dnia 03.03.2010 07:37
Niezły opis kiszenia kapusty.
Pozdrawiam. |
dnia 03.03.2010 07:39
Znakomite, Panie Idzio, potrafisz Pan zaskoczyć, pozdrawiam ciepło. |
dnia 03.03.2010 07:39
JACKU, dziękuję za komentarz, tak się to odbywało.
Pozdrawiam, Idzi |
dnia 03.03.2010 07:40
POETKI, cieszę się, że potrafię jeszcze zaskoczyć.
Dziękuję za miły komentarz i pozdrawiam serdecznie, Idzi |
dnia 03.03.2010 09:08
Idzio, zaiste potrafisz zaskoczyc, i to na plus :):)))quasi oda do kapusty ale jak podana!Zwykła kapusta a ile odniesien i skojarzeń!
Chyba przestane sie delektowac kiszoną kapustą:)
Pozdrawiam serdecznie:). |
dnia 03.03.2010 09:27
Pomysłowe i zgrabne.
Mam pewne wątpliwości odnośnie przymiotnika młyński. Zdaje się takowego nie zatoczono na Chrystusowy grób (porównanie jak w tekście, poza tym nie wiem jak często młyńskim kamieniem dociskano kapustę).
Pozdrawiam |
dnia 03.03.2010 10:11
JOTKU, delektuj się kiszona kapustą, jak najbardziej, kiedyś opiszę "procedurę mycia nóg". To nie było tak, że wyskakiwało się z butów prosto do beczki. Dziękuję Ci za wizytę i komentarz.
Pozdrawiam serdrcznie, Idzi |
dnia 03.03.2010 10:15
WOJTKU, bardzo mi miło, że Ci się podoba. Oczywiście na Chrystusowym grobie nie było młyńskiego kamienia. Natomiast na terenach dawnej Galicji to własnie kamień z żaren, ten górny, był najczęściej kamieniem dociskowym ze względu na kształt i taką poprzeczkę w środkowym otworze, która ułatwiała jego podnoszenie.
Dziękuję i pozdrawiam, Idzi |
dnia 03.03.2010 10:25
Witaj Przyjacielu!
Jestem "za" podobnie jak przedmówcy, ale ostatni wers, wg mnie jest zbyt szumny, jak na błahostkę kwaszonej kapusty. Może razić wielu i dlatego, po usunięciu go - napisałbym:
"niech się dusi, piszczy i kwasi,
aby trunkowe biesiady łagodzić
pikantnym sokiem witaminowym
i w kacu wzrost pragnienia gasić"
Ale to Twój utwór i niech tak zostanie jak zechcesz. Pozdrawiam. M |
dnia 03.03.2010 10:36
w sielankowym nastroju, pomimo dramatycznych skojarzeń,
ma urok,
pozdrawiam |
dnia 03.03.2010 10:55
DINO, witaj Druhu.
Wyobraź sobie, że na końcu było nawiązanie do bigosu i w ostatniej chwili, jak widzę niepotrzebnie, zmieniłem i trochę to patetycznie i rażące.
Dziękuję Ci i serdecznie pozdrawiam, Idzi |
dnia 03.03.2010 10:57
BOLS, dziękuję za poczytanie i miły komentarz.
Pozdrawiam, Idzi |
dnia 03.03.2010 11:00
IDZI, bardzo mi się podoba, bardzo. Tyle podtekstów...Moje gratulacje. Pozdrawiam serdecznie. Irga |
dnia 03.03.2010 11:08
IRGO, dziękuję Ci za wizytę i gratulacje, bardzo mi miło,że Ci się podoba. Twoja ocena zawsze mnie umacnia w tym, co robię. I oby Ci nie przyszło do głowy, to co Jotkowi, żeby przestać się delektować kiszoną kapustą. Mam w zanadrzu przepis na świetby bigos.
Serdecznie Cię pozdrawiam, Idzi |
dnia 03.03.2010 11:17
Chrystus i kapusta. trochę ryzykowne, ale trudno nie uznać wyjątkowości klimatu.
Pozdrawiam :) |
dnia 03.03.2010 11:27
LULUBAJKA, jak wspomniałem w odpowiedzi na komentarz DINA, mnie też teraz to porównanie wydaje się nie na miejscu.
Dziękuję i pozdrawiam, Idzi |
dnia 03.03.2010 11:32
e, bez przesady :) ja tam wierzę w boskie poczucie humoru ;) |
dnia 03.03.2010 11:36
LULUBAJKA, no to zostawiamy, tak jak jest, bo i ja wierzę.
Pozdrawiam, Idzi |
dnia 03.03.2010 11:55
Nie, nie podoba mi się, nie lubię
"tekstów o reinkarnacji kapusty"....
Wetknięte w tekst elementy czy wręcz
symbole religijne, które może w tekscie miały
być zabawne, mnie nie smieszą.
Do mnie nieciekawa onirycznosć początku
tekstu z obskurnym jego zakończeniem
nie przemawia.
Pozdrawiam. |
dnia 03.03.2010 17:39
Idzi, dobry wiersz wkleiłeś. Podoba mi się Twoje "widzenie". Bardzo fajne skojarzenia. Jest się nad czym zatrzymać. Gratuluję.
Pozdrawiam ciepło |
dnia 03.03.2010 17:46
Serwus Idzi,mnie też pasuje, a na tym się trochę znam, pozdrówka,B |
dnia 03.03.2010 19:12
DANIELU, wielkie dzięki za gratulacje, cieszę się, że Ci się oidoba moje "widzenie".
Pozdrawiam serdecznie, Idzi |
dnia 03.03.2010 19:14
BRONKU, wiem i dlatego jest mi bardzo miło.
Pozdrowienia dla budowlańca, Idzi |
dnia 03.03.2010 21:01
Oryginalnie. Jednak czytam bez ostatniego wersu.
Pozdrawiam :) |
dnia 03.03.2010 22:31
I mnie zaskoczyłeś Idzi0 i nawet dałam się nabrać. Moje pierwsze czytanie nie poszło we właściwym kierunku. Udał się utwór, gratuluję! Ta beczka nie jedno ma dno. Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 04.03.2010 05:47
ELŻBIETO, zgadzam się co do ostatniego wersu, najszczęśliwiej nie wyszedł. Dziękuję i pozdrawiam serdecznie< Idzi |
dnia 04.03.2010 05:50
JANINO, dziękuję, satysfakcja moja tym większa, że udało mi się właśnie Ciebie "wyprowadzić poza pole kapusty".
Serdecznie pozdrawiam, Idzi |
dnia 05.03.2010 10:03
"Brutalny" wiersz o traktowaniu kapusty:) Ale jaka jest smaczna a bigos świąteczny wyborny:) Podoba mi się ten wiersz:) Pozdrawiam. |
dnia 05.03.2010 12:12
Dziękuję za wizytę u mnie i miły komentarz, jestem smakoszem kapusty w kazdej postaci.
Pozdrawiam, Idzi |
dnia 05.03.2010 15:28
zaskoczyl mnie ten wiersz (tutul zmylil) jestem zachwycona. niesamowicie obrazowo i z taka polska atmosfera podane, ze mnie rozczulilo. dzieki |
dnia 07.03.2010 11:16
JAGUAR, dziękuję za wizytę u mnie i miły komentarz.
Pozdrawiam, Idzi |