dnia 01.02.2010 08:12
Podoba mi się, ale czy nie nazbyt patetycznie?
Pozdrawiam, Idzi |
dnia 01.02.2010 13:31
na pewno, bez pierwszej. takie wprowadzenie paskudzi. dalej, na pewno bez w kloace,
pozbyłbym się także złośliwością,
zastanawiam się nad wszak.
po tym krojeniu, wydaje mi się, że strawa będzie uważona w miarę apetycznie,
bez urazy dla krawca,
serdeczności :) |
dnia 01.02.2010 13:34
BODKU, byłam, czytałam. Ponisły peela nerwy, poniosły! I pewnie dlatego taki styl wypowiedzi. Opuściłabym ostatni dwuwers. Pozdrawiam ciepło. Irga |
dnia 01.02.2010 15:12
witaj Idzi0 może trochę ale tak odczuwałem:) |
dnia 01.02.2010 15:15
miło mi W.kropku że zajrzałeś:) |
dnia 01.02.2010 15:16
witaj IRGA zazwyczaj jestem siłą spokoju:) |
dnia 01.02.2010 15:47
Patetycznie że aż groteskowo , przykro mi, chociaż jak widzę tylko mi ;P
więc moim zdaniem się nie przejmuj. |
dnia 01.02.2010 18:31
Przedobrzyłeś, to wiem na pewno :))
pozdrawiam |
dnia 01.02.2010 19:38
zmrok trochę mroczny
ale jakby na siłę
można poczytać
i nie zabić ostatniej wiary w jutro
ale można zupełónie w paraliżu człowieczeństwa
przejść w niewidzialnym całunie obojętnośći |
dnia 01.02.2010 20:10
Tryskają tutaj gejzery, faktycznie, ale nieporadnych metafor dopełniaczowych. Jak z kabaretu "Legitymacje chłopięce" - "piosenka nie zawsze jest ponurą flądrą nieśmiałej rzeczywistości, czasami staje się zgniłą wilczycą znienawidzonej przestrzeni" :-) Pozdrawiam. |
dnia 01.02.2010 23:22
Zmora metafor dopełniaczowych .jednakoz przeczytalem . bez całunu ,calkiem. ... zlewitowany:)
Pozdrawiam |
dnia 02.02.2010 19:29
witaj nieza dlaczego mam twoim zdaniem się nie przejmować, jestem przyzwyczajony do krytyki próbuje wyciągać wnioski ale nie zawsze mi wychodzi:) |
dnia 02.02.2010 19:30
miło mi pani Barbaro gościć , zapewne przedobrzyłem:) |
dnia 02.02.2010 19:32
witaj KERAD miło mi że zajrzałeś:)
pozdrawiam |
dnia 02.02.2010 19:33
pozdrawiam Grzegorzu ażeby zaistnieli mistrzowie muszą być czeladnicy i amatorzy którzy niczym tło posłużą :) |
dnia 02.02.2010 19:35
witaj Jarosławie są zmory i gargulce ale jakże pięknie wyglądają na starych murach:) |