Świat upada. Zły przykład dają anioły.
miałeś zostać. do końca byłeś. dopiero
początek cię zabrał, gdy przyszedł. za wcześnie.
odtąd boję się marzyć. to zbrodnia.
Ikar przekonuje właśnie, że nie warto
iść w stronę słońca, gdy cień zdrowszy.
chroni. nie drażni oczu, więc się nie rozkleję.
byle tylko się nie wychylać. to potrafię robić.
odtąd boję się krzyczeć. to koniec
ciszy. mam dosyć, choć jej nie marnuję.
zamykam w słoikach. wyczekuję zimy. tymczasem,
wiosną staję na balkonie i rzucam monetę.
przepadła bez odbioru. musiała być twoja.
odtąd boję się latać. to koszmar.
wiem jak się wzbija, bo mnie nauczyłeś.
tylko, że do tej sztuki nie potrzeba skrzydeł.
nie zdążyły wyrosnąć. dzisiaj zostanę na dole, jak ty
powinieneś, nim przyszedł. za wcześnie.
Dodane przez Iwona
dnia 13.03.2010 23:00 ˇ
9 Komentarzy ·
837 Czytań ·
|