dnia 29.12.2009 19:09
podoba mi się, ale lepiej mi się czyta bez ostatniego wersu. Pozdrawiam serdecznie :) |
dnia 29.12.2009 19:12
:). nadal w tym samym miejscu czuję Cię najbardziej. Moim zdaniem "znaki które mogłabym dać" - dopowiadają za mocno. Ale się czyta :). serdecznie. |
dnia 29.12.2009 19:25
no i rzeczywiście tak jak ursula lepiej czyta mi się bez ostatniego. Po kilku czytaniach wchodzi coraz lepiej. rękawiczki super. Ładne przejście w tym oddechu. W zasadzie zastrzezenia tylko do znaków i presji. Raz jeszcze serdecznie Reno. |
dnia 29.12.2009 19:27
jest mikroskopijna zmiana w stosunku do poprzedniej wersji, więc i pewnie też mała zmiana w nastroju - coś się zdarzyło? |
dnia 29.12.2009 19:29
środek najbardziej przypadł mi do gustu, a szczególnie ten fragment: można tak tkwić godzinami zbierać ślady martwe liście , może dlatego, że znam ten stan i nie jest mi obcy...?
pozdrawiam serdecznie :). |
dnia 29.12.2009 19:45
wcale nie chłodna refleksja; ładnie,
pozdrawiam |
dnia 29.12.2009 19:48
reno - wybacz to co powiem - do kosza, do dupy, pierwsza wersja lepsza, zatem do roboty, stać Cię na więcej.
pozdrawiam |
dnia 29.12.2009 20:02
bez pierwszego wersu-dobry wiersz.
pozdrawiam |
dnia 29.12.2009 20:28
Witam,
pierwszy wers faktyczne kulawy
skasowałabym też jedno "gdy"
- reszta wyszła nieźle.
Pozdrawiam :) |
dnia 29.12.2009 21:04
Ursula - niestety jest bardzo istotny, więc zostanie.
Woody - ja czekam na Twoją wklejkę...skoro ruszyłeś się świątecznie, to tylko patrzeć:) ( z drugiej strony chyba dobrze by było, gdyby stara gwardia się uaktywniła, choćby dla przekory:))
Co do znaków, masz może i rację, bo faktycznie dość mocno "wchodzą" no ale...
Cieszę się, że wpadłeś na słowo:)
Mastermood - w sumie to go oczyściłam. Nie wiem dlaczego od razu tego nie zrobiłam, ale i...masz rację, coś się stało, a i miało to wpływ na taki szlif a nie inny. Ale o tym gdzie indziej jeśli pozwolisz...
Katarzyna Zając - Kasiu...może i, choć nie życzę. Buziak.
Beata Olszewska - dziękuję.
Ka_rn_ak - wybaczam. Bo generalnie świat to jedna wielka dupa. I na nic więcej mnie nie stać. taki czas.
Stanley - :) musi być...
Lulabajka - pierwszy jak wyżej. Gdy celowo powtórzone. Zatem - zostaje. Ale dzięki za sugestie.
Dziękując Wam Wszystkim za zatrzymanie się i podzielenie opinią, pozdrawiam serdecznie i lepszego Nowego życzę w ukłonie. |
dnia 29.12.2009 21:11
pierwszy wers bardzo ładny. podoba mi się ta wersja,
pozdrawiam |
dnia 29.12.2009 21:44
nie ,to nie jest dobry wiersz. |
dnia 29.12.2009 21:47
Nie znałam poprzedniej wersji, teraz poczytałam obydwie i zdecydowanie wolę poprawioną; wprowadziłaś trochę ładu, przez co, czytając zachowuje się właściwy tok myślowy, ale najważniejsze, że wiersz "gada", na dodatek ciekawie. Tylko ta presja, fonetycznie mi nie za bardzo.
Pozdrawiam :) |
dnia 29.12.2009 22:14
a juz mialem zapytac czy wkleilas reno drugi raz ten sam wiersz bo pamietam te rękawiczki...i ta wersja ma w sobie drugie dno zwlaszcza owo poczucie winy , i ta wersja tez mi sie podoba :)
Pozdraiwam serdecznie:) |
dnia 29.12.2009 22:34
Kropek - dziękuję :)
Inkunabuł - bywa.
Elżbieta Tylenda - presja jest ważna, bez względu na brzmienie. czasem tak bywa. Cieszę się, że tak go odbierasz. Jest zwrotny. chyba. mam nadzieję:)
Jotek27 - (pozwolisz, że zostanę przy dawnym nicku:))
trafnie jak widzę. dziękuję za to:)
z pozdrowieniam dla Was...kłaniam się |
dnia 30.12.2009 09:00
reno, czasami bywa tak, że chce się uciec daleko od ludzi, od siebie. Najlepiej do miejsc gdzie mamy nadzieję znaleźć ślady dobrych chwil ( możliwe, że zakazanych bo " czuje się winna "... )
Jednak presja przejmuje kontrolę i trzeba wracać do miasta gdzie rękawiczki przyklejone do szyb miasta marzną .Czyta się zimno i chłód zmierzone wcale nie zaokiennym termometrem.
Wiersz bardzo czytelny dla mnie, każdym wersem przekazujesz bardzo wiele i każdy wers tutaj jest ważny.
pozdrawiam cieplutko |
dnia 31.12.2009 18:41
Dla mnie cudeńko. Ale bez ostatniego wiersza. Wiem, że ma on dość duże znaczenie dla całego przekazu, ale się uparłem i już:)
Pozdrawiam sylwestrowo-noworocznie:) |
dnia 01.01.2010 12:16
Jest dobrze, bez ostatniego wersu będzie jeszcze lepiej :)
Pozdrawiam |
dnia 03.01.2010 10:39
Mercedes - jesteś koja wiarą w ludzi:)
dziękuję pięknie...pozdrawiam kłaniając się.
Romanwosinski i Wojtek Roszkowski - proponuję Panom aby najnormalniej w świecie uznali, że go nie ma:)
Pozdrawam serdecznie:) |
dnia 05.01.2010 10:59
reno, w przeciwieństwie do większości uważam, że ostatni wers ma zasadnicze znaczenie bo myślę, że tu najbardziej boli.
To oczywiście wielki skrót mojej interpretacji
pozdrawiam cieplutko |
dnia 05.01.2010 16:39
uuuu, mocno pojechalas, szczera, dobitna, poezja, zatrzymal mnie Twoj wiersz na dluzej
pozdrowienia sle i najlepszego jeszcze w Nowym zycze, niech Ci sie sciele jak najpiekniej:) |
dnia 05.01.2010 16:52
mercedes_ka - teraz widze jak pięknie napisała:) miało być moją wiarą w ludzi!. i masz rację. najbardziej.
dziękuję za wszystko....buziak!
Hewka - dziękuję za słowa. bardzo:)
a i Tobie...aby był dobry, mocny i pełen pięknych chwil.
Buziak serdeczny:) |
dnia 10.01.2010 06:48
Gdy czuję się winna można mnie nakłonić do działań niechcianych.Tak odbieram Twój wiersz.Takie są moje doświadczenia.Pozdrawiam ciepło. |
dnia 20.06.2010 16:56
bzdet. wiersza ani śladu |