dnia 14.02.2010 08:25
hehe, majutki Smoczek się zakochał :))
pozdrawiam |
dnia 14.02.2010 08:41
Około 12 wyrazów "smok" z różnymi odmianami? Przesada. Rymy przyzwoite, ale nieco chaotyczne. Pozdrawiam. |
dnia 14.02.2010 09:06
Wiese bardzo podoba mi sie twoj smoczy wiersz:) Smoczo i uroczo z Ruth jako peelka wysm(ak)o(czo)wany:)
Pozdrawiam:):):):) |
dnia 14.02.2010 09:11
Barbara Mazukiewicz :)
smoki są raczej wstrzemięźliwe, o czym dowiesz się,
Barbaro, może za tydzień. Ale smok nawet nie śmie
prosić Damy o odwiedziny. Jest dość nieśmiały.
I baaardzo skromny. Dzięki :) |
dnia 14.02.2010 09:18
Łukasz Jasiński :)
Łukaszu, koniecznie chcę Cię zobaczyć w smoczej jamie.
Może za tydzień? Dowiesz się, być może, że wbrew obiegowym,
smoki miewają znaczące kłopoty z arytmetyką. Doliczyć
do około 12, dla smoka, który dawno pożegnał się
ze smoczym esprit to aberrracyjna abstrakcja.
A chaos to smoczy wszak żywioł. :) dzięki :) |
dnia 14.02.2010 09:24
Jotek27 :)
Detonujesz, Jotku, skromnego smoka. Ale cieszę się,
ja, porte parole, że potrafisz dostrzec uśmiech smoka.
Wyciągam łapę, ze schowanymi pazurami. I jeszcze mlasnę
z cieniem smoczej kokieterii. Zajrzyj kiedyś, please.. :)
Dzięki :) |
dnia 14.02.2010 09:56
No:) Zostałam wysłuchana.
Pozdrawiam Smoki. |
dnia 14.02.2010 10:06
sssykomora :)
Smok mi powiedział, że traci słuch.
Zajrzałem w ucho, a w uchu duch.
był strzelisty i niebosiężny. chyba sykomora? :
dzięki :) |
dnia 14.02.2010 10:10
Zazdroszczę Ruth! :))
Pozdrawiam |
dnia 14.02.2010 10:22
Zora2 :)
Zoro, smokom obce jest uczucie zazdrości.
Wiesz czemu? Głów mają od cholery.
Jedne pełne, inne puste. Te puste można
zapełnić. Ale nie śmiem Cię zachęcać
do podjęcia próby. A może?... Za tydzień? :)
Zazdrościć komuś starego smoka, który własnie
zgubił okulary, o czym wyssssyczy refleksssyjnie?
Dzięki, Zoro :) |
dnia 14.02.2010 10:25
A mogę też? Mogę o smoku? Bo jakoś zainspirowało. |
dnia 14.02.2010 10:41
Ach, ta inspirująca Ruth. To może być niebezpieczne...:)
Pozdrowaśki wilcze wliczę. A co! |
dnia 14.02.2010 10:42
sssykomora :)
czeski niezdecydowany smok odpowiedziałby: asi jo
smok zdecydowany powiedziałby: to viš, že jo
prosty wrocławski smok sssyczy: będę zasssmoczony :)
witaj w smoczej jamie, sssyko... :) |
dnia 14.02.2010 10:46
Szady siebr Daniel :)
Smoki odlecą,
wilki przybiegną.
To taka smocza sentencja.
wadery są, hm... smoczo inspirujące.
dzięki, Basiorze :) |
dnia 14.02.2010 11:45
Sympatyczny żart.
Pozdrawiam |
dnia 14.02.2010 12:01
Wojciech Roszkowski
z szacunkiem
sługa uniżony |
dnia 14.02.2010 14:46
okrutnie rozgadany ten Smok, pięć strof to niemal smocza serenada - ciekawe, co ciągnął ze smoczka autor? pewnie Gałczyńskiego zmieszanego z Lecem...
jako tekst kabaretowy - owszem - sympatyczny; w wykonaniu Kowalewskiego byłby w sam raz -
jako wiersz - rodzi uśmiech;
też dobrze!
J.S |
dnia 14.02.2010 15:19
jaceksojan :)
smoki nie są małomówne. miałeś prawo o tym nie wiedzieć.
i mają zamiar, niestety dla Ciebie, cóś jeszcze wysssyczeć.
smoki lubią uśmiech. tym je niekiedy zadowalasz, tak jak dzisiaj.
i dziękują za uśmiech :) |
dnia 14.02.2010 15:30
anastazjafire :)
ten smok, anastazjofire, ledwie swoje cielsko dźwiga na
rachitycznych skrzydłach. chyba nie byłby w stanie unieść
Ruth. mimo Jej zwiewności. a poza tem:) (jak mawia
Barbara Mazurkiewicz), Ruth nie musi być wniebobrana.
na sicher sama lata. Nomen omen- ten fire jest tak smoczy...
dzięki :) |
dnia 14.02.2010 16:41
No, no... taki wiersz czternastego? lutego? - Ruth, co Ty na to? :))) |
dnia 14.02.2010 17:17
JagodA :)
smoki grasują w innych horyzontach czsoprzestrzeni. o czym uprzejmie informuję. im data 14. w dodatku lutego absssolutnie
nie niesie żadnych asocjacji.
dzięki :)
a swoją drogą: kto to jest ta Wasza Ruth?
pewnie jakaś zabawna koincydencja? ale w tym miejscu muszę
i ja chyba w/w Ruth pozdrowić? czynię to z pewną dozą nieśmiałości :) |