lataliśmy na jednym latawcu słonecznym
z papierowym kołpakiem w bagażu
z ręcznym miotaczem ptasich
dziobów
łodygowym stelażem w kręgu szyjnym
dorównywaliśmy najszybszym nietoperzom
i cieniom młodych wron
zamiast samolotów sklejanych na ślinę
prawdziwy rydwan do walk w powietrzu
z ostrzałem kierowanym palcem
serdecznym lub cyrklem ze skali
dziwię się że do tej pory nikt
nie zbudował dla nas lądowiska
letni bezruch wywołał burzowe szkice
ludzi tupiących podczas snu
w trosce o stan nieba gasiliśmy papierosy
na wiatrołapie szkoła miała okna na mekong
Dodane przez Bielan
dnia 18.02.2010 09:59 ˇ
5 Komentarzy ·
594 Czytań ·
|