chcę być twoim hamakiem wieczorem
kubkiem kawy na dzień dobry
chcę być swetrem tulącym twoje ciało
i kamykiem noszonym w kieszeni
chcę być cieniem kasztanowym latem
zapachem ciasta zimą gdy wracasz zmęczona
będę z tobą rozwieszał wilgotne ręczniki
i wiatrem słonecznym przesuszone składał
będę co wieczór gotował dla ciebie
miłością z dojrzałych w słońcu warzyw
pachnące olejki rozprowadzę na twojej
skórze drżącej pod śliskim dotykiem
zatańczę cię walcem albo dzikim tangiem
złożę hołd twojej kobiecości
zasłucham się w twoich oczach
melodię ich zwielokrotnię jeśli
mi pozwolisz być oddechem w tobie
będę wiatrem
i podtrzymam twoje skrzydła
Dodane przez abrigo
dnia 01.01.2010 11:20 ˇ
8 Komentarzy ·
741 Czytań ·
|