|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: Live Set |
|
|
Nie ma "dalej", nie ma "wyjścia". Żadne
narkotyki, łyżeczki, zapętlenia. Pop -
rawki: "daj się temu", daj! Bo wychodzi zza
dźwięku (który zawsze pierwszy) tąpnięcie
płyty, mojej żony, kogoś całkiem innego. Ten który
do nas idzie, to nie jest człowiek. "Który". Tylko
przestrzeń dźwięku - "nie ma" dalej. Lepiej czytać:
w wyjściu "nie ma" żadnych narkotyków. Lepiej czytać,
wierz mi - ufaj przestrzeni "dźwięku" - nie ma "dalej",
nie ma nic. Skonstruujmy świat - profesorze. Który
to z nas mówi? Bez znaków - przejście. Bez znaków,
powtarzam. Szepczę. Jest to okno, albo katafalk
słońca (małe nakłucie na skórze, wielka rana w sercu). Bez znaków! Jeszcze raz:
Szepczę. Jest to okno, albo kubatura wyjścia (bez
znaków) - znowu. Nie ma innej drogi. Wszystko co
piszę, będzie uznane i dopowiedziane do reszty
rzeczy rozedrganych "jak" rtęć. Bez znaków. Druga
część.
- Techno. Techno. Techno w tekście. Nie uciekniesz,
minimal trance - wejdź. Przekładam/przełóż dźwięk
na bit. Kilobit tekstu to jest jedna kropka! "Od
matki do dojścia" w deltę pewnej rzeki. Stanowczej
rzeki, rzeki rzutkiej jak rtęć. !. Techno w tekście -
seks. Sample. Cover. E, e, e, z. Odkrawanie okien -
pan przesadza. Z miejsca na miejsce. Pod wodą, pod
kilogramami cieczy. Jutro wyjadę do
szczętnie. Pan przesadza. Z miejsca na miejsce. Przejście
będzie uznane i dopowiedziane do reszty rzeczy rokujących
masą. Jak zwykle. Jak zwylke. Jak zwykle. Techno w t
ekście/rwanie/czas. Neuro. Cover. Sample. Cover. Jak
zwykle. Jak techno w t/ekście. Pan przesadza. Kompozycja
otwarta, więc zamykamy, więc przełóż dźwięk na bit. Kilobit
to jest jedna kropka. "." "." "." - dalej wszystko gratis.
Dodane przez Tomaszek Halfka
dnia 09.04.2007 10:03 ˇ
20 Komentarzy ·
1277 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 09.04.2007 10:11
Po takiej lekturze czuję się staro... |
dnia 09.04.2007 10:14
napisałeś to w piątek u sąsiada? ;) po moim smsie?
hhiihihi. no cóż - przypomina mi to strumień w 'Buongoherrze' mojego autorstwa sprzed kilku lat. zawsze to coś sympatycznego |
dnia 09.04.2007 10:14
aha: katafalk słońca? ja pieję! |
dnia 09.04.2007 10:54
zapętlenia. jak dla mnie - do gruntownego wyczyszczenia i skrócenia, nawet o połowę. na razie - przegadany (zwłaszcza przez powtórzenia) strumień myśli i skojarzeń (inna sprawa, że bez szaleństw, wbrew pozorom raczej po znanych schematach, raczej cover;)).
może "na żywo" (ekspresja i "okoliczności towarzyszące";)) miałby swój urok, spisany zaczyna funkcjonować jako "zwyczajny" tekst i po prostu nudzi.
pozdrawiam. |
dnia 09.04.2007 11:46
a ja jestem przeciw czyszczeniu, ładny tekst, Tomaszku. fajnie, że Ty się nie zapętlasz. |
dnia 09.04.2007 12:21
Niestrawialne. |
dnia 09.04.2007 12:25
j,w. |
dnia 09.04.2007 13:01
na razie brudnopis. |
dnia 09.04.2007 13:38
miejscami fajnie. całość sprawnie.
jednakże nie w moim guście tekst. |
dnia 09.04.2007 14:09
ja też się czuję nieco staro |
dnia 09.04.2007 16:37
Bardzo niedobre.
Przegadane, kalmburzaste i nijakie, czasami niezamierzenie zabawne. Wygląda jakby się tak ulało i zostało.
Do kosza.
Pozdrawiam.
ps. Było jednak poczytać trochę o warsztacie. Ignorancja zwykle się mści prędzej czy później. |
dnia 09.04.2007 16:46
martinezz, nie rozśmieszaj :P
sam chyba wiesz, że Tomek potraf, tak czy inaczej.
ale niereformowalna to bestia i pijaczyna drobny |
dnia 09.04.2007 16:47
potrafi* |
dnia 09.04.2007 16:57
Poprzedni równie słaby więc nie wiem co potrafi...
Może niech zaprezentuje i będziemy się pławić w rozkoszy a ja ugryzę się w język.
Pozdrawiam. |
dnia 09.04.2007 17:26
Panie Martinezz123 - proszę do tego zatańczyć ;) Ja stoję przy konsoli. Skrecze, loopy i te sprawy.
"Wyjdźmy na polowanie!" / "Eheu!" |
dnia 09.04.2007 17:32
Aha - Holden: napisałem to pomiędzy czwartym a szóstym stycznia tego roku.
Dzięki wszystkim. |
dnia 09.04.2007 21:43
oż kurna. to ja siadam z gorączka, oczy do kitu, katar, a Ty mi takie rwane bity po uszach. muszę się przespać chyba, zobaczyć na spokojnie, czy da się to na żywca bez żywca. :] |
dnia 10.04.2007 21:14
no, do tańczenia to to jest cacane (powiedziałbym nawet: Ceckowe;).
ale żeby zapisać, to musisz rozjaśnić. |
dnia 11.04.2007 07:57
ale wiesz co, tamta wersja, którą czytałeś w poznaniu :D lepsza była, przynajmniej te fragmenty ponownie użyte |
dnia 11.04.2007 13:02
Czy ja czytałem coś w Poznaniu?... Ekhm.
(no, kurwa, nie pamiętam) |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 24
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|