dnia 27.02.2010 20:02
świetne zakończenie, dzisiaj krócej i bardziej tajemniczo, ciekawie .
Pozdrawiam :) |
dnia 27.02.2010 20:40
Szczerze? Myślę, o czym ten wiersz jest? I jedyne co mi do głowy przychodzi to, że to jest wiersz o wierze. Taki odczyt mi pasuje, tak mnie urzeka Twój wiersz. A, że mam możliwość spytać Autorkę, to pytam: trafiłem? :)
Tajemniczo, bardzo. I intrygująco. I, jak zwykle, wysoki poziom i bardzo dobra forma.
Pozdrawiam |
dnia 27.02.2010 21:09
Nieza dziękuję za przeczytanie i komentarz. Pozdrawiam serdecznie.
Danielu dziękuję szczerze. Jeżeli taki odczyt Ci pasuje, to jest dobrze, ale to nie ten temat. Pozdrawiam :))) |
dnia 27.02.2010 21:10
dzisiaj inaczej, dla mnie piękniej. poezja wysokiego lotu,
gratuluję,
serdeczności :) |
dnia 27.02.2010 21:17
bardzo dobre!
pozdrawiam. |
dnia 27.02.2010 21:27
Kropku dziękuję Ci za komentarz. Staram się, szukam. Pozdrawiam serdecznie.
Meribo, dziękuję, uśmiecham się do Ciebie. |
dnia 27.02.2010 21:42
Mnie tekst nie zachwycił, "tajemnicza" tajemniczosć tutaj gubi przekaz, hermetycznosć sprawia, że truno z rozwikłaniem, kto się schował pod próg - tekst nie zachęca czytelnika, a nawet powiem, że w pewnym momnecie, w srodkowej zwłaszcza częsci tekstu, przestaje się mu chcieć dociekać o kim mowa i czy swiatło będzie skrzypieć ( i dlaczego?), czy wreszcie owa ciepła ćma , co na cudzym szczesciu wyfrunie i dlaczego, na miły Bóg, nad ich (kogo?) niewiedzą . Zakręcony, cały "zmetaforzony" tekst jak wydmuszka, msz.
Zdecydowanie nie dla mnie.
Pozdrawiam. |
dnia 27.02.2010 21:46
Próg jest kojarzony z domem.Światło z życiem. Będzie skrzypieć- zamiast : będzie żyć. |
dnia 27.02.2010 21:49
cd. Przepraszam, uciekło, nie dokończyłam.
Może faktycznie zbyt hermetyczny, ale wydmuszka to z pewnością nie jest. Dziękuję za komentarz.
Pozdrawiam. |
dnia 27.02.2010 22:11
Piszesz już Janeczko tak ciekawie, że zakręcasz czytelnika jak chcesz:)
Mnie zakręciłaś i popłynęłam z otwartą buzią przez wiersz.
Zachwycasz:)
pod próg pod światło będzie skrzypieć- kapitalnie operujesz znaczeniami, zmuszasz czytelnika do myślenia- kapitalnie skrzypi ten próg:)
Podoba m i się taka gra słów- tylko nie rozumiem, z jakiego powodu, nagle zmieniasz na liczbę mnogą- trochę pogubiłam sie w tym miejscu.
Dom ma swoje tajemnice- zwłaszcza taki- w którym zamieszkują duchy przeszłości.
Nie wiem, czy poszłam dobrym tropem-
serdecznie pozdrawiam i pisz tak pisz dalej- |
dnia 27.02.2010 22:11
nie wiem dlaczego ale tak wolałbym płońtę:
będzie ćmą ciepłą w nocy
na cudzym szczęściu
wyfrunie
nad ich niewiedzę
pozdrawiam |
dnia 27.02.2010 22:13
będzie ćmą ciepłą w nocy- musiałam jeszcze tu przybiec- bardzo na tak. |
dnia 27.02.2010 22:15
A jeżeli dodałabym pierwsze zdanie: " wystawiona na sprzedaż ze swoimi śmieciami" , czy coś w tym rodzaju, byłoby czytelniej? Myślę o zmianie. Pozdrawiam Bożenko i Robercie. |
dnia 27.02.2010 22:15
Ale jest tu i drugie dno:) już zmykam i trzymam kciuki:)
jesteś w czołówce już :) |
dnia 27.02.2010 22:20
Bożenko, tak, dobrze odczytałaś. Są już inni po niej, inne szczęście. Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 27.02.2010 22:23
Robercie, ciekawa Twoja propozycja. Zmienię go, Twoje zakończenie już jest moje. Dzięki. |
dnia 27.02.2010 22:27
przekaz kojarzy mi się z ciemnotą, która przekracza niewiedzę,
ale to raczej pasowałoby do puenty Roberta,
zagadkowy wiersz,
pozdrawiam serdecznie |
dnia 27.02.2010 22:31
Czy to dobry duch tego domu, w którym mieszkają już po nim /po niej/ inni? Bożena, widzę wpadła w euforię, a ja nic, jeszcze się zastanawiam. Tajemniczo dzisiaj u Ciebie Janeczko; mogę operować symbolami i szukać właściwego przekazu, ale czy przeciętny czytelnik to odczyta? Wiersz jest piękny, jednak zbyt hermetyczny; tak mi się wydaje, ale to tylko moje skromne zdanie.
Pozdrawiam serdecznie |
dnia 27.02.2010 22:31
JANECZKO, lubię Twoje pisanie. Lubię ową tajemniczość i niedopowiedzenia w Twoich utworach. Wg mnie wiersz mówi o kimś, kto nie może być tam, gdzie chciałby być. Myślę, że to miejsce było bardzo ważne, stanowiło treść życia. Coś lub ktoś stanął na przeszkodzie "ktoś obcy nie jej nie do niej". I to "cudze szczęście".
Może się mylę, ale tak to sobie odczytałam. Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie. Irga |
dnia 27.02.2010 22:34
Beatko, wiersz nie ma takiego filozoficznego podłoża, ale cieszy mnie Twoja interpretacja. Peelką jest tu kobieta, która zdążyła przed " zmierzchem" schować się pod progiem. Żałuję, że dopowiadam, bo to dla wiersza dobrze nie wróży. Kontekst odczytania jest bardzo realistyczny. Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 27.02.2010 22:37
Irgo, nie mylisz się ani trochę. Bardzo Ci dziękuję za Twoje odczytanie. Gdybyś skomentowała wcześniej, może nie zwątpiłabym, że trochę chybiłam jednak z tą hermetycznością. Pozdrawiam Cię serdecznie. |
dnia 27.02.2010 22:39
Janino61 ostatnio borykam się z podobnymi zjawiskami... też o tym pisałam, ale inaczej. Tobie wyszło pięknie, klimatycznie. wszystko jest na swoim miejscu. lubię do Ciebie zaglądać. (może zabrzmi trywialnie) zawsze warto. pozdrawiam ciepło :) |
dnia 27.02.2010 22:40
Wiem Elu, chyba muszę coś w nim zmienić. Dziękuję Ci za szczerość. Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 27.02.2010 22:43
jeszcze jedno. przebrnęłam przez komentarze. niczego bym nie zmieniała. jest czytelnie. zostaw proszę... :) |
dnia 27.02.2010 22:43
meandro rozbijacie mnie tymi sprzecznymi komentarzami, jedni: tak, drudzy: nie. Teraz już sama nie wiem, bo Tobie się podoba w całości. Dziękuję Ci bardzo, za te miłe słowa. Zawsze miło Cię gościć. Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 27.02.2010 22:48
Meandro umocniłaś mnie. Dzięki raz jeszcze;)) |
dnia 27.02.2010 22:56
Janino, trzymaj się siebie, a stała czytelniczka się wprawi
w odczytywaniu |
dnia 27.02.2010 22:56
Wiersz intryguje, wymaga nieco uwagi, ale hermetyczny nie jest .
Pozdrawiam |
dnia 27.02.2010 22:57
droga Janiono, nie powinnaś mieć watpliwości. wiersz, który otwiera szerokie pole interpretacyjne jest doskonałym tworem. jeżeli zatrzymuje i sprawia komuś trudność, nie oznacza wcale, że jest hermetyczny. poezja nie lubi dosłowności. niech każdy odpakuje papierek bez Twojego udziału... pozdrawiam najserdeczniej :) |
dnia 27.02.2010 23:04
podpiszę się pod komentarzem meandry,
święta prawda- masz talent i wrażliwość dzięki którym, piszesz piękną poezję Janeczko- kupię z przyjemnością tomik twojej poezji. |
dnia 27.02.2010 23:10
Wojtku, zawsze wtedy pytam: naprawdę? Dziękuję bardzo. Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 27.02.2010 23:13
Meandro to mądra rada. Raz jeszcze dziękuję.
Bożenko:))) |
dnia 27.02.2010 23:15
Beatko wiesz, jak ważna jest dla mnie Twoja obecność i opinia.
Pozdrawiam:))) |
dnia 28.02.2010 00:19
Bardzo dobry wiersz Janeczko, o wyalienowaniu peela ,nie zrozumieniu przez najblizszych , ukryciu w progu , skrzypiacym progu domu. Podobnie jak Wojtek zadnej tu hermetycznosci nie widze.
Pozdrawiam ciepluchno:) |
dnia 28.02.2010 06:37
Gdyby był hermetyczny, to by mi nie pasowała do niego wiara. Wcześniej jeszcze kombinowałem ze śmiercią - ta też by pasowała. Mowa o mieszkance domu.Tajemnicza mowa, ale nie hermetyczna jak widzisz.
Zostaw. Nie zmieniaj. No, może weź pod uwagę propozycję Roberta, co do płeńty.
Pozdrawiam |
dnia 28.02.2010 08:26
Dziękuję Jarku, to ważny głos. Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 28.02.2010 08:27
Danielu, dobrze sobie kombinowałeś. Pozdro:) |
dnia 28.02.2010 09:24
Wiersz nie jest hermetyczny chociażby z tego powodu, że otwiera możliwość wielu interpretacji, działa na wyobraźnię.
Peelka, a może tylko jej duch wraca tam gdzie kiedyś była szczęśliwa, a teraz z ukrycia przygląda się cudzemu szczęściu.
Piękny wiersz, ciekawie zapisany.
pozdrawiam |
dnia 28.02.2010 09:28
Urzekający wiersz, Janeczko, pozdrawiam serdecznie, Idzi |
dnia 28.02.2010 09:31
Ja też nie domyśliłabym się co poeta miał na myśli.
Jednakże, a może właśnie dlatego, wiersz intrygujący i jak zwykle bardzo dobry. |
dnia 28.02.2010 12:16
Przeczytałam z przyjemnością. Najbardziej podoba mi się pierwsza i ostatnia.
Pozdrawiam
:) |
dnia 28.02.2010 12:38
Ładnie "oświecony", bliski, przypomnial mi o "Innych". Pozdrawiam :) |
dnia 28.02.2010 12:49
Serwus, nie wiem czy tutaj już pisalem, (czas mnie goni i gęsto tu ) a powinienem to dobry kawalek wierszyka, pogody))B |
dnia 28.02.2010 13:13
mercedes_ko jesteś naprawdę wnikliwą czytelniczką. Pozdrawiam serdecznie.
Jagod0 bardzo Ci dziękuję, że w ostatecznym rozrachunku nie przeszkadza percepcji. Pozdrawiam serdecznie.
Bogusiu bardzo jestem wdzięczna. Gratuluję Ci. Żałuję, że nie mogłam Cię spotkać, a byłaś tak blisko! Pozdrawiam serdecznie.
Natalio, dzięki! Piękne skojarzenie.Pozdrawiam ciepło.
Bronku serwus, też pogody ducha życzę. Dzięki, że zajrzałeś i za opinię. |
dnia 28.02.2010 15:28
Idzi cieszę się, że tak oceniasz. Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 28.02.2010 16:04
Janeczko, przeczytałam z prawdziwą przyjemnością.
Moja schowana pod próg czasami otwiera przede mną drzwi. Pozdrawiam. Czekam na list. |
dnia 28.02.2010 17:55
Krysiu, dziękuję. Napisałam do Ciebie na NK. Pozdrawiam ciepło. |
dnia 28.02.2010 18:02
Janeczko, inaczej czyta się w nocy, kiedy oczy się zamykają, a inaczej w ciągu dnia. Zaglądam tu dzisiaj i czytam wiersz już kolejny raz, tak mi się podoba. Jest więcej, niż dobrze, nic nie ruszaj w nim.
Pozdrawiam ciepło :) |
dnia 28.02.2010 20:23
Wiersz jest interesujący. Mnie najbardziej spodobał się w czterech pierwszych i czterech ostatnich wersach.
Pozdrawiam. |
dnia 28.02.2010 21:11
Elu, mam to samo, gdy w nocy czytam. Dziękuję, że wróciłaś, bardzo:))) |
dnia 28.02.2010 21:13
Nitjerze bardzo Ci dziękuję, że przeczytałeś i wypowiedziałeś się . Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 28.02.2010 22:35
na pewno wiersz intryguje i już mam kilka pomysłów na "nią" :), zwłaszcza że ostatnie wersy wiele w tym temacie mówię... i odbieram to trochę jak opowieść o duchach :).
pozdrawiam ciepło. |
dnia 01.03.2010 11:59
bardzo mi się podoba
pozdrawiam cieepło |
dnia 01.03.2010 16:12
Kasiu ( ulotna) zdecydowanie tak. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za komentarz.
Kasiu 11Miło mi. Pozdrawiam serdecznie. |