Gdyby tu był wierszopis, a nie sami chłopi, byłoby tu
inaczej. Podniesienie świętych gumofilców nad zmrożony
śnieg. Koła wygryzione przez sarny - bez trawy źdźbła. Padły ptak
z czerwonym dziobem.
Dzik trafiony w komorę, z wygryzioną dupą, zmarnowany.
A miałby obraz.
Gdyby tu był wierszopis, czy jakiś poecik, byłoby mi
cieplej w nogi. Panterki podpinka by mi zgrubła
śnieg nie leciał za kołnierz, a diamentowy pył przed oczami
nie kłuł gałki. By było! Nie sakra, cholera, nie męty
ale obrazy.
Takie poczucie. Czegoś.
Dodane przez w łodzi mierz
dnia 25.01.2010 20:53 ˇ
10 Komentarzy ·
924 Czytań ·
|