dnia 27.01.2010 23:07
calkiem udatnie i spenceriansko :)jedynie piszczele przemian barokowo zgrzytną.
Pozdrawiam:) |
dnia 28.01.2010 05:25
i-tam, faluwajki-co to jest?
pozdrawiam |
dnia 28.01.2010 05:52
Podoba mi się, fajnie napisany.
Pozdrawiam, Idzi |
dnia 28.01.2010 08:10
No proszę, jak ładnie Ci to wyszło :)
pozdrawiam :) |
dnia 28.01.2010 08:34
Podoba mi się
Pozdrawiam |
dnia 28.01.2010 09:58
widzę, że pięciominutówka bardziej się podoba niż ten mój poprzedni kamieniołom :)) też jestem z szybkimi wierszami.
Dzięki Wam Piękne
za dobre słowo z rana
Jarku,
bardzo drażnią? one takie niezmienne od lat.
Stanley,
czemu kręcisz nosem?? fulawajki nie załaskotały, czy coś innego jest nie tak?
Idzi0
fajnie, że fajnie :)
Barbaro,
Cieszę się, że przypadło :)
KASIU,
chyba pierwszy raz u mnie?
Pozdrawiam wszystkich serdecznie :) |
dnia 28.01.2010 09:59
też macie problem z portalem? zawiesza mi się przy logowaniu i trzyma login przez parę godzin. trochę to dziwne. |
dnia 28.01.2010 10:11
Tak i będę teraz gościem pod Twoimi wierszami ,jeśli oczywiście chcesz ? |
dnia 28.01.2010 10:12
oczywiście, właśnie zaglądam do Twoich wierszy :) |
dnia 28.01.2010 10:13
Szczerze: dla mnie to opis upstrzony ozdobnikami, w tym metafora, która może śmieszyć:
rozłożone szeroko piszczele przemian (?)
Tylko to fajne: oparci o filar ustanawimy nowy akt
wygrywa w nas miarowy kod stuleci
/chociaż słowo miarowy trochę razi/
ostatnich dwóch wersów nie rozumiem - jakie mają znaczenie?
IuIajko nie miej mi za złe, ale tak uważam i poczekam na Twój następny.
Pozdrawiam :) |
dnia 28.01.2010 10:22
Elżbieto,
nie ma problemu. ciężko czytać w kółko te pochwały ;)
bywam groteskowa, trudna, ciężkostrawna.
końcówka to nie kończący się taniec godowy - tak mniej więcej.
czym śmieszą rozłożone szeroko piszczele przemian ? |
dnia 28.01.2010 10:31
Ki diabeł z tymi rymami? :) Pojawiają się i znikają.
faluwajki rzęs na lep - to bardzo fajne. Jest jeszcze kilka ciekawych rzeczy, ale ogólnie to tekst dość niechlujny, raczej szkic (i w żadnym razie spenseriański, co ktoś powyżej błędnie zasugerował).
Nad wierszem trzeba jednak trochę popracować :) Wiem, że autorka da radę.
Pozdrawiam |
dnia 28.01.2010 10:44
Wojtku,
gdzie się zgubił rym?
tego wierszołka chyba męczyć nie będę. zmęczyłam KAMIEŃ i nikomu się nie podobał. chyba, że mnie namówisz..
Ciebie też drażnią te piszczele?
Pozdrawiam :) |
dnia 28.01.2010 11:29
Jakoś nie drażnią, mimo że dopełniaczowe (mogą czytelnika odrzucić) i odbieram raczej intuicyjnie (w każdym bądź razie w jakiś tam sposób poruszają wyobraźnię).
A rym podziemia/przemian (przypadkowy?) plus rym w puencie.
Oczywiście wiem, że sonet wcale nie musi być rymowany. |
dnia 28.01.2010 11:38
ulicach
uścisku
połyskują
z odzysku
na nogach
w dół ona
długich botkach
nowy akt
konstytucji
kod stuleci
kres kresu
sonetu
ktoś mi napisał tu niedawno, że mam rymy mimozoidalne :)
pierwszy rym - trochę toporny, ale chciałam zaakcentować wejście w rymy.
? |
dnia 28.01.2010 12:32
po pierwszym wersie skojarzyło mi się z książeczką z dzieciństwa, nazywała się chyba Księżniczka i kulomby. I księżniczkę i kulomby można tutaj znaleźć
świetna końcówka, w szczególności przedostatni wers
pozdrawiam;) |
dnia 28.01.2010 12:33
tylko tytuł jakiś taki: filmowy
;) |
dnia 28.01.2010 12:37
Bardzo fajniutki wiersz...z przyjemnoscia przeczytalam :))
Pozdrawiam Kristin |
dnia 28.01.2010 13:01
Magmiss,
mnie się on zdaje cały filmowy :))
czyż nie?
Pozdrawiam :)
Mgiełko,
też uważam, że fajniutki :)
Dzięki i Pozdrawiam :) |
dnia 28.01.2010 13:58
a to Ci...rzeczywiście filmowy;)
jakoś wcześniej trochę inaczej czytałam- teraz jak magiczną sytuację prosto z ulicy. faluwajka, a zwierzyna czeka;) |
dnia 30.01.2010 13:13
Nasycony migawkami tekst, próbuję złapać jakąś nić przewodnią, będę próbować dalej. |
dnia 05.02.2010 11:38
zaciekawil, obrazowe bardzo
pozdrowienia sle:) |
dnia 22.02.2010 10:32
wham - to wiersz pierwszego pożarcia, jak nie zasmakował, to klops... ;)
hewka - dzięki :)
Pozdrawiam serdecznie :) |