dnia 21.01.2010 15:02
Dobry nastrojowy wiersz.
Pozdrawiam:) |
dnia 21.01.2010 15:58
Witaj :)
nie pasuje mi ta premedytacja. "czy przypadkowo" by chyba wystarczyło. i właściwy tytuł wiersza to Wiktor? jeśli tak, to trafny.
bardzo dobrze się zaczyna, bo tak źle się kończy ;)
Pozdrawiam :) |
dnia 21.01.2010 17:02
jeśli chodzi o premedytację to ja sporo juz tutaj wariacji sobie ułożyłam...może jeszcze trzeba będzie pokombinować
hi, lula- dobra jesteś;) tytuł właściwy to Wiktor, tylko kursywa mi jakoś nie weszła.
Jotku, lulka- dzięki i pozdrawiam;) |
dnia 21.01.2010 17:05
Bardzo magiczne to Twoje pudełko.
Końcówka u wiekszości taka sama. Niestety :) |
dnia 21.01.2010 18:42
szkoda, że magia czasem pryska i pozostaje szara rzeczywistość, JagodO;)
pozdrawiam serdecznie |
dnia 21.01.2010 19:34
Dobra narracja.Ciekawy tekst. Nie podoba mi się Wiktor, ale to moja prywatna antypatia do tego imienia. Nawet nie wiem dlaczego? Nie znam żadnego.
nie wolno mu było ich zbierać
a tak bardzo chciał budować
chował je więc w kartonowe pudełko pod łóżko
nocą dotykał wyobrażając sobie, że są to cegły
Gdyby zrezygnować z wersyfikacji, byłaby proza jak się patrzy, ale nic to. Podoba się.
Pozdrawiam |
dnia 21.01.2010 20:37
'prozatorstwo' tutaj sama nie wiem przypadkowo, czy z premedytacją zastosowane
pozdrawiam serdecznie;) |
dnia 21.01.2010 20:43
a jak umarł ? przypadkowo czy z premedytacją?
opowiedziana tu historia z czyjegoś chyba zbyt krótkiego życia,
jednak zbyt enigmatycznie jak dla mnie i powierzchniowo . Mógł być z tego materiału dobry wiersz - ale to oczywiście moje zdanie , subiektywne.
Pozdrawiam :) |
dnia 21.01.2010 21:14
subiektywne opinie są konieczne przecież;)
jak umarł? nie wiem. jeszcze. Wiktor jest fikcją. nie lubię pisać o rzeczach fikcyjnych, ale jak już tak wyszło to niech sobie żyje. może dlatego tekst enigmatyczny, ja może bym określiła go jako przejrzysty- może zbyt, bo przez to traci/nie zyskuje napięcia
pozdrawiam |
dnia 21.01.2010 21:27
chciałam jeszcze dodać, że przez to że jest taki 'spowolniony' to mnie denerwuje- sama nie wiem, chyba liczę trochę na to, że jeszcze kogoś jest w stanie 'podenerwować';)
jeszcze raz- serdecznie pozdrawiam;) |
dnia 21.01.2010 22:45
Dobry wiersz, bardzo na tak. Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 22.01.2010 09:09
Podobnie jak Nieza. Pozdrawiam. |
dnia 22.01.2010 16:10
Historia kamieni- które zostają, gdy my idziemy dalej- ciekawy motyw.
Szkoda, że drugi wers nie jest rozwinięty- fraach - w czytelnika
i nic dalej. Zwłaszcza, że z tego okresu powstało najwięcej zdjęć?
Jakie zatem ma przesłanie - zginął?
Dwa ostatnie do zmiany- (msz)
nikomu o nim nie przypomniał - wystarczy.
Wiersz ciekawie rozpisany- lekkie przeróbki i będzie ok.
Serdecznie pozdrawiam |
dnia 22.01.2010 16:15
Magdo, dobry wiersz :)) |
dnia 22.01.2010 19:37
To o kocie? Wszak mają kilka żyć... Wiersz zaintrygował :) |
dnia 24.01.2010 17:10
Bożeno, dziękuję za opinię i rady, końcówka może rzeczywiście powinna do tego się ograniczyć. Wierszyk był dosyć dawno temu spisany, może jeszcze potrzebuję czasu, żeby z nim coś skołować, chociaż myślałam o tym bardziej, żeby dopisać 'ciąg dalszy'
być może będzie dalszy ciąg...o kocie;)
Grzegorzu, Bożeno, Madoo, whambam
bardzo miło mi Was widzieć- pozdrawiam serdecznie |
dnia 24.01.2010 17:11
I jeszcze Janinę pozdrowię
ps. bardzo lubię to imię;) sama mam na imię janka |