dnia 09.03.2010 09:51
Ciekawa miniaturka. Nie jestem zwolennikiem takiej formy ale jest tu coś autentycznego. |
dnia 09.03.2010 12:37
Tak, z notesu.
Pozdrawiam |
dnia 09.03.2010 13:55
może kiedyś napiszę kartkę z fakacji ;-), miętolimy ten język, oj mętolimy, zastanawiam się jedynie czy taka pomarszczona kartka musi z papierem "gufrowanym" od razu budzić skojarzenia i li tylko..., pozdrawiam Wojciechu |
dnia 09.03.2010 14:42
Bo to pewnikiem trzeba robić z pewną premedytacją - ustalić preferencje, przeliczyć kotki (na witce) i zacząć w odpowiedni sposób odliczanie (i takoż zakończyć). Wówczas uzyskujemy wynik taki, jakiego oczekujemy :) |
dnia 09.03.2010 16:26
chciałabym coś mądrego tutaj napisać....nudne to jest.
Autor tam był. ale gdzie?
nie widzę tego miejsca. nie czuję emocji, nie uśmiecham się, nie płaczę, nie wiem nawet co mogłabym napisać
więc pozdrowię serdecznie |
dnia 09.03.2010 16:30
znowu ktoś "znów" wtrącił
tak sobie by...
no właśnie, po co?
dołożyć stokrotki i mamy wierszyk do isaurowego sztambucha
a mogło być inaczej
szkoda
pozdrawiam |
dnia 09.03.2010 16:52
nie szkodzi kochani, nie szkodzi, jedna para oczu mi starczy, nie trzeba mi głosów trzydziestu milionów, chwilami odnoszę wrazenie, iż w obrazach laserunek jest najistotniejszy. pozdrawiam |
dnia 09.03.2010 20:22
byłem i nic |
dnia 10.03.2010 16:15
środkowa maksyma psuje klimat, a mimo to zatrzymał. bynajmniej nie nudny.
Pozdrawiam :) |
dnia 10.03.2010 19:12
nic tu. |
dnia 08.04.2010 17:43
Przeoczyłem poetę, niniejszym naprawiam swój błąd.
Poprzedni, jak i ten zdradzają ciekawą osobowość poetycka.
Czekam na następne wiersze.
JBZ. |
dnia 08.04.2010 21:01
Panie Leszku, to świetny kawałek. Bardzo mi się podoba. Pozdrawiam |