dnia 18.01.2010 15:46
Smutny to wiersz.
pozdrawiam |
dnia 18.01.2010 17:18
pani wróciła wierszem...
se też wrócę. tu wrócę. :) |
dnia 18.01.2010 18:20
bardzo mi sie podoba :) |
dnia 18.01.2010 19:03
Basiu , no niewesoły, fakt. dzięki za czytanie i ślad.
rena , wróć, cieszę się że chcesz.
Madoo, miło.
pozdrawiam :) |
dnia 18.01.2010 19:12
Na pewno pięknie wtedy poskładałaś słowa. I niemniej pięknie poskładałaś je potem, w tym wierszu.
Pozdrawiam. |
dnia 18.01.2010 19:27
wiersz dobry, niezo. czyta sie .
Pozdrawiam:) |
dnia 18.01.2010 21:32
dobry to wiersz. smutno tu, utrwalone w pięknej liryce,
pozdrawiam serdecznie |
dnia 18.01.2010 21:37
Witaj,
nie wiem czemu ale kojarzy mi się z "Tytanikiem". Bardzo obrazowy, liryczny.Przyjemnie się czyta:)
Pozdrawiam |
dnia 18.01.2010 21:54
Podoba mi się. Główna myśl przemycona w bardzo ciekawy sposób. Niepokojące niedopowiedzenie pozostaje w sferze odbioru czytelnika.
Dobry. Pozdrawiam |
dnia 18.01.2010 23:35
Hmm... Mieszane uczucia. Trochę nierówno, Natalko, która pisze wiersze. Stać Cię na więcej. Dużo. Pozdrawiam. |
dnia 19.01.2010 08:20
Kobiecy wiersz (to nic złego oczywiście). Bardzo interesujący.
Pozdrawiam |
dnia 19.01.2010 14:27
nieszczęsny parkinson i cztery ostatnie wersy kantem. nie wiem Kris, ale jąka mi się ten tekst. Przyzwyczajonam że gładko prowadzisz. tutaj jakoś tak...no nie przekonujesz mnie. To nie Twoja poetyka. i zgodzę się z Grześkiem, że stać Cię na więcej.
natomiast na tak -
Przez chwilę byłam
Natalią która pisze wiersze.
Delikatnie poskładałam słowa
na dobranoc pogładziłam roztrzęsione
ręce.
powalcz z nim jeszcze. jest pomysł, jest prowadzenie...ino o marce zapomniałaś:) |
dnia 19.01.2010 14:38
Nijer, mówisz do peelki?
ale dzięki za czytanie i zostawiony ślad ;)
Jarosławie to dobrze że się czyta, w końcu w tym celu napisany :)
kropku, cieszę się że dostrzegasz w tym co napisałam lirykę i to piękną - serdeczne dzięki :)
El-Roso, miło że wpadłaś , dawno Cię nie widziałam , Tytanik ? hmm, coś w tym jest - groza, nieuniknione tylko w mniejszym wymiarze, dzięki za przeczytanie i zostawiony ślad |
dnia 19.01.2010 14:47
Janino - cóż mogę powiedzieć, dzięki, po prostu
Grzesiu - a pieprzysz, nie mam siły na więcej ;P dzięki za to że wpadłeś , ino szkoda że przeczytałeś ;)
p.s. no ale jak już powiedziało się że nierówno, to co? jeśli mogę wiedzieć a Ty jeśli masz jeszcze ochotę mi odpisać ;)
Danielu Szary dziękuję za miłe słowa :)
rena - dzięki , wersyfikację przemyślę :)
pozdrawiam Was serdecznie każdego po kolei tam i z powrotem i jeszcze raz i ścisssskam
;) |
dnia 19.01.2010 14:52
dla mnie do odchudzenia, za dużo oczywistości, za mało napięcia o którym mówi peel. |
dnia 19.01.2010 19:00
Jak nie masz siły na więcej, to już przestanę pieprzyć :-) I mam jednak nadzieję, że nie wpadłem. :-) |
dnia 19.01.2010 20:14
hi, hi, hi, warto było zajrzeć niezapominajko pod Twój wiersz, masz fajnie w komentarzach :))
kto chciał wpisać uwagi to wpisał, a ja sobie z przyjemnością poczytałam. Jest dreszczyk; przy tym temacie można go nawet trochę wzmocnić, tak myślę.
Pozdrawiam serdecznie :) |
dnia 19.01.2010 20:57
Dzięki Elu :) ano fajnie, tym bardziej że lubię tych wszystkich którzy do mnie wpadli. Tylko że ja na swoje pisanie i komentarze również - chociaż bardzo cieszę się że one są - biorę sporą poprawkę.
Jestem kompletną amatorką która tylko sporadycznie chwyta za przysłowiowe pióro. I chcę taką pozostać, widząc co się dzieje w środowisku poetów- tym bardziej.
Dreszczyku w przekazie tego wiersza, wzmacniać raczej nie będę, bo chodziło mi również o nostalgię, tęsknotę i najbardziej o samotność.
Dzięki za miły wpis i pozdrawiam :)
Grzesiu żartowałam , ale przecież wiesz :)
Kiedyś po prostu zdumiał mnie Twój szczegółowy komentarz do mojego wiersza, w którym otwarłeś mi oczy na to jaki potencjał nie został wykorzystany i to tylko przez moje drobne ale liczne potknięcia, niezgrabności, no i przyrośnięte do mnie gadulstwo. Jednak dzięki za wyrozumiałość (to dla mojego zmęczenia ;))
Pozdrowionka serdeczne :) |
dnia 19.01.2010 21:02
aaa, [b]Kuba[b], strach to napięcie zwiększać, kable tak napięte, zima - sadź, szadź , śnieg i szron , i jeszcze wrony na szronie ... |
dnia 19.01.2010 21:42
Nie wiem czy do końca zrozumiałaś mój komentarz :-)))) Z Tobą świntuszenie to przyjemność. Oczywiście na poziomie tekstu :-) Pozdrowionka. |
dnia 20.01.2010 09:46
treściowo mi bardzo bliski, temat, nastrój, refleksyjność.
Warsztatowo jeszcze do dopracowania - można pozbyć się pewnych słów, inaczej zapisać wersowo.
I tak mi się podoba. Szczególnie to co piszesz w odpowiedzi na pewnien komentarz.
Udało Ci się w tym wierszu utrwalić realizm magiczny ( przynajmniej ja tak to widzę) w słowach- i ktoś jeszcze był z nami wieczorem. zgasiłam nocną lampkę.... - dla mnie w jakimś stopniu "oczy niebieskiego psa" G.G.Marqueza.
"rzeczy delikatne" - są realizmem magicznym, i w pewnych momentach związane z np. Marquezem czy Fuentesem, bo przecież takie same historie przytrafiają się ludziom pod różnymi
równoleżnikami, południkami.
"..jeżeli przewrócimy poduszkę na drugą stronę, spotkamy się.
Ale jak się obudzisz, i tak zapomnisz". - już na zawsze, trafiłam na inną planetę.
Pisanie wierszy - prawdziwe, nie sztuczne robienie wierszy
jest byciem na innej planecie.
To tak z innego spojrzenia na wiersz.
Może do jakiegoś piątku ;).
Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 20.01.2010 09:50
Przepraszam za powtórkę, ale stronka coś fiksowała. |
dnia 20.01.2010 14:00
fiksuje , mnie wchłonęło i nie chciało wypuścić
ale nie przejmuj się Natalii, z przyjemnością przeczytałam Twoje wszystkie pięć wpisów :) zgadzam się z każdym oprócz trzech - stronka solidnie sfiksowała i to nie od dziś.
Wołoszynie Grzegorzu , no wie Pan ? tekstem się muszę zasłonić ;)) bo jakbyś coś w skrócie miał do rzeczy to skrobnij, wiesz że się już się nie obrażam, no i gotowam dzisiaj na zmiany i jak papier cierpliwa.
Bezśnieżne i słoneczne życzenia posyłam ;) |
dnia 20.01.2010 14:18
no i pojechałam Neli R. : się już się nie obrażam , łojć
bo myślę które słowa wyrzucić , co skrócić i nic mi z tego myślenia nie wychodzi, tyle że zaznaczam - nie zależy mi na większym napięciu .
Pozdrawiam :) |
dnia 20.01.2010 20:28
Jak już wpadłem to nie będę skrobał :-) |
dnia 20.01.2010 21:15
I co ja mam z Tobą począć? nie to nie ;P W każdym razie ostrzegam, że jak znam siebie to jeszcze coś tu kiedyś zmajstruję :) |
dnia 20.01.2010 22:40
Wpadka implikuje majstrowanie, nie uważasz? :-) |
dnia 21.01.2010 13:57
Wszystko na to wskazuje, ale ja chciałam dobrze :)
Po co obarczać również Ciebie odpowiedzialnością za skutki moich poetyckich penetracji. Widzisz przecież co mi się rodzi z takiej samodzielnej pracy : niedoróbki, niedopieszczone i niedopracowane, chociaż moje własne i nie mogę się ich wypierać :)
nio, rozumiesz? hahaha |
dnia 21.01.2010 19:40
Rozumiem, rozumiem. I zgadzam się, że trzeba dopieścić. Nie wystarczy chcieć dobrze :-) |
dnia 22.01.2010 14:22
:) |
dnia 13.02.2010 13:46
prawie mi się podoba. nie rozumiem przerzutni pomiędzy 2 i 3 zwrotką. dziekuję za komentarz pod moim wierszem.:):) |
dnia 24.05.2010 13:47
Wiersz przeczytany (nawet nie raz). Chyba w czymś mi pomógł ale nie wiem jezscze w czym. |