dnia 24.01.2010 10:16
Dobry, spodobał mi sie. jedynie niezbywalne piekno mi zgrzytnelo chyba lepiej by brzmialo niezbywalnego piękna?
Pozdrawiam bardzo serdecznie:) |
dnia 24.01.2010 10:22
KROPKU, podoba mi się. Bardzo. Pozdrawiam. Irga |
dnia 24.01.2010 10:23
Prawda kojarzy mi się z "koleniem w oczy", dlatego chylimy czoła.
U ciebie zmaganie ale i pokora.
Dobrze napisane.
pozdrawiam |
dnia 24.01.2010 10:52
czyta się,
czyta ale po chwili zaczyna coś wyłazić
jakby przegadanie,
jakby metafor zbywało
jakby budowanie pięter
jakby kolumnom zależało na kapitelach
jakby powinny tylko wskazywać niebo
jakby odrzucić jakby i zostawić to co najważniejsze
to by się czytało
:):)
pozdrawiam |
dnia 24.01.2010 10:54
Refleksyjny i ciekawy wiersz. Zauważyłam, że w swoich utworach często dociekasz i rozważasz, zostawiasz pytania. Trudno przejść obojętnie.
Pozdrawiam |
dnia 24.01.2010 10:58
kropku, zaskoczyłeś mnie dziś. Pozytywnie rzecz jasna. Ciekawy i nieco inny od poprzednich Twoich tekst wkleiłeś.
Pozdrawiam |
dnia 24.01.2010 12:02
refleksyjny, takie są potrzebne.
nie podoba mi się jednak pierwsza zwrotka.
pozdrawiam ciepło :) |
dnia 24.01.2010 12:18
Jarku, odpozdrawiam. z tym zgrzytem, może i masz rację, potrawię.
:) |
dnia 24.01.2010 12:20
Irgo, dziękuję, miło że jesteś, dobry duszku,
pozdrawiam pogodnie :) |
dnia 24.01.2010 12:24
Fart, trochę zaskoczony jestem, dziękuję za koment,
pozdrawiam serdecznie :) |
dnia 24.01.2010 12:27
sterany, kapitalnie ująłeś, to cdd.
oby nie opuszczało nas przy tym poczucie humoru, ot co!
pozdrawiam |
dnia 24.01.2010 12:32
Elżbieto, z tą skazą chodzę od dziecka. ileż to utrapień z tego powodu miewałem i mam, nie zliczę. a jednak wiem, że warto, bogaty przez to jestem.
dzięki, proszę byś odniosła się do uwagi Jarka,oki?
serdeczności :) |
dnia 24.01.2010 12:35
Danielu, witaj. nie wklejałem. siadłem i napisałem, po swojemu.
spodobało się? cieplej mi!
pozdrawiam :) |
dnia 24.01.2010 12:37
Dobry wiersz , podoba mi się w całości.
Pozdrawiam :) |
dnia 24.01.2010 12:38
Natalio, cieszy mnie twoja opinia.
odbiór nie zraża, bynajmniej. sam miewam ciągle mnóstwo wątpliwości.
pozdrawiam :) |
dnia 24.01.2010 13:58
Wcześniej, czy później prawdy i kłamstwa nie da się ukryć.
Wiersz czytelny.
Pozdrawiam |
dnia 24.01.2010 14:39
Też z przyjemnością przeczytałam. Wstydzę się przed Natalią, ale mnie akurat ta pierwsza zwrotka się spodobała. Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 24.01.2010 14:48
Wiersz na tak, ciekawa stylizacja, zawartość zmusza do myślenia.
Nadal autor trzyma dobry poziom.
JBZ. |
dnia 24.01.2010 16:12
Witku masz odpowiedź na priv.
Pozdrawiam :) |
dnia 24.01.2010 16:58
pierwszą strofę do warsztatu:)
reszty się nie czepiam..mówi. |
dnia 24.01.2010 17:49
Całość czytelna i przemawia. Pierwsza, może do niewielkiej
korekty? (końcówka).
Pozdrawiam. |
dnia 24.01.2010 18:25
Sterany ma tu sporo racji - budowanie pięter , zbytek metafor , ot choćby :
zrozumieć istotę - ideę potrzeby bycia z tobą
- czy to nie samo co :
zrozumieć potrzebę bycia z tobą?
moim zdaniem przesiać, przepisać i może będą z tego ludzie ;)
Pozdrawiam :) |
dnia 24.01.2010 19:51
nieza, przykro mi, ale istotę[rzeczy] od idei, dzieli przynajmniej rozpiętość kąta prostego.
ano [co po czesku znaczy, tak], trzeba zrozumieć. jak to do ciebie nie dociera, przykro mi, ale ten wiersz przechodzi obok ciebie. tak też się zdarza, trudno,
pozdrawiam :) |
dnia 24.01.2010 20:41
leosiu, dziękuję za opinię,
pozdrawiam serdecznie :) |
dnia 24.01.2010 20:43
Barbaro, tak, masz rację,
serdeczności :) |
dnia 24.01.2010 20:48
Janeczko, dlaczego? widzisz, ja pokory nie wstydzę się, niektórych odrzuca ona, już na wstępie. dla mnie, to istota życia.
tym milej mi, gdy widzę cię obok,
pozdrawiam serdecznie :) |
dnia 24.01.2010 20:52
panie Jerzy, pan wie, jak bardzo cenię sobie każde pańskie słowo, nawet te niewypowidziane. dziękuję,
pozdrawiam :) |
dnia 24.01.2010 20:58
Andrzeju, witaj druhu. dzieki za ogląd i pochylenie nad tekstem,
pozdrówka :) |
dnia 24.01.2010 21:04
reno, czuję się zaszczycony, naprawdę. to miłe, że zechciałaś podzielić się ze mną swoimi uwagami. doceniam,
niestety pierwsza nie do ruszenia. bez niej reszta niczym zwietrzały kit,
pozdrawiam serdecznie :) |
dnia 24.01.2010 21:25
jacekjozefczyk, rzeczywiście, bez uszczerbku dla wiersza - można. zastanawiam się jednak, czy zmieni to estetykę wiersza na tyle, by trud się opłacał. rzecz przecież dotyczy detalu [jak mniemam].
pozdrawiam serdecznie :) |
dnia 24.01.2010 21:30
czy Prawda jest tylko strachem przed nieznanym? |
dnia 24.01.2010 21:31
Jarku, przetrawiłem [bez wsparcia się nie obeszło], przyznaje rację. poprawię, dziękuję :) |
dnia 24.01.2010 22:31
piękny wiersz! brak mi słów:) jeszcze raz wrócę :) spodobało mi się:) treść bardzo głęboka:) |
dnia 25.01.2010 05:55
KROPKU, ciekawy te Twój wiersz, ciekawe rozwaznie.
Pozdrawiam, Idzi |
dnia 25.01.2010 07:44
Kropku - skubanie torsu tak- ale dziurawy wór? -wolałabym worka- lepiej się kojarzy:)))
natomiast pachnące pistacje i jeden grzech po drugim - biorę - mniam, mniam.
Do całości nie mam zastrzeżeń - płynie wartko i bez zatorów.
jest wiersz - czyta się |
dnia 25.01.2010 14:21
dario, miło mi gdy trafiam w czyjeś gusta, potrzebę chwili. często czuję podobnie, szczególnie wtedy, gdy fala nadania jest tożsama z falą odbioru. dziekuję za opinię,
pozdrawiam serdecznie :) |
dnia 25.01.2010 14:23
IdziO, serwus. cieszy, że nie tym razem bez plamy,
pozdrawiam, hej :) |
dnia 25.01.2010 14:26
Bożeno, |
dnia 25.01.2010 14:33
Bożeno, dzięki za wejście i koment. hm, wór, jak wór, w zamiarze ma podkreślać mnogość tych grzechów. ale rozważę, kto wie...
pozdrawiam serdecznie :) |
dnia 25.01.2010 20:50
rabi, nie!
nie pytaj o oczywistości, nie będę robił wykładu. nie tutaj miejsce na takie dyskusje, moderacja nas zgani i odeśle do kąta,
pozdrawiam :) |
dnia 28.01.2010 21:01
Dobry wiersz panie Witoldzie.
I nie ważne do kogo skierowane są te słowa...ważne, że ważne.
Pozdrawiam. |
dnia 29.01.2010 14:21
baribal, dziękuję. hm, chwilami fascynujesz, do tego dobrze piszesz,
pozdrawiam :) |
dnia 01.02.2010 15:10
Dobry wiersz , zmusza do zadumy a już najbardziej puenta .
Pozdrawiam serdecznie |