dnia 26.02.2010 08:56
zapraszam do korekty tego tekstu- z góry dziękuję za merytoryczne wpisy. |
dnia 26.02.2010 09:11
świetny wiersz!!
nie ma czego się czepiać :))
pozdrawiam serdecznie |
dnia 26.02.2010 09:32
Wiersz się czyta, mam natomiast wątpliwości, czy rzeczywiście zawodowi łyżwiarze ostrzą szyny (tak wynika z powyższego zapisu).
Pozdrawiam |
dnia 26.02.2010 09:41
Barbara- dzięki :)
Wojciech- fakt, tak wynika z zapisu- bardziej jednak idzie o pociąg na szynach... czy masz jakąś propozycję przepisania tego?
Dzięki za komentarze. |
dnia 26.02.2010 09:48
A może tak;
zawodowy łyżwiarz ostrzący łyżwy
niczym pociąg szyny |
dnia 26.02.2010 09:50
Barbara- dzięki za ciekawą propozycję- przemyślę :) |
dnia 26.02.2010 09:51
To dobry wiersz, moim zdaniem i ja bym się niczego nie czepiał.
Pozdrawiam, Idzi |
dnia 26.02.2010 09:52
Z resztą, jak we śnie, nic nie może być normalne :)) |
dnia 26.02.2010 09:54
Idzi- dzięki za przeczytanie :)
Barbara- a więc oniryczność mnie broni? :) |
dnia 26.02.2010 09:59
Jasne!! :)) |
dnia 26.02.2010 10:00
Sen zawsze jest dobrą ucieczką :) (autopsja) |
dnia 26.02.2010 10:46
...:D... "cudeńko" dla towarzystwa wzajemnej adoracji;P Pozdrawiam:) |
dnia 26.02.2010 11:17
dość strawnie :) pozdr |
dnia 26.02.2010 12:04
Jerzy- znów cynizm?
Robert- dzięki że strawne
black and blue- spanie idzie mi najlepiej :) |
dnia 26.02.2010 12:54
Kazdy wers z osobna brzmi dobrze i dosadnie tylko czy zlozone razem tworza wiersz? Moim zdaniem nie. Tytul rowniez wydaje sie byc dobrany przypadkowo. |
dnia 26.02.2010 13:42
paweł kowalczyk- no cóż, głupio mi teraz bronic się, argumentując że wiersz jednak coś mówi. mogę tylko zapewnić, że pisząc go byłem daleki, jak zawsze, od przypadkowego doboru słów (czy tak w ogóle da się pisać?)
pozdrawiam komentatorów. |
dnia 26.02.2010 15:28
tytuł w połowie uzasadnia wiersz
jednak odnoszę wrażenie
iż oniryczność jest tylko pozorna
pozdrawiam |
dnia 26.02.2010 15:31
sterany- cieszę się że tytuł trafia w połowie w treść :) dzięki za odwiedziny. na czym polega pozór o którym mówisz? |
dnia 26.02.2010 21:20
Bardzo pięknie. |
dnia 26.02.2010 22:04
JagodA- bardzo pięknie dziękuję za komentarz :) |
dnia 27.02.2010 10:12
Obraz jasny i całkiem realny, więc nie rozumiem tytułu. Uważam też, że niepotrzebna jest kursywa, no i łyżwiarz ostrzący szyny - do poprawki. A wiersz ciekawy, czyta się dobrze.
Pozdrawiam. |
dnia 27.02.2010 11:22
Elżbieto- obraz jest oniryczny. Kursywa jest potrzeba. Co do łyżwiarza to ostatecznie jednak zostanę przy pierwszej wersji...
Pozdrawiam i dzięki za komentarz. |
dnia 27.02.2010 19:18
Drugi wiersz po dłuuugiej przerwie. Miło Cię widzieć :)
A co do tego wiersza, myślę że trochę jednak mało w nim spoiwa, ale każdy wers ciekawy, szczególnie ten z zimą która się topi i karetkami,
Pozdrowiona :) |
dnia 27.02.2010 19:34
nieza- wróciłem po odwyku od PP :)- też mi miło :). pozdro!!!! |
dnia 27.02.2010 23:49
maribo. zamiast 'zawodowego łyżwiarza' proponowałabym 'szlifierza'.
tak to widzę:
śnię, zima topi się w rzece wraz z odbiciem
blokowiska, wiaduktu, pociągu
ostrzącego szyny jak szlifierz
poza tym interesujący, dobrze zbudowany tekst.
pozdrawiam ciepło :) |
dnia 28.02.2010 00:00
przepraszam, *meribo |
dnia 28.02.2010 09:38
piekny sen i dobry wiersz......
pozdrawam :))Kristin |
dnia 28.02.2010 12:22
tłumaczę się z uwagi co oniryczności
pies znajdujacy krople krwi jest jak najbardziej rzeczywisty zwłaszcza na blokowisku.
zresztą wiersz jest na poły oniryczny. przynajmniej ja tak go widzę.
pozdrawiam |
dnia 28.02.2010 19:36
meandra- dzięki za dobrą propozycję- całkiem możliwe że tak skoryguję ostatecznie (no chyba że łyżwiarz mi się jakoś uda...-po przeróbce)
Mgielka- też pozdrawiam i dzięki za miłe słowa :)
sterany- teraz rozumiem :)
Pozdrawiam czytaczy- dzięki za wpisy i uwagi- dzięki Waszej pomocy podratuję jeszcze ten txt. |
dnia 04.03.2010 15:59
mnie się właśnie ten zawodowy łyżwiarz podobał, jako jedyny element w tym wierszu. brak tu spoiwa. msz
Pozdrawiam :) |
dnia 04.03.2010 16:02
o, i widzę, że nie mnie jednej :) |
dnia 08.03.2010 12:08
lulabajka- dzięki za wizytę |