dnia 11.01.2010 17:04
Ruth , dobry i mocny wiersz. Niestety cv z zycia wziety...
Pozdrawiam:) |
dnia 11.01.2010 18:47
Niesamowite kontrasty: duchowość/cielesność, kolor/mrok grzechu, przepych/(u)bóstwo, prostytucja/Bóg
i ta szczególna eucharystia przemienienia ciała w chleb
dla mnie bomba(j)
:) |
dnia 11.01.2010 20:06
Mocny, dobry wiersz, więcej nie powiem, bo się rozemocjonowałam.
Autorka udeżyła po oczach. Trudno odejść obojętnym od treści.
Właśnie dziś rozmawiałam z kimś o gwałconych dzieciach z pytaniem, gdzie w tedy jest bóg?
pozdrawiam |
dnia 11.01.2010 20:26
Ruth napisałaś dobry, mocny wiersz; zrobił na mnie wrażenie.
Pozdrawiam |
dnia 11.01.2010 20:57
Przemawia. |
dnia 11.01.2010 21:23
Jak poprzednicy w komentarzach, szczególnie te walory , które podkreślił gregm.Ciekawy temat. Turkusowe safari, śnieżny lotos- to znowu Ty Ruth! Podoba mi się. Pozdrawiam serdecznie |
dnia 11.01.2010 23:31
pewne zjawiska są takie same wszędzie |
dnia 12.01.2010 00:07
niezłe |
dnia 12.01.2010 08:13
Było baśniowo,było zmysłowo, teraz realistycznie.Ale mimo ogólnej goryczy jest trochę magi i nadzieji.Podoba się i robi wrażenie.Pozdrawiam. |
dnia 12.01.2010 08:27
RUTH, moim skromnym zdaniem BARDZO dobry wiersz. Pozdrawiam serdecznie. Irga |
dnia 12.01.2010 10:54
czuję ciepło
tych kilku rupii
zesłanych przez Boga
które cudownym sposobem
zamienią się w chleb
Znajdziesz mnie
na Falkland Road
to dla mnie:-) |
dnia 12.01.2010 13:31
Bardzo mocny i cudownie świetny to wiersz.
Pozdrawiam. |
dnia 12.01.2010 16:25
mocny to tutaj jest jedynie temat, na razie zbyt mało subtelne i zbyt oczywiste, choć potencjał jest. |
dnia 12.01.2010 16:49
Kuba Sajkowski - bardzo dziękuję za komentarz...Z uwagi na tak mocny temat postanowiłam skupić się właśnie na nim, nie rozwadniając go w niedomówieniach i subtelnościach - taki przyświecał mi cel. Pozdrawiam serdecznie - Ruth. |
dnia 12.01.2010 17:06
JagodA, Jacom Jacom, Irga, Bogdan Piątek, rabi, agapiotr, Janinko, Iwonna Buczkowska, Elżbieta Tylenda - bardzo dziękuję za miłe słowa.
Bożeno - też zastanawiam się gdzie ,,wtedy'' jest Bóg, wtedy kiedy dzieje się zło, ale może to tak, że dzięki tej ciemnej stronie umiemy dostrzec blask i jasność...Wybór ścieżki którą podążymy należy do nas.
gregm - jestem niezmiernie wdzięczna za tak dogłębny i piękny komentarz.
Jotek 27 - bardzo dziękuję za miłe słowa i tak jak wspominasz - to samo życie - niestety...
Pozdrawiam ciepło wszystkich Państwa - Ruth. |
dnia 13.01.2010 22:19
Przemawia, zatrzymuje. Dobry, oszczędny w słowie wiersz.
Pozdrawiam |