pobawimy się w indian z wybrzeży skalistych?
w odludne omułki cumujące w kanałach
w powietrzu pył wodny zawiśnie jako mara
gdy spłyniemy szebeką w tajemniczą konkwistę
włożymy czapki zwidki wiatrowskaz w domyśle
rozkolce czareczki puścimy na prędkich falach
zręcznie wirując po anemometrycznych skalach
odnogi morza wciągniemy w pierzasty twister
zaskoczy nas tunel przezroczystych głębin
w których ryby motyle w okrężnicy świtują
przełapane gorącym naczyńkiem w uścisku
baraszkując między ryftem w kierunku cieśnin
by puścić się znów celowo kurs przeredagują
szamocąc słowami na mistykowisku
Dodane przez vigilante
dnia 15.01.2010 12:08 ˇ
12 Komentarzy ·
1718 Czytań ·
|