dnia 29.12.2009 11:54
klasyczna kolorystyka biel-czerń i czerwień
nie jestem pewna, czy konieczna jest forma 'ubrały rękawiczki', bo ona funkcjonuje rzeczywiście w mowie potocznej, ale, zdaje się, poprawna nie jest jeśli idzie o ubieranie się/zakładania/wkładanie
taki ten wiersz jest ani zły, ani jakoś specjalny, myślę, ze to taki wiersz, który powinien w tomiku stać obok jakiegoś, który go oświetli i tchnie mu życie. Są takie wiersze, które zaczynają żyć dopiero obok, dopiero w zbiorze.
ten mi się takim zdaje :)
Pozdrawiam :) |
dnia 29.12.2009 12:03
A mnie się podoba i zaraz przywodzi na myśl obrazy, kształty, a zima miesza się z wiosną (pąki) i latem (wiśnia). Krótkie i zgrabne :) |
dnia 29.12.2009 12:17
la-winda,
Jestem pewna, że brakuje mu powietrza. Zauważyłam od razu po pojawieniu się na stronie. Bez dodatkowych spacji wiersze są tu zduszone. Ale bardzo dziękuję za samą myśl, że mógłby znaleźć się w tomiku :)) teraz tylko trzeba dopisać coś wartościowszego ;)
Pozdrawiam :)
anapher,
Cieszy mnie to. Napisałam go wczoraj wieczorem i jeszcze czuję jego zapach :)) i te barwy, odnaleźć ślad krwistej czerwieni na czysto-białym śniegu :)
Pozdrawiam :) |
dnia 29.12.2009 12:21
Pani nie zrozumiała, co napisałam. Nie napisałam, że jest bezwartościowy, tylko, ze według mnie należy do takich wierszy, które same w sobie i samotnie znaczą mało, ale postawione obok czegoś, dobrze postawione, zaczynają znaczyć. m in nalezy to do sztuki układania tomików :) |
dnia 29.12.2009 12:31
rozumiem, rozumiem :)
a o do formy "ubrały" to lubię skróty. powinno być założyły albo ubrały się w. też rozumiem.
Domyślam się, że sztuka układania tomiku podobna jest do ikebany:)
Pozdrawiam :) |
dnia 29.12.2009 12:42
Takie miniatury najlepiej się mają... między innymi miniaturami. Więc może cykl miniaturek?
Ja osobiście schowałbym gdzieś niegłęboko te cztery aromatyczne wersy i poczekał aż nadarzy się okazja użycia ich jako przyprawy w czymś większym.
Trochę mi zgrzyta "nienarodzone" w ostatnim wersie. I w sensie skojarzeń i jako zaburzenie melodii. Chyba wolałbym tam jakiś miękki wyraz trzysylabowy. "lipcowych"?
Ale to ja a wiersz ma swojego autora, który zrobi z nim co uważa.
Tak czy owak, aromatyczny, smakowity mały kęsek. Proszę o więcej, bo ślinka pociekła! |
dnia 29.12.2009 12:47
Góralu bagienny,
zastanawiałam się, czy to nienarodzenie nie za bardzo zaburza estetykę, ale właśnie o to tu chodzi, co pod bielą.
Smacznego ;) |
dnia 29.12.2009 12:53
ja tu bym porawiła - drzewa ubrane w białe rękawiczki
i ok., ale to tylko moje odczucie,
pozdrawiam |
dnia 29.12.2009 12:55
włożyły ??
może być ?? |
dnia 29.12.2009 13:00
ubrane, przystrojone; włożyły- sugeruje wykonanie czynnośći, co według mnie przeszkadza w płynnym dojściu do puenty,
ale ważne jest, co sama czujesz |
dnia 29.12.2009 13:01
Dzięki Beato,
Przekonałaś mnie :) |
dnia 29.12.2009 13:04
nałożyły się odpowiedzi.
chodzi o to, że one nie są całkiem bierne, dlatego powinny "włożyć" te rękawiczki :) |
dnia 29.12.2009 13:05
tak, jest coś fajnego w tym wierszu-obrazie :). jak dla mnie to, że peela już teraz widzi, to co się za jakiś czas stanie, co jest naturalnym cyklem - drzewo zaowocuje, choć teraz na pozór nie ma w nim życia :).
p.s. ale aż kusiło by, aby przeczytać więcej tego typu miniaturek, które by się ułożyły w zgrabną całość :).
pozdrawiam. |
dnia 29.12.2009 13:07
No i o to chodzi!
Autor ma mieć swoją koncepcję i być jej wierny. Bo Autor jest jeden a odbiorców całe zastępy. Komentarze powinny dawać tylko rozeznanie Autorowi jak odbiera to co napisał garstka tych, którzy pod wierszem się wypowiedzieli. Dlatego śmieszą mnie a nawet drażnią próby przekonywania odbiorców, "otwierania im oczu", nerwowe tłumaczenia dlaczego jest tak a nie inaczej.
Grzecznie i stanowczo: zastanawiałam się, ale właśnie o to chodzi.
No i szacun! |
dnia 29.12.2009 13:09
Ktarzyno,
takie wiersze w formie mini powstają zwykle na bezmyślnych spacerach z psem. muszę częściej wychodzić ;)
Pozdrawiam i dziękuję za dobre słowo :) |
dnia 29.12.2009 13:13
idąc jednak za poprawnością gramatyczną, gdyż jak widzę skróty przeszkadzają w odbiorze tekstu:
Zimowy sad
Pąki śniegu na krzewach.
Drzewa włożyły białe rękawiczki;
czarnymi konarami wznoszą
zapach nienarodzonych wiśni.
:)
dzięki serdeczne |
dnia 29.12.2009 13:16
Góralu,
miło Cię gościć :)) |
dnia 29.12.2009 14:11
no tak, ale te śnieżne pąki i rękawiczki to mało oryginalne, nawet dużo za mało aby w takiej krótkiej formie zaciekawiły. |
dnia 29.12.2009 14:29
mastermood,
przykro mi, że widzisz tylko "śnieżne pąki" i "białe rękawiczki".
nic pod nimi??
;)
Pozdrawiam :) |
dnia 29.12.2009 14:46
mastermood trochę racji może i ma, ale oryginalne zestawienie mało oryginalnych gadżetów potrafi mocno zaciekawić. Zresztą "śnieżne pąki" wcale nie wydają mi się takie odoryginalnione. A rękawiczki? Może one nie satynowe a lateksowe? Tak mnie te życie nienarodzone ściąga na ginekologiczne poboki. ;-)
Będę bronił, bo lubię wiśnie, zapachy drobiazgów i mimozoidalne rymy od niechcenia.
Mimo wszystko góral, czyli bałwan, gorąco poleca! |
dnia 29.12.2009 15:06
wyzwolę Cię z tego widoku :)
przyjaciółka po piórze od razu wyczuła gorzkawy smak pestek ;)
już lepiej??
co góral ma wspólnego z bałwanem??
oświecisz mnie? |
dnia 29.12.2009 15:08
ach, i za "mimozoidalne" buziak wielki :) |
dnia 29.12.2009 17:34
co góral ma wspólnego z bałwanem??
oświecisz mnie?
Aaaa, to Koleżanka reklam nie ogląda?!
Ja też, przynajmniej się staram, ale ostatnio trochę osłabła mi czujność i przyrzepił się do mnie bałwan, który jakąś promocją Ery, wbrew swej bałwaniej naturze, gorąco poleca.
To taki dowcip, znaczy się. |
dnia 29.12.2009 20:00
Ja zajrzę później.
Nie, żebym nie rozumiał... tylko....
Tylko, kurcze...
Na pytania jeszcze jestem za głupi.
Jeszcze, cholera, ten zapach.
Wathever.
Tak fajnie, że piszesz, ża rany .... ;) |
dnia 29.12.2009 20:01
*Żrany |
dnia 29.12.2009 20:02
*RŻerany |
dnia 29.12.2009 20:02
*rżany |
dnia 29.12.2009 20:03
.../
szlag... |
dnia 29.12.2009 20:22
Góralu,
a już spodziewałam się jakieś bieszczadzkiej opowieści ;)
Oll-szyc,
to wygląda, jakbyś się naśmiewał, a te wiśnie nawet jeszcze nie zakwitły ;)
byle nie water-ever ;)
czekam .... |
dnia 29.12.2009 23:44
Taki wiersz, że aż czuć tę niemożliwość zapachu zimą. Podoba mi się. Wyraz "nienarodzonych" przywołuje skojarzenie z aborcją - jak się to zobaczy, to wiersz przestaje być lekuchną zabawką, ale staje się czymś poważniejszym.
Podoba mi się zestawienie brzmieniowe "krzewach-drzewa". A gdyby wykonać ćwiczenie stylistyczne i ten pomysł brzmieniowy pociągnąć dalej?
Pąki śniegu na krzewach.
Drzewa ubrały białe rękawiczki;
łodyżki duszą czarny alarm
i zapach nienarodzonych wiśni. |
dnia 29.12.2009 23:51
I mnie sie podoba, udana miniatura, nastrojowa.
Pozdrawiam:) |
dnia 30.12.2009 08:28
Uważam, że to fajna miniaturka.
Pozdrawiam, Idzi |
dnia 30.12.2009 10:25
Faulan Gavinel,
Pąki śniegu na krzewach.
Drzewa ubrały białe rękawiczki;
łodyżki duszą czarny smak
i zapach nienarodzonych wiśni.
??
za dużo przymiotników...
przerzutnie rymów bardzo często stosuję. lubię rymy, ale je zwykle ukrywam w tekście, kocham takie wygibasy :))
jeśli chodzi o interpretację, to nie całkiem o aborcję mi chodziło, ale czytelnik ma swoją rację. podoba mi się, że wiersz zaczyna żyć własnym życiem, jak każde pojedyncze drzewo.
Pozdrawiam :))
Jarosław Trześniewski-Jotek27, Idzi0
Cieszy, że się podoba, nawet bardzo, może nawet zatańczy gałęziami jak rozbawiony Sziwa;)
Dzięki za podzielenie się dobrym słowem
Pozdrawiam :)) |
dnia 30.12.2009 13:49
Faulan Gavinel,
- jeszcze raz :)
nakręciłeś mnie na te zmiany ;)
Ślad
Pąki śniegu na krzewach.
Drzewa ubrały białe rękawiczki;
łodyżki czernią duszą smak
i zapach nienarodzonych wiśni.
- wersja specjalnie dla Ciebie :) |
dnia 01.01.2010 09:19
Ta pierwsza przeróbka jest lekka jak oryginał.
Druga natomiast przez zmącenie brzmieniowe i niejednoznaczność semantyczną wyrażenia "czernią duszą" (zrozumienie tego wymaga sporego wysiłku) jest taka bardzo mroczna.
Mnóstwa (tak) świetnych wierszy w Nowym Roku! |
dnia 01.01.2010 16:04
druga należycie zduszona, stąd krwista czerwień wiśni :))
ja tam sobie życzę więcej tak przyjemnych rozmów.
Tobie, wszystkiego, czego tylko zapragniesz ;)
Dzięki :) |
dnia 02.01.2010 14:38
czyli chodzi o taką czarną robotę w białych rękawiczkach :) |
dnia 02.01.2010 14:57
Drzewa ubrały białe rękawiczki hardości? możę tak?
pozdrawiam |
dnia 02.01.2010 18:59
whambam,
ech, ten męski ród to tylko o mordowaniu myśli... na czystej bieli szukamy śladów przestępstwa??
chciałam zauważyć, że druga wersja ewoluowała w zupełnie innym kierunku. ale tą robotą w białych rękawiczkach mnie rozczulasz :))
stanley,
dlaczego odnoszę wrażenie, że strasznie się tu pleni sarkazm?
zacieram łapki, bez rękawiczek. mam dłonie myśliwego ;)
Pozdrawiam, Pozdrawiam :)) |
dnia 02.01.2010 19:07
Stanley,
Świetny ten wiersz konkursowy. Gratuluję.
Masz taką łatwość potoczności. wygrałeś kiedyś jakiś konkurs? |
dnia 05.01.2010 17:29
fajna miniaturka, a wisnie, ech, wole ich biel niz sniegu:)
pozdrowienia sle:) |
dnia 06.01.2010 23:18
hewka,
biel wiśni ??
to już chyba za późna godzina na moje czytanie ;)
Pozdrawiam :) |