dnia 07.03.2010 14:42
Jaki piękny! Chciałabym już mieć ten tomik. Pozdrawiam serdecznie, ciesząc się z Pana obecności . |
dnia 07.03.2010 14:52
Przepraszam, że to tylko zachwyt, wyrażony jednym zdaniem, ale tego wiersza nie trzeba omawiać, tylko czytać i czytać... |
dnia 07.03.2010 14:57
To pierwszy wiersz Pana, w którym znajduję sporo dla siebie. Interpunkcja jeszcze do poprawki, msz; "rzeczywistym"- przestarzała forma, ujęłabym "m". Pozdrawiam. |
dnia 07.03.2010 16:01
Piękny wiersz:)... Więcej słów komentarza nie trzeba:) Pozdrawiam:) |
dnia 07.03.2010 16:16
Większość czeka na Pana wiersze by je pochłonąć. Dziękuję.:-) |
dnia 07.03.2010 17:14
Temat wiersza z pozoru nie jest ławy bo tyle już napisano wierszy o takim tytule, ale tu świetnie Autor uciekł od schematów i patosu, które często towarzyszą takiej tematyce.
Piękny wiersz.
pozdrawiam |
dnia 07.03.2010 17:22
Bardzo dobry wiersz.Czekam z niecierpliwoscia na tomik:)
Pozdrawiam |
dnia 07.03.2010 17:30
Z jednej strony posępna rzeczywistość z drugiej tyle ciepła w słowach.
Matka, to tyle tonacji lirycznych, tyle prozy, ile życia.
Wiersz do przeżywania.
pozdrawiam |
dnia 07.03.2010 17:38
Piękny wiersz, mocno przemawiający do uczuć.
Pozdrawiam |
dnia 07.03.2010 18:13
A ja tylko napiszę, że cieszę się, że po długim milczeniu wrócił Pan i jest.
Wiersz - bardzo trafił do mnie, z wiadomych, dla mnie, powodów.
Kłaniam się i pozdrawiam |
dnia 07.03.2010 18:22
Obok takiego tomu, nie da się przejść obojętnie. Cieszę się, że on powstaje.
Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 07.03.2010 19:46
Przyjemnie było poczytać, tak tomik z pewnością będzie równie ciekawy.
pozdrawiam |
dnia 07.03.2010 21:19
Czytam go nie po raz pierwszy..i niezmiennie, jestem na tak Panie Jerzy. Piękny wiersz.
Pozdrawiam. |
dnia 07.03.2010 22:28
bardzo wymowny i ujmujący wiersz Panie Jerzy. przeczytałam niedawno tomik jednego z poetów, który sporo uwagi poświęcił matce. teksty zawsze niosą ten sam ból i tragizm, rozpacz i zwątpienie. nigdy nie pozwalają pogodzić się z odejściem najbliższych... w wierszu czuje się emocje, wibracje. to prawdziwa, niezwykle głęboka poezja.
pozdrawiam najserdeczniej :) |
dnia 07.03.2010 22:42
wiersz jak dla mnie jest nośnikiem niesamowitych emocji.pozdrawiam cieplutko |
dnia 07.03.2010 23:05
Czytam. Pozdrawiam. |
dnia 08.03.2010 05:57
Podobnie jak Daniel, cieszę się Pana powrotem i zachwycam pięknym wierszem.
Pozdrawiam, Idzi |
dnia 08.03.2010 10:13
mówić, że są papiery na pisanie - byłoby banalnie.
Wiersz niby osobisty tylko, bez przesłania dla innych, ale przy okazji wielu chyba "kupi" coś z refleksji dla siebie... |
dnia 08.03.2010 11:16
No, no Jerzy, ale moje zdanie chyba znasz, brawo)) |
dnia 08.03.2010 15:29
Piękny , wymowny , nastrojowy
Pozdrawiam serdecznie |
dnia 08.03.2010 18:31
Wiersz na poziomie.
Pozdrawiam |
dnia 08.03.2010 20:04
Zawsze
jest październik w nowiu, pierwszy szron na liściach. - to, proszę Pana, to ja sobie zabiorę. Czy Pan się zgadza, czy nie:)))) |
dnia 08.03.2010 20:12
podoba mi się. mocny wiersz, dobra poezja. tak lubię,
pozdrawiam serdecznie, bardzo :) |
dnia 10.03.2010 17:18
A ja powtórzę, chciałabym żeby moi synowie potrafili tak mnie kochać.
To piękne słowa (mówię jako matka).Pozdrawiam. |
dnia 10.03.2010 21:39
Bardzo ładny wiersz
"W modlitwach staram się o skrzypce i nuty do nich.
Coraz trudniej o skrzydlate myśli" - to jest bardzo bliskie |
dnia 13.03.2010 20:27
Poruszający wiersz, modlitwa do matki, rozmowa, tęsknota do bólu, skarga, jestem pod wrażeniem. Znam ten ból, też od niedawna tam na mnie czeka mój ojciec. Jak zwykle najwyższa półka:)) |
dnia 18.03.2010 19:40
duzo emocji, dobra kompozycja.ino może bym co wyczyścił,np. wyrzucił (może) "rzeczywisty", nie wiem.czyta się dobrze |
dnia 21.03.2010 17:54
Robi wrażenie.
Dawno nie czytałem czegoś tak szczerego, tak ludzkiego.
Ten obraz wymaga takich ram, a w sumie przepyszne ramy są zbędne.
Wolę nagie wiersze.
Szczególnie pierwszy dystych i cztery ostatnie.
Pozdrawiam panie Jerzy. |