dnia 14.02.2010 21:06
reno, zaiste popełnilas dobry wiersz. Tekst równy , podobaja mi sie nawet pierdulanse ten van goghowski kontekst ( Tez lubie irysy) a wersy można snuć wszak to licentia poetica.
Pozdrawiam |
dnia 14.02.2010 21:29
gogh'a - przeokropny zapis :)
głębiej można chyba spokojnie sobie darować, najlepsza najdłuzsza cząstka.
Pozdrawiam |
dnia 14.02.2010 21:32
Początek - bardzo mi się podoba. Dobry jest ten pierwszy wers. Końcówka też niczego sobie.
Coś ostatnio kobietki, na pp, dużo kuszą... Tobie to wyszło w istocie dobrze:
mogę być w sukience mogę bez
jest wieczór a plaża prawie pusta
Oj, rena, rena.
Dobry wiersz. Nie ma się czego przyczepić. Szczerze.
Jeszcze Ci się irysy przypomniały. Dobrze, że nie róże:P
Pozdrawiam |
dnia 14.02.2010 21:47
Jakieś dziwne skojarzenia mam a tytułem wiersza z Van Gohem. Historycyzm czy aluzja do ucha? Rzeczywiście, ktoś czytał fragmenty, który wpadały do jednego ucha, a drugim uciekały. Treść jak dla mnie nieco chaotyczna. Pozdrawiam. |
dnia 14.02.2010 22:27
Ciekawie tu u Ciebie. Prowokacyjnie i z powodzeniem. Jedyne do czego mogę się przyczepić to trochę zbyt efekciarski obraz faceta w białej koszuli ze szkocką w ręku. Trochę trąci. Reszta ok (dziwaczne trochę te pierdulanse, ale niech Ci będzie :-)). Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 14.02.2010 22:55
mogę być w sukience mogę bez
jest wieczór a plaża prawie pusta
Przypomniały mi się podobne plaże, białe sukienki o zmroku, ten właśnie nastrój i... przypływy.
Bardzo mi się podoba! |
dnia 15.02.2010 00:38
Przeczytałem Twój wiersz uważniej niż tytułowy peel swoją książkę. Mocno wciągnął. Znalazłem bardzo ciekawe fragmenty. Najlepsze dla mnie: pierwszy wers, umiejętnie zwiększający napięcie środkowy dwuwers i naprawdę wcale niepłytko przekonująca końcówka. Po kolejnym czytaniu przekonuje mnie ona już począwszy od wersu "a on brodzi coraz dalej". Zresztą cały Twój dzisiejszy wiersz ładnie płynie. W moim odczuciu nie może być tutaj mowy o jakichś drażniących nierównościach. Podpisuję się więc bez wahań pod Grzegorzem gdy pisze, że "prowokacyjnie i z powodzeniem". A ten obraz faceta w białej koszuli ze szkocką w ręku moim zdaniem dopuszczalny. Więcej wątpliwości wzbudzają pierdulanse ;) Może wolałbym je w kursywie? Może jako pierdul-anse? No sam nie wiem ;) Idę przespać się (z dwie godzinki) z tym tematem ;) Bo przecież najwyższa już na to pora.
Pozdrawiam :) |
dnia 15.02.2010 06:03
I mnie wiersz zaciekawił i nwciągnął, moim zdaniem, nie ma się do czego przyczepić.
Pozdrawiam, Idzi |
dnia 15.02.2010 09:45
Temperament peelki wprowadza w ciekawy klimat.
Pozdrawiam :) |
dnia 15.02.2010 10:04
reno, bardzo intrygujący obrazek.
Widzę w Twoim wierszu dwóch facetów.Pierwszy to ten, którego nie udaje się poskładać w całość, który nie reaguje na kobietę bez względu na to czy jest w sukience, czy bez. Bardzo wymowne są wersy " wszystkie te mdłe pierdulanse
kłamstwa jakimi mnie karmisz "
Drugi facet to ten z butelką szkockiej, który wygląda jak bóg :).
Ta część wiersza jest świetnym erotykiem.
" przypływ nie pozwala na opór " - super wymowne
Dużo emocji przekazałaś w tym jednym wierszu.
pozdrawiam :) |
dnia 15.02.2010 10:37
Black and blue - tam nierówny. a snuć można wiele. Mickiewicz snuł miłość, a że ja dupa a nie poetka, to snuję tylko wersy. jak to w licentia poetica bywa:)
Dzięki za opinie i częściową przychylność dla testu.
Jarosław Trześniewski - J27 - dziękuję i pozdrawiam serdecznie. Irysowo tak:)
Wojciech Roszkowski - eh Wojtku. powiedz mi jak inaczej aby było oki, i będę szczęśliwa:)
jeśli chodzi o "głębiej" można i bez, aczkolwiek podoba mi się to dopowiedzonko:) Natomiast muszę dodać, że znając Twoje "wymogi" ładnie przeszłam test:)
Pozdrawiam i ja:)
Szady siebr Daniel - no co? grzecznam przecie:)
a róże, żeby nie wiem jak nie pasują. Van malował irysy, że o słonecznikach nie wspomnę :)
Cieszy, że i Ty na tak:)
Pozdrawiam ładnie.
Łukasz Jasiński - nie rozumiem co Ty do mnie mówisz. Serio.:)
Grzegorz Wołoszyn - Pan łaskaw...uff. :) tym bardziej, żeś wymagającym czytelnikiem. sprostać więc trudno.
ale facet w białej koszuli, z butelką szkockiej...to trzeba być kobietą aby trącało:)))
Pierdulanse - są jak najbardziej. ba - one wręcz muszą być. więc dzięki za przymknięcie oka:)
Pozdrówki:)
Stepowy - cieszę się:)
Nitjer - no właśnie. Pięknie odczytanie znaczenia "książki" za to kłaniam się:)
Dziękuję za wnikliwość no i czas jaki poświęciłeś na moje wersy:)
Pozdrawiam serdecznie.
Idzi0 - dziękuję i pozdrawiam:)
Elżbieta Tylenda - :)
Pozdrawiam i ja!
Mercedes_ka - no i odsłoniłaś "karty". Uwielbiam te Twoje komentarze, zawsze trafiasz w sam środek. Chyba dlatego zawsze na Ciebie czekam:)
Ale i przyznam, że czasem się ich boję. Nie raz pokazałaś mi więcej niż widziałam pisząc.
Oj potrafisz otworzyć mi oczy, aż dreszcz przeszyje...
Dziękuję za to że jesteś, i że masz chwilę aby zatrzymać się u mnie na słowo...
Pozdrawiam serdecznie:) |
dnia 15.02.2010 10:56
van gogha |
dnia 15.02.2010 11:32
Jakieś dziwne skojarzenia mam z tytułem wiersza a w wymienionym w treści Van Gohem. Historycyzm czy aluzja do ucha malarza? Ten malarz obciął sobie ucho, więc "ktoś czytał książkę (może fragmenty)". Rzeczywiście, ktoś "czytał fragmenty", które wpadały do pierwszego ucha, a drugim uciekały. Dlatego też malarz obciął sobie ucho, aby owe fragmenty z Biblii nie uciekały drugim uchem. To taka moja skojarzeniowa aluzja do ucha, a historia faktograficzna całkiem inaczej wygląda. Pozdrawiam. |
dnia 15.02.2010 11:33
*Van Goghem |
dnia 15.02.2010 12:21
także się podobał
zaintrygował
pozwolił pobyć ze sobą
przeczytałem nawet komentarze
i oczywioście potwierdzają przypuszczenie że każdy ma prawo odczytać inaczej |
dnia 15.02.2010 14:17
No, no :) zadziwiasz mnie.
Pozdrawiam. |
dnia 15.02.2010 16:01
Najbardziej podobały mi się motywy morskie uwikłane w tekst wiersza. Świetnie wszystko razem się skomponowało:) |
dnia 15.02.2010 17:56
RENO, podoba mi się. Pozdrawiam serdecznie. Irga |
dnia 15.02.2010 18:04
Renozachwyciłaś mnie tym wierszem. Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 15.02.2010 18:46
reno, cieszę się , ale nie odkryłam wszystkich " kart " w rękawie zostawiłam jedną :) i niech tak zostanie :)
pozdrawiam ładnie :) |
dnia 15.02.2010 19:20
Ten utwor wplynal na mnie uzpokajajaco. Mimo powaznego tematu przypomnialy mi sie wszystkie wakacje spedzone nad morzem jak i na Mazurach. Bardzo podoba mi sie takie pisanie. |
dnia 15.02.2010 20:30
Wojtek - to ja zaraz z prośbą do władz się zwrócę! :)
Gracjas:)
Łukasz - zbyt się skupiłeś na Wielkim. faktem jest, że kręci się przy nim praktycznie do końca, niemniej to tylko tło. między nami i w tajemnicy powiem, że w pierwszej wersji było i ucho:)
Pozdrawiam ponownie:)
KERAD - zawsze tak jest. ilu czytelników tyle dróg. czasem jednak zdarza się, że ktoś wchodzi na drogę jaką szedł autor:)
Dziękuję za opinię i pozdrawiam równie serdecznie.
Jagoda - to chyba dobrze? :)
Pozdrawiam i ja.
Ani - dziękuję:)
IRGA - cieszę się i odpozdrawiam równie serdecznie :)
Janina61- miło mi zatem...
Z pozdrowieniami:)
Mercedes_ka - no i teraz jestem ciekawa, to o czym myślę, czy to, czym byś mnie olśniła:)
hm
kurcze:)
Pozdrawiam raz jeszcze...
Paweł Kowalczyk - miło mi niezmiernie. cóż więcej mogę powiedzieć? :) |
dnia 15.02.2010 20:31
Bardzo proszę Moderatora, aby poprawił dziabąga w tekście.
"gogh'a" na " gogha"
z góry ślicznie Dziękuję:) |
dnia 15.02.2010 22:30
całkiem nieźle napisane, a zwłaszcza od tej sukienki lub bez niej ;)
pozdrawiam :). |
dnia 17.02.2010 01:05
wszystko mi pasuje oprocz tej szkockiej, czytalam kilka razy.z wyobraznia i nastrojem.super |
dnia 17.02.2010 19:37
cudownie, byłem tam./oczywiście za pośrednictwem/Jestem Twoim fanem.Chyba na PP będę już czytał tylko Ciebie. |
dnia 17.02.2010 19:37
cudownie, byłem tam./oczywiście za pośrednictwem/Jestem Twoim fanem.Chyba na PP będę już czytał tylko Ciebie. |
dnia 17.02.2010 19:37
cudownie, byłem tam./oczywiście za pośrednictwem/Jestem Twoim fanem.Chyba na PP będę już czytał tylko Ciebie. |
dnia 18.02.2010 17:55
Katarzyna Zając - ulotna - :))))
Margott - dziękuję.
Marc - no nie wiem, czy to dobry pomysł...ale biorę komplement i nie oddam nikomu!:)
gracje, molto gracje:) |
dnia 18.02.2010 18:40
Reno
jak dla mnie a widzę, że nie jestem tutaj sam, wiersz wspaniały. Piękny obraz, dokładny przekaz
Zupełnie nie rozumiem tych słów na nie, to jak w Twoim wierszu mdłe pierdulanse
pozdrawiam |
dnia 18.02.2010 18:59
Człowiek czasem jest jak książka, którą znamy fragmentarycznie.
Od faceta bardzo. ogoś przypomina mi ten facet - nie tylko samotnego białego irysa w "Irysach" Van Gogha. Zresztą ten cały fragment w nawiązaniu( pięknie) do tego obrazu - morze irysów, jeden samotnik - biały i zachodzące słońce.
Serdecznie pozdrawiam :). |
dnia 19.02.2010 20:05
Marekpl - :)
cieszy Twoja opinia. Dziękuję i pozdrawiam.
Natalia Zalesińska - Otulona - oddałaś myśl idealnie. wdzięcznam:) ale..jestem ciekawa kogo???:) dasz bokiem odpowiedź? :)
Pozdrówka równie serdeczne:) |
dnia 20.06.2010 16:54
bzdet. wiersza ani śladu |
dnia 21.10.2011 12:33
osz reno!
"przypływ nie pozwala na opór...głębiej" erotycznie i dosadnie, pierdulanse - słodkie to i prawdziwe,
a sam wiersz pochłania nie tylko we fragmentach :)
a z dwóch mężczyzn poskładać można jedynie puzzle, ale konstrukcja byłaby niezbyt trwała ;P
cieszę się, że tu trafiłam
Pozdrawiam serdecznie. |