dnia 02.01.2010 16:37
KARNAKU- o ważnych rzeczach piszesz. Dobry wiersz. Pozdrawiam. Irga |
dnia 02.01.2010 17:31
IRGA - witam w moich progach, tak to bardzo ważny temat, i to nie tylko dla mnie jako wnuka ale dla wielu rodzin, mam nadzieję, że wreszcie w tym roku w siedemdziesiątą rocznicę tych wydarzeń opadnie mgła i na tych grobach wreszcie znicze zapalą się pełnym światłem.
pozdrawiam
black and blue - witaj, dzięki za komentarz, krótki to jednak wymowny.
pozdrawiam |
dnia 02.01.2010 17:38
Karnaku bardzo osobisty, wiersz napisany w tę historyczną i osobistą dla wielu rodzin rocznicę. Peel mówi z pozycji wnuczka, ujawnia się tylko w tytule. Potem oddaje głos komuś, kto już odszedł. Poezja cicha, płynie jak muzyka, skarga. I te nadobrzańskie korzenie i przywołanie Horpyny, czasów niespokojnych i złych. Piękne przesłanie w puencie. Bardzo na tak . Pozdrawiam Noworocznie! |
dnia 02.01.2010 18:05
bardzo na TAK, bardzo :). początek i koniec zauroczyły i wzruszyły :). ech, a mojej babci nie ma też już... a tylu historii nie pamiętam i nikt ich nie przypomni :(....
pozdrawiam ciepło :). |
dnia 02.01.2010 18:12
Wspomnienie babcinych słów to jak powrót do dzieciństwa. Dziś słowa brzmią jak przesłanie przechodzące z pokolenia na pokolenie.
Wymowa wiersza choć podniosła, to jednak ciepła i dająca nadzieję.
A "wilcy"? Kiedyś podkulą ogony.
Pozdrawiam |
dnia 02.01.2010 18:57
Czytam z zainteresowaniem.
Pozdrawiam |
dnia 02.01.2010 19:12
Janina61 - dzięki za Twoje słowa - poezja cicha jak muzyka jak skarga - jakbym słyszał babcię - ona wciąż upominała bym nie krzyczał i stąd - dbaj, żeby w zbożu, które siejesz nie było wołka. Dziś jestem dumny i wdzięczny jednocześnie, że tak mnie wychowano - czynili to moja babcia i moi rodzice, zawsze ich za to podziwiałem.
pozdrawiam
Katarzyna Zając - ulotna - choć to dopiero moja mama odsłoniła tajemnicę, bo babcia mogła nam tylko powiedzieć, że dziadek zginął na wojnie to jej opowiadanie, słowa są tą prawdziwą historią, którą jako dziecko przyjmowałem na wiarę a dziś dopiero zrozumiałem.
pozdrawiam
Fart - tak, to przesłanie, i ja staram się to dzisiaj robić - w taki sam spokojny sposób jak to czyniła babcia, która nie doczekała tych podkulonych ogonów. Dzięki za te słowa
pozdrawiam
Wojciech Roszkowski - miło Cię widzieć w moich progach
pozdrawiam |
dnia 02.01.2010 19:54
Czytam z zainteresowaniem i wzruszeniem. Wymowny, nasycony uczuciem wiersz. Tytuł niczym motto, otwiera przestrzeń na bolesne wydarzenia historyczne i osobiste.
Pozdrawiam |
dnia 02.01.2010 20:02
Elżbieta Tylenda - dziękuję za zatrzymanie pod wierszem i pozostawione słowa komentarza.
pozdrawiam |
dnia 02.01.2010 20:37
Przepraszam za niezamierzoną literówkę, która dla autora wiersza może być bardzo ważna. Miało być : naddnieprzańskie korzenie
Pozdrawiam raz jeszcze. |
dnia 03.01.2010 00:41
Dobry wiersz, eschatologia przyszlosci ! i te wolki zbozowe, sporysz... BOZEZ ty moj! poruszyles serducho(:(
Pozdrawiam serdecznie ujutno:) |
dnia 03.01.2010 09:54
Właściwie Janina i Elżbieta powiedziały wszystko,
Ja się tylko pod ich słowami podpiszę. Tytuł wszystko tłumaczy,
a pamięć powinno się spisywać. :)
Noworocznie pozdrawiam |
dnia 03.01.2010 10:32
Janina61 - te korzenie to bardziej metafizycznie - tam jest grób dziadka, który zginął z rąk NKWD.
kłaniam się ponownie.
Jarosław Trześniewski-Jotek27 - dzięki za wizytę, poczytanie i podzielenie się Twoimi wrażeniami.
pozdrawiam
Bożena - dziękuję.
pozdrawiam |
dnia 04.01.2010 17:02
Nie czytałem Twoich tekstów i z ciekawości wszedłem i cztam, i dowiaduję się , żę czytałeś Sienkiewicza(nie dziwię się lektura obowiązkowa), nic nowego nie odkryłem.
pozdrawiam |
dnia 04.01.2010 18:32
stanley - tylko co to ma do wiersza?
pozdrawiam |
dnia 04.01.2010 19:04
Bo nie ma w tekściku grama poezji, pewnie dla ciebie jest ważny dla mnie nie.
Iraczej unikaj wpisywania swoich głupich tekścików, bo nimi obrażasz Tobie niepodobnych.
Stanley-u jeśli byś napisał
o czarnooka z bogiem na piersi sprawiłaś
że obwiesiłem się C4 i wsiadłem do samolotu
itd |
dnia 04.01.2010 19:35
stanley - piszesz głupstwa, ale to nie moja sprawa, urocza jest ta Twoja zemsta |
dnia 05.01.2010 17:44
zatrzymal... widze cerkiew i pole co lezy odlogiem, ech, wspomnienie z ub roku, opowiadanie mamy, co wraca co dzien do przeszlosci... i mnie smutka dumka rozckliwia
dzieki za wiersz, to dobrze ze piszesz o tym co wazne
serdecznosci sle i najlepszego w Nowym zycze:) |
dnia 02.02.2010 15:14
[---] |
dnia 02.02.2010 15:18
[---]
____________________________________
Komentarze zawierające wycieczki osobiste zostały usunięte. Prosimy o powstrzymanie się od takowych.
moderator2 |