|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: GORGANY - REZERWAT WOLNOŚCI |
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 07.01.2010 16:07
nie sposób minąć obojętnie te wersy:
w Salatruku zbierają się w ławice
puszki po coca-coli
tylko patrzeć
jak wyruszą pod prąd
na tarło
całość wiersza również niezła :). pozdrawiam serdecznie. |
dnia 07.01.2010 16:14
Dobry , i mnie zachwycily wersy ktore zauwazyla Kasia , wiersz ma atmosfere!
Pozdrawiam serdecznie:):):) |
dnia 07.01.2010 16:27
zimny skowyt tartaków- sugestywnie dzwięczy,
idzie się tym szlakiem, za myślą Autora,
pozdrawiam |
dnia 07.01.2010 16:45
Spieszcie się
z dolin dobiega skowyt tataraków
mocno może zaboleć, szkoda tych pięknych drzew, a papier tak bezmyślnie niszczymy. Piękne meble w niziny dla tych, których
na nie stać. Dziś wszystko zdaje się być komercją .
Wiersz krzyczy, nawołuje i echem się odbija, ale kto usłyszy?
ten zapłacze, lub pójdzie obojętnie.
tak mnie jakoś naszło....
Serdecznie pozdrawiam :) |
dnia 07.01.2010 17:38
GÓRALU, moi poprzednicy napisali już wszystko. Ja mogę się tylko pod tym podpisać. Bardzo dobry wiersz. Poruszający. Pozdrawiam serdecznie. Irga |
dnia 07.01.2010 17:38
Ma rację Bożena. Komercja, wszędobylska.
A wiersz dobry, moim zdaniem. I ważny.
Pozdrawiam. |
dnia 07.01.2010 18:07
Jest klimat i mocne przesłanie. Tekst gada - to dobrze.
Pozdrawiam |
dnia 07.01.2010 18:08
Podoba mi się i to bardzo |
dnia 07.01.2010 18:21
Na szańcach Gorganów , chyba tak.
Ciekawy wiersz. |
dnia 07.01.2010 18:23
piękne acz boleśnie prawdziwe |
dnia 07.01.2010 18:24
WSZYSTKIM- dziękuję za powinowactwo uczuciowe!
(Chyba głupio to zabrzmiało... Ale szczerze!) |
dnia 07.01.2010 18:28
Elżbieta Kowalska Na szańcach Gorganów , chyba tak.
Nie, ponieważ Gorgany to nazwa geograficzna ale gorgan to ukraińskie określenie rumoszu, luźnych płyt skalnych.
Ale dzięki i pozdrawiam! |
dnia 07.01.2010 19:15
Fragment tytuł "Rezerwat wolności" przyciągnął (morskie) oko. Skojarzył mi się z Górami Skalistymi. Nie tak dawno czytałem książkę o tych górach (właściwie fragment wędrówki). Poza tym treść wiersza odbieram jako "smutny duch z zaciśniętymi szczękami". Pozdrawiam. |
dnia 07.01.2010 21:59
Miałam ogromną przyjemność przeczytać cały piękny tomik autora: Słowa płochliwe. Pozostawił ślad, dostarczył wielu przeżyć i wzruszeń. W nim ten wiersz. Góralu, kochasz te góry i swoje lasy i pięknie o nich opowiadasz. Odnośnie tego wiersza wszystko powiedział o autorze w swej recenzji p.Józef Baran cyt." po gospodarsku wrażliwy na najdrobniejszy przejaw degradacji natury; degradacji, do której rękę przykłada nie kto inny, ale człowiek zafascynowany cywilizacją"
Dziękuję za możliwość obcowania z ta poezją. Pozdrawiam serdecznie |
dnia 08.01.2010 06:21
Góralu, piękny wiersz i moi poprzednicy napisali o nim wszystko, więc nie będę po nich powtarzał. Jest w nim prawdziwy duch gór.
Janina wspomina o Twoim tomiku, jak można go zdobyć. Chętnie bym nabył.
Pozdrawiam serdecznie, Idzi |
dnia 08.01.2010 07:22
Janina61 dnia 07.01.2010 22:59:30
Miałam (...) przyjemność przeczytać cały (...) tomik autora: Słowa płochliwe.
Janina61 - Papla, papla, papla...!
Idzi0 Janina wspomina o Twoim tomiku, jak można go zdobyć. Banalnie proste! Wystarczy na pw przesłać mi adres pocztowy i po krótkim, acz pełnym napięcia okresie oczekiwania - przyjdzie sam. Tylko co ja wtedy będę tutaj wklejał, jak ze wszystkim się zdekonspiruję? Trzeba będzie pisać coś nowego???
Informacja dla potencjalnych obdarowanych i Urzędu Skarbowego - proszę nie składać korupcyjnych propozycji zapłaty, bo to próżny trud. Ma się te zasady! Chociaż wymiana barterowa jak najbardziej wskazana.
(Janiu, Irgo - sorki, ale jeszcze nie wysłałem. Jednakoż nie traćcie nadziei, co się odwlecze itede.)
Łukasz Jasiński - Faktycznie, masz słuszne skojarzenia. Co prawda Gorgany od gór Skalistych różnią się prawie wszystkim, ale będąc tam kilkakrotnie zawsze czułem się jakbym w czarodziejski sposób został przeniesiony w klimat wczesnomłodzieńczych lektur - Maya, Twaina, czy Curwoowda. Co prawda powrót do traperskich marzeń wymaga sporego wysiłku fizycznego. Po kilkugodzinnym przedzieraniu się przez kosówkę nawet najzagorzalszego miłośnika natury nachodzą pewnie takie myśli jak mnie: A może by tak to cholerstwo napalmem potraktować? |
dnia 08.01.2010 08:23
podoba się, to dobry wiersz do wielokrotnego i głośnego powielania. bardzo wymowny cykl: Kaprackie sińce.
tak, nie szczędzimy przyrodzie tych kuksańców, po trosze trwoniąc siebie samych.
serdecznie pozdrawiam :) |
dnia 08.01.2010 08:27
Góralu! Nie generalizuję, ale czytając wiersze wielu uznanych poetów, zwłaszcza tych lansowanych ostatnio przez internet, ma się wrażenie, że żyjemy w epoce Wielkiej Namiastki Poezji, która tak jak zresztą cała Sztuka ulega jakiejś globalizacji standardów i wąskim konwencjom artystycznym. Wszystko to jest do bólu poprawne, syntetyczne, a przez to zupełnie jałowe. Nieraz czytając wiersz nie mogę dobrnąć do końca, bo mam wrażenie, że się duszę. Ja nie wiem, czy Kultura coś wyniesie z naszych czasów. Zresztą to co nazywasz karpackimi sińcami jest też jakąś pochodną niedostatków Kultury przez duże K, już nie mówiąc o zwykłym braku kultury.
Czytając Ciebie, oddycha się pełną piersią. Jeśli coś nazywasz lasem, to rzeczywiście pachnie jak las. Jeśli czujesz trwogę, serce czytelnika bije szybciej.
Pozwól, że wpiszę się do grona powinowatych duchowo.
:) Pozdrowiska |
dnia 08.01.2010 09:13
kropku, gregmie - Co mam odpowiedzieć? Zostałem przez Was i wszystkich wcześniejszych komentatorów rozmemłany emocjonalnie, i to przed południem. Z radością podzielę się z Wami jak i z wszystkimi, których nie zniesmaczyłem swoim pisaniem, moją książeczką, tylko proszę o adres (przez prywatną wiadomość najlepiej)
Gregm wyłuszczył świetnie również mój pogląd na to co się teraz w poezji polskiej dzieje. Ale wcale tak bardzo się tym nie martwię, bo jest miejsce dla wszystkich. I dla tych, którzy za największą wartość uważają oryginalność i szukanie nowych form i tematów, jak i dla takich, którzy w sprawdzone formy ubierają swój przekaz, który wcale nie musi być superodkrywczy. Ale gdy jest szczery to znajduje sobie odbiorców, czyli ktoś na niego nieświadomie czekał.
Dzisiaj, zupełnie niespodziewanie, na chwilę zrobiliście ze mnie "poetę spełnionego"! Duża buźka, kochani!!! |
dnia 08.01.2010 10:36
GÓRALU Masz przepełnioną skrzynkę i nie można się z Toba porozumieć na PW.
Powymiataj trochę.
Pozdrawiam, Idzi |
dnia 08.01.2010 11:21
Przepraszam, już ciut powymiatałem! ;o) |
dnia 11.01.2010 13:07
w Salatruku zbierają się w ławice
puszki po coca-coli
gorzki akcent na interesującym tle całości wiersza.
pozdrawiam. |
dnia 12.01.2010 07:26
whambam Dzięki! Jestem zaszokowany, że ktoś zagląda do wierszy spadłych na czwartą stronę i dopisuje komentarz. Ktoś oprócz autora, oczywiście ;o) |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 19
Użytkownicy Online: Gbury
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|