak ulał.
nie gniewaj się. ja inna . sama się nie poznaję.
buźka. |
dnia 17.03.2010 20:49
Bożeno bardzo dziękuję Ci za ten komentarz i pozdrawiam również serdecznie :) |
dnia 17.03.2010 20:54
Wiese cieszę się, że tak osobiście zadziałał tekst. Również dzięki i pozdrawiam :) |
dnia 17.03.2010 20:57
Anastazjo to miód na moje poecie serce. Dzięki i serdecznie pozdrawiam :) |
dnia 17.03.2010 21:02
Reńka oby Ci się nastrój poprawił, bo zasługujesz na to. Pozdrawiam ciepło i też z buziakiem :) |
dnia 17.03.2010 21:28
Poruszyłaś Elu tym wierszem. Pozdrawiam ciepło. |
dnia 17.03.2010 21:28
bardzo ładny kawałek poezji. wyraziście budowany nastrój z efektownie prezentowaną metafizyczną scenerią. widzialne pomieszane z niewidzialnym, bardzo mi się podoba,
serdeczności :) |
dnia 17.03.2010 21:37
ELU, i co ja mam po tych wszystkich komentarzach napisać? Już nie tu, a jeszcze nie tam. Wzywają i ci i tamci... miałam podobne uczucie, gdy budziłam się z narkozy. Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie :)) |
dnia 17.03.2010 21:39
Się czyta. Im bliżej końca tym bardziej zachłannie. Pozdrawiam |
dnia 17.03.2010 22:08
Zgodnie z życzeniem ostatni wers został obniżony i tym samym oddzielony od drugiej strofy.
Pozdrawiam Autorkę i Komentatorów. |
dnia 18.03.2010 06:01
I wróciłem, na spokojnie i czytam raz jeszcze. Metafizyka wiersza urzeka, rzeczywiście to jeden z najlepszych Twoich wierszy jakie czytałem.
Pozdrawiam serdecznie, miłego dnia, Idzi |
dnia 18.03.2010 06:02
Bardzo na tak.Bliska mi tematyka.Między jawą a snem.Chociaż,kiedyś z tamtej strony może okaże się,że to tutaj był sen,a jawa jest tam...Tylko dlaczego jedni śnili bajeczne,kolorowe sny,a inni koszmary?Pozdrawiam. |
dnia 18.03.2010 06:36
doszłam ciemną nazwą ulicy
gdzie zwęża się do szerokości
oślepiła mnie postać na ziemi
mówię jakby mnie nie było
nie wiem dlaczego stoję leżąc
z głupio podkurczonymi nogami
podchodzą lustrzanym odbiciem
chcą dotknąć znajomość
szarpnięcie potem następne
otwieram oczy
i
nic
pozdr:-) |
dnia 18.03.2010 07:50
orginał najepszy ale bez i w konkluzji |
dnia 18.03.2010 07:51
Przeczytałam kilka Pani wierszy, przepraszam, że nie wszystkie, za brak czasu przepraszam. Jeden z nich przyciągnął uwagę szeregowej czytelniczki "Wszystkie talerze puste, a jeden pełny". Zaległości nadrobię, piszę Pani pięknie, czytelnie. Pozdrawiam. |
dnia 18.03.2010 09:17
Jestem pod wrażeniem nie tylko lustrzanego odbicia. Świetna kreacja pod każdym względem. Imponujesz językowo, bez zapuszczania się w gąszcz pojęć. Młodzi niech się uczą. Pozdrawiam.
JBZ. |
dnia 18.03.2010 09:32
Elżbieto, podziwiam Twoje umiejętności.Kolejny piękny wiersz. Zaskakujesz swoimi możliwościami. Potrafisz prostymi słowami wydobyć poetyckość z obszarów rzadko poszukiwanych jako temat wiersza, a to nie każdy potrafi.
pozdrawiam wiosennie :) |
dnia 18.03.2010 10:04
Moderatorze 4 - serdecznie dziękuję :) |
dnia 18.03.2010 10:12
Janinko, Witku, Irgo - jeśli tekst poruszył i wywołał obrazy /wspomnienia/, to cenny dla mnie komunikat. Dziękuję Wam i pozdrawiam serdecznie :) |
dnia 18.03.2010 10:18
Danielu cieszę się i dziękuję za tę zachłanność, nie spodziewałam się.
Idzi to wielka przyjemność, że wracasz i czytasz. Dziękuję Ci.
Bogdanie ciekawe są Twoje refleksje; również dziękuję Ci za nie.
Pozdrawiam Panów serdecznie :) |
dnia 18.03.2010 10:20
Jacomie z uśmiechem przeczytałam Twój wiersz ;)
Pozdrawiam serdecznie :) |
dnia 18.03.2010 10:24
Stanleyu myślisz, że bez i ? Chyba jednak - nie, nie zgadzam się.
Pozdrawiam serdecznie :) |
dnia 18.03.2010 10:32
Poetki nie wiem co odpowiedzieć. Mam dystans do tego, co piszę i raczej nastawiam się na krytyczne uwagi o moich tforach, ale wiersz, o którym Pani wspomina w komentarzu, jest mi szczególnie bliski. Cieszy mnie niezmiernie, że moje wiersze są czytane; dziękuję bardzo i serdecznie i pozdrawiam :) |
dnia 18.03.2010 10:40
Jerzy to ja jestem pod wrażeniem tak miłego dla mnie komentarza; pisz mi tak proszę, pisz ;) a wiersz, może wbrew pozorom, długo powstawał i dojrzewał do tej prostej formy, potem długo przyglądałam mu się z boku, poprawiając jeszcze to i owo w drobiazgach i po prostu ciekawa jestem jego odbioru. Dlatego dziękuję Ci i serdecznie pozdrawiam :) |
dnia 18.03.2010 10:50
Basiu witam ciepło pod moim wierszem, chociaż hm, wiosny jeszcze nad morzem nie widzę, ciągle zimno. Czujesz i rozumiesz poezję, jak mało kto, dlatego Twoje komentarze są takie ważne. Dziękuję Ci za to co napisałaś /podnosi na duchu/ i pozdrawiam serdecznie :) |
dnia 18.03.2010 11:00
Niesamowity nastrój Twojego wiersza porusza , ciekawi
Pozdrawiam serdecznie |
dnia 18.03.2010 11:08
Kasiu i o to chodzi. Dziękuję Ci, że poruszył i serdecznie pozdrawiam :) |
dnia 18.03.2010 11:11
Dobry wiersz. Pozdrawiam |
dnia 18.03.2010 11:19
Dziękuję Papirusie za uznanie i również pozdrawiam :) |
dnia 18.03.2010 14:55
Witam
zacznę od zapisu, widzę to inaczej :
doszłam do miejsca gdzie ulica nazywana ciemną
zwęża się do szerokości nie więcej jak dwie stopy
oślepiło mnie światło w nim postać leżąca na ziemi
mówię coś nie patrzę na siebie jakby mnie nie było
jestem jakaś dziwna - myślę i nie wiem
dlaczego stoję i nie wiem dlaczego leżę
z głupio podkurczonymi nogami
to przecież niemożliwe być takim lustrzanym odbiciem
podchodzą jest ich coraz więcej wyciągają ramiona
chcą dotknąć chyba mnie znają
czuję szarpnięcie potem następne
ktoś krzyczy - wracaj! po prostu wracaj!
tak wiem to tylko lśnienie
otwieram oczy - nic się nie dzieje
rozdzieliłem wersy bo zmienia się sytuacja - w piereszej rozdzielonej części pela jest po drugiej stronie(zawał, śmierć kliniczna) a w drugiej powraca do życia, świadomości. Nie wiem czy mam rację, ale tak to czuję. Dwa ostatnie wersy to już wynik zapisu poprzednich, wydają się być najważniejsze dla wiersza. Myślę, że dobrze, iż człowiek w takiej chwili, tak naprawdę nie zdaje sobie sprawy z powagi sytucji. To dobry wiersz.
pozdrawiam |
dnia 18.03.2010 16:11
ciekawy zabieg z lustrzanym odbiciem w opisanej sytuacji lirycznej - zaskakujące skojarzenie. rwana końcówka opóźnia puentę, co jak najbardziej działa na korzyść wiersza. pozdrawiam. |
dnia 18.03.2010 18:40
Ka_rn_aku dziękuję za wgląd; myślę, że rozdzielenie cząstek jest nawet zasadne /wstępnie tak było/, lecz stanowi jednocześnie pauzę, której chcę uniknąć. Zakończenie, natomiast, chcę mieć spauzowane, stąd taka forma "szarpanego"zapisu /dobrze wychodzi przy głośnym czytaniu/. Miło mi, że się spodobał.
Pozdrawiam serdecznie :) |
dnia 18.03.2010 18:44
Urszulo śliczne dzięki. Również serdecznie pozdrawiam :) |
dnia 19.03.2010 11:27
Elu, wiersz udany :)
Pozdrawiam |
dnia 19.03.2010 12:06
Elu, ja widzę ten wiersz w zapisie podobnie jak ka_rn_ak, no może poza pointę, którą jak dla mnie może być właśnie w taki sposób rozstrzelona... bo to jakby taki powolny powrót do innej rzeczywistości, taki małymi kroczkami, etapami :).
pozdrawiam ciepło :). |
dnia 19.03.2010 14:37
Miło Cię widzieć Wojtku; dzięki za uznanie.
Pozdrawiam serdecznie :) |
dnia 19.03.2010 14:39
Dziękuję Kasiu za wpis i również pozdrawiam ciepło :) |
dnia 19.03.2010 20:38
Dla mnie ten fragment jest świetny:
doszłam do miejsca gdzie ulica nazywana ciemną
zwęża się do szerokości nie więcej jak dwie stopy
oślepiło mnie światło w nim postać leżąca na ziemi
Serdecznie
:) |
dnia 20.03.2010 11:15
Dzięki Bogusiu i pozdrawiam serdecznie :) |
dnia 20.03.2010 19:47
Dziękuję wszystkim zainteresowanym za przeczytanie i skomentowanie wiersza.
Pozdrawiam serdecznie :) |
dnia 20.03.2010 21:04
ciekawie, wiersz do powrotów
brakuje mi jednak interpunkcji. serdecznie pozdrawiam. |
dnia 21.03.2010 10:08
Witam Natalio. Interpunkcja bywa formą narzucającą sposób czytania i tak byłoby w tym przypadku, dlatego celowo nie została tu użyta. Miło mi, że zaciekawił.
Pozdrawiam Cię serdecznie :) |